Ogródek AGNESS cz.4
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Dobre i to Aguś.
Zawsze cieszy widok zdjęć choćby i tych które już były.
Korzonków i remontu współczuję, ale za to jak skończą, będziesz miała frajdę i czas na co innego.
Zawsze cieszy widok zdjęć choćby i tych które już były.
Korzonków i remontu współczuję, ale za to jak skończą, będziesz miała frajdę i czas na co innego.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Mam podejrzenia co do twojej żółtej róży....
Podejrzewam że mam taką samą NN.
Może wiesz jak nazywa się twoja ?
Podejrzewam że mam taką samą NN.
Może wiesz jak nazywa się twoja ?
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Życzę Ci Aguś, żeby remont przebiegł szybko i sprawnie, choć i tak będziesz miała sprzątania mnóstwo - kurz i pył przenika niestety wszędzie. Na korzonki proponuję gorącą relaksującą kąpiel w rumianku. Dużo zdrówka 

- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Aguś - gratuluję serduszka!
A o fachowcach to można gruube tomy pisać.
Taras to może i lepiej, gdyby skończyli Ci robić wiosną, bo i poniszczone rośliny
łatwiej uratować i jest pewność, że kafelki (jeżeli takowe są w planie) będą
się trzymały.
Nam w listopadzie "fachowiec" kleił na dole balustrady i latem pięknie pospadały.
Różyce śliczne. Ech... już mi tęskno do kolorów wiosny i lata.
Choć pogoda i tak nas rozpieszcza.
Korzonków nie zazdroszczę. Mnie we wrześniu złapała rwa i też byłam uziemiona w domu.
(hm... a może to to samo?
)
Zdrówka życzę!

A o fachowcach to można gruube tomy pisać.
Taras to może i lepiej, gdyby skończyli Ci robić wiosną, bo i poniszczone rośliny
łatwiej uratować i jest pewność, że kafelki (jeżeli takowe są w planie) będą
się trzymały.
Nam w listopadzie "fachowiec" kleił na dole balustrady i latem pięknie pospadały.

Różyce śliczne. Ech... już mi tęskno do kolorów wiosny i lata.
Choć pogoda i tak nas rozpieszcza.
Korzonków nie zazdroszczę. Mnie we wrześniu złapała rwa i też byłam uziemiona w domu.
(hm... a może to to samo?

Zdrówka życzę!

Pozdrawiam serdecznie
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Żółta dama prześliczna :P ,a kożonków i fachowców nie zazdraszczam . 

-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Witam,długo mnie u Ciebie nie było,współczuje długo trwającego remontu...
I tak jesteś cierpliwa ja to już bym innego fachowca sprowadziła a temu panu podziękowała bez wynagrodzenia,ale z drugiej strony cierpliwość to dobry doradca jeśli dobry fachowiec to warto czekać pomimo ze cholera człowieka bierze...
Gratulacje serduszka...
I tak jesteś cierpliwa ja to już bym innego fachowca sprowadziła a temu panu podziękowała bez wynagrodzenia,ale z drugiej strony cierpliwość to dobry doradca jeśli dobry fachowiec to warto czekać pomimo ze cholera człowieka bierze...
Gratulacje serduszka...

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Gabi faktycznie zawsze miło powspominać lato, kiedy na dworze nie bardzo jest co pokazywać. Praktycznie do wiosny to już tylko wspomnienia
Mariolu moja różyczka to Arthur Bell, jestem nią zachwycona przepięknie kwitnie, obficie i długo i jest odporna na choróbska
Izuś dzięki
chodzę wysmarowana maściami i już jest dużo lepiej
A kąpiel to świetny pomysł, na pewno skorzystam
Jadziu dziękuję bardzo
taras na szczęście na ukończeniu, już dziś kończą kłaść płytki, zostanie już tylko balustrada. Mam nadzieję, że płytki są dobrze położone i zimą nie odpadną, ale mój fachowiec robi naprawdę ładnie, tylko jest niesamowicie nieobowiązkowy, więc mam nadzieję, że będzie ok
Rwy współczuję, mam nadzieję, że nie dopada Cię to często, bo to naprawdę okropne
Joluś dziękuję :P na kwiatuszki zawsze miło popatrzeć
szczególnie wtedy, kiedy już brak kolorków za oknami 
Marylu dziękuję . Co do fachowca to niestety , tak naprawdę cierpliwa nie jestem, na początku wściekałam się jak diabli, ale to znajomy i głupio mi było jakoś ostrzej mu zwrócić uwagę, w końcu pomyślałam, że mam to w nosie, idzie zima, z tarasu teraz mało korzystam , gdyby to była wiosna, to chyba bym się wściekła
a tak to im później zrobi tym później dostanie kasę.

