Witajcie po kilku dniach internetowego niebytu:). Pada u mnie cały czas, to dla odmiany jakaś burza przejdzie z gradem. Dziś się poprawiło i była pogoda jaka lubię najbardziej czyli słońce, ale bez upału i przecudne baranki na niebie.
Z aparatem spędziłam ten dzień ale i z motyką:). Musiałam spulchnić ziemię, żeby trochę pooddychała bo jest tak ubita przez deszcz, że jedno klepisko.
Padnięta jestem i wielu zdjęć dziś nie mam siły wstawiać. Więc tylko mała zapowiedź tego co u mnie i co pokażę jutro. Ale najpierw Wam odpiszę:).
AgaNet zaglądaj ile chcesz. Zapraszam. Będę się starała na bieżąco wstawiać fotki. Co do gnicia (odpukać) jak prognozy się nie zmienią, a pogoda nie polepszy to czarno to widzę. A taką piękną dzis konstrukcję zbudowałam

. Szkoda by było ją zaraz zwijać:).
Katharos rzeczywiście mamy kilka, którymi mogłybyśmy się powymieniać

.
Usa1276 no właśnie. Rozjaśniają nawet cieniste zakątki i przyciągają oko. Też je za to lubię:).
Locutus dziękuję. Dziś napstrykałam zdjęć i brateczków, więc zapraszam w najbliższych dniach. Trzymają się bardzo dobrze.
Renata1962 sama się w nich nie tak dawno zakochałam. Niby małe sadzoneczki a się rozrosły i myślę, że za ciasno je powsadzałam. Muszę do jesieni zdecydować czy aby nie poluzować im trochę:).
Jagusia ja ma w ogrodzie ze wszystkim tak. Nazwę jakąś ogólną znam i tyle. Ale nic a nic się tym nie przejmuję. Ważne, że mi się podoba i zdobi ogród czy to kwiatami czy liśćmi czy jeszcze czym innym. A jak się nazywa? A po co mi to:). Na szczęście jeszcze ślimaki im nie dały radę, słońce na nie nie świeci. Ale o grad się cały czas boję.
Aancyk dziękuję. Klon palmowy przez pierwsze 2 lata był otulany na zimę agrowłókniną. A już potem sam sobie radził. Obok od jesieni rośnie inny klon, złoty. Nie okryliśmy go i nie ma strat po zimie. Za to ten wielki małe ma. Jedna duża gałąź została ucięta - nie opuścił się na niej. Nie ma więc reguły jak widzisz. Czy młody, czy stary, w odległości 1 m rosną od siebie. Myślę, że dopoki się da warto okrywać, bo to naprawdę piękne i drogie rośliny i szkoda je stracić.
Gosia123A dziękuję:).
BeataT dziękuję. Taki zamiar mam co do magnolii:). ale na razie grymasi, główny pęd jej usechł i nie ma na nim liści. Ale zostawię i podwiąże do niego te dolne, które pokładają się na ziemi. Zobaczymy co z tego będzie:).
Zapowiedź reszty fotek. A ja zmykam

. Na jutro też sporo planów:).
