Kochani

- jestem , jestem ...
Byłam w Chorzowie i miałam ogromną przyjemność poznać wspaniałą osobę - forumkową
Tosię.
Byłam na jej pieknej , przypominającej bombonierkę - działce , podziwiałam , dotykałam i oczy radowałam zadbanymi roślinami , a na "odchodne" zostałam obdarowana szczodrobliwie i to nie tylko w rosliny

... wszystkie zielone podarunki posadzone i niech rosną bo to rośliny pod "specjalnym nadzorem"...
U mnie jesiennie , liscie zmieniają barwy, czerwienieją , złocą się , a tajemniczości dodaje unosząca się w powietrzu mgła ...
Parę fotek z tego co się dzieje w przyrodzie ...