Mariolu moja różyczka to Arthur Bell, jestem nią zachwycona przepięknie kwitnie, obficie i długo i jest odporna na choróbska

Izuś dzięki



Jadziu dziękuję bardzo


Rwy współczuję, mam nadzieję, że nie dopada Cię to często, bo to naprawdę okropne

Joluś dziękuję :P na kwiatuszki zawsze miło popatrzeć


Marylu dziękuję . Co do fachowca to niestety , tak naprawdę cierpliwa nie jestem, na początku wściekałam się jak diabli, ale to znajomy i głupio mi było jakoś ostrzej mu zwrócić uwagę, w końcu pomyślałam, że mam to w nosie, idzie zima, z tarasu teraz mało korzystam , gdyby to była wiosna, to chyba bym się wściekła

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Aguś, czy na wszystkich zdjęciach jest Artur Bell?
Myslałam, ze to co najmniej 2 róże, ale jak jedna, to tym lepiej! Właśnie posadziłam tę różę i w przyszłym roku mam nadzieję cieszyć się własnymi kwiatami
Zapalenie korzonków to lumbago, a rwa- ischias. Obie paskudne dolegliwości i trochę podobne.
Współczuję wszystkim mimi dotkniętym i zyczę szybkiego wyzdrowienia!
No i rychłego końca remontu, Agnisiu!


Zapalenie korzonków to lumbago, a rwa- ischias. Obie paskudne dolegliwości i trochę podobne.
Współczuję wszystkim mimi dotkniętym i zyczę szybkiego wyzdrowienia!
No i rychłego końca remontu, Agnisiu!

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Aguś, róże piękne
Zdrówka Ci życzę 


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz.4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Aguś, Ty wiesz, czym człowieka ucieszyć
Dzisiaj u mnie piękne
, czego i Tobie życzę 

Dzisiaj u mnie piękne


- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Piękna prezentacja róż.
Bardzo lubię róże ale nie lubię przy nich robić :x
Czekam jeszcze na czerwone i białe



Bardzo lubię róże ale nie lubię przy nich robić :x
Czekam jeszcze na czerwone i białe

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Dawno tu nie byłam (powiadomienia), w międzyczasie doceniono Twoje dobre serce
Znowu mnie zmyliły zdjęcia - a to sesja wspomnieniowa.
Nie pędź tak Aga z kolorami, daj sobie choć tydzień, bo do wiosny jeszcze sporo czasu.
A swoją drogą taki róż - raczej ubrań w tym kolorze nie kupuję - tutaj taki piękny

Znowu mnie zmyliły zdjęcia - a to sesja wspomnieniowa.
Nie pędź tak Aga z kolorami, daj sobie choć tydzień, bo do wiosny jeszcze sporo czasu.

A swoją drogą taki róż - raczej ubrań w tym kolorze nie kupuję - tutaj taki piękny

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Moniś bardzo się cieszę, że sprawiłam Ci przyjemność swoimi różyczkami
U mnie dziś też piękny dzień, ja niestety nadal uziemiona w domu przez korzonki, ale na szczęście jest już lepiej
_oleander_ będą czerwone i nie tylko, ale białe to dopiero w przyszłym roku, bo to tegoroczne świeżynki, sadzone w październiku ,wcześniej niestety nie miałam. W tym roku wysadzone 2 Chopiny- mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze, bo strasznie mi się podobają
Halinko
bardzo się cieszę, że podobają Ci się
Eluś jeszcze tak dużo różnych kwiatuszków czeka na przypomnienie, że starczy na jakiś czas
Chciałabym na każdej stronie prezentować jeden kwiat w różnych odsłonach, żeby nie było nudno, a wiadomo zimą na wiele obiektów do fotografowania nie można liczyć
tak, że pozostają nam wspomnienia
Ja powiem szczerze, że różu nie lubię, kocham ogniste kolory od żółci poprzez pomarańcze i czerwienie aż do głębokiego bordo, ale wśród kwiatów to chyba wszystkie kolory są przepiękne 

U mnie dziś też piękny dzień, ja niestety nadal uziemiona w domu przez korzonki, ale na szczęście jest już lepiej

_oleander_ będą czerwone i nie tylko, ale białe to dopiero w przyszłym roku, bo to tegoroczne świeżynki, sadzone w październiku ,wcześniej niestety nie miałam. W tym roku wysadzone 2 Chopiny- mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze, bo strasznie mi się podobają

Halinko


Eluś jeszcze tak dużo różnych kwiatuszków czeka na przypomnienie, że starczy na jakiś czas




- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogródek AGNESS cz.4
Przyznam, że nabrałam ochoty na tę Bonicę...
Życzę zdrówka! Nasiona wyślę jeszcze raz.
Życzę zdrówka! Nasiona wyślę jeszcze raz.