Wysadziłam pory do gruntu, są małe bo póżno siane. Dałam włókninę. Trochę obawiam się czy coś z tego będzie bo to maloty. Sadził ktoś takie małe pory ? Nie za bardzo mi szły w multiplatach.
Ja też wysadziłam pory pod włókninę. Trochę sposobem.
Zrobiłam dołek na całej długości grządki i dopiero w tym "dziurkę" i w niej sadziłam pory.
Zrobiłam tak z myślą o tym, żeby potem podsypywać, co by białego było więcej.
W ten sposób włóknina nie uszkodzi małych porów.
forumowicz pisze:Wysadziłem 25 szt. Wystarczy na potrzeby dwóch rodzin. Plastików mam coś ok 5o szt. Za chwilę będę wysadzał sałatę lodową i ta też pójdzie pod butle.
Pozdrawiam
Ja w zasadzie wysadzam około 30 ale w tym roku będę mieć wczesny i późny. Z tego co widzę to powinno być około 50 sztuk. I zapewniam Cię że dla jednej rodziny to wcale nie jest dużo. Zwłaszcza gdy zrobię wczesny zbiór( pęczki) pod koniec lipca.
KiniaSG pisze:Ja też wysadziłam pory pod włókninę. Trochę sposobem.
Zrobiłam dołek na całej długości grządki i dopiero w tym "dziurkę" i w niej sadziłam pory.
Zrobiłam tak z myślą o tym, żeby potem podsypywać, co by białego było więcej.
W ten sposób włóknina nie uszkodzi małych porów.
Dobry sposób, godny polecenia - przez kilka lat tak robię. Być może wcześnie wysadzę i podobnie jak inni okryję włókniną.
Ja zostałam poniekąd zmuszona do wcześniejszej wyprowadzki niektórych warzyw w "pole", na parapetach zrobiło się ciasno po przepikowaniu pomidorów i i ogórki niedługo trzeba będzie pikować.
Włóknina co prawda nie chroni bardzo przed zimnem ale może w tych dołkach jednak im cieplej. W miniony weekend zajrzałam pod włókninę i wszystko było ok.
Seler natomiast wysadziłam w sobotę w gruncie bez włókniny. Trochę się o niego bałam, ale przyszły ciepłe dni. Wczoraj podejrzałam go czy nie klapł ale zauważyłam że po wsadzeniu do gruntu zrobił się taki sztywny i jakby wiekszy.
Nie wiem czy to złudzenie bo tak chciałam widzieć, czy po prostu w domu w wielodoniczkach było mu po prostu ciasno i w gruncie poczuł się lepiej.