Aniu- obejrzałam najpierw go dokładniej. Niby miałam jeszcze go wywieźć na działkę. Ale, jak pomyślałam, że katlejaste miałaby się zarazić, to wolałam go wyrzucić.
Trzynastko- wiadomo, liczy się zdrowie całej kolekcji. Zwłaszcza, ze przy takiej ilości storczyków coraz trudniej obserwować każdego z osobna. Tym samym trzeba być bardzo czujnym i reagować na każde, najmniejsze zmiany u każdej z orchidei.
Sylwiat- nie Wyrzucaj tak od razu. Ja plamiste liście poprzycinałabym i storczyki wymoczyłabym w topsinie. A potem obserwacja, długa obserwacja. Widzisz, ja dopiero po roku, wyrzuciłam storczyka, bo nic się nie zmieniało i młode listeczki też rosły z plamkami. A co do reanimków, może Zmień sposób reanimowania. Mi z 3 falków, dwa pięknie puściły korzonki, ale jeden hmm...ma pleśń i zero korzonków.Na dodatek listeczki ma omdlałe. Jeszcze poczekam tydzień. Jak nie puści korzonków w kamieniach, wymoczę go w Topsinie <żeby "zabić" pleśń>, a potem wsadzę w spagnum i założę na niego namiot foliowy ;) Myślę, żekażdy storczyk inaczej reaguje na różne formy ratowania. Dlatego, jak jeden się nie sprawdza w danym przypadku, trzeba wypróbować inny sposób, powodzenia
Blue_Monkey- też się cieszę, że pędzik miltonii rośnie. Hmm...ciekawa jestem, jak wygląda przedłużenie u pędzików miltonii...może wnet się dowiem

Dwa pozostałe reanimki na razie siedzą w kamykach. Jeden, ma mniej listeczków, ale za to 4 młodziutkie korzonki. Może w przyszłym tygoniu wsadzę go do kory, a na wierzch pójdzie spagnum. Trzeci - niestety nadal omdlały i zero korzonków, poczekam jeszcze z tydzień i też przesadzę do samego spagnum i założę worek foliowy dla zwiększenia wilgotnosci.
Wiolu- dziękuję w imienu Equetrisa
Byłam wczoraj na działce. Sprawdziłam stan wakacjujących się storczyków. Podlewałam je z konewki we czwartek... i jeszcze wczoraj spagnum na katlejkach było wilgotne. Nawet zraszać nie musiałam. Stoją sobie w budynku przy oknie. U katlejastych ruszyły korzonki i rosną młode psb. Sprawdził się pomysł z koszyczkami do cebulowych. Może porobię fotki, jak uda mi się pożyczyć aparat. ;) Ale to dopiero w weekend...