
Leśny ogród Eli -2009
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Grażynko dziękujękogra pisze:Zdjęcia oczka są fantastyczne.
Widać, że zwierzaki chodzą gasić pragnienie do niego a i ptaszki pewno mają ochotę się wykąpać.
Zdjęcia kosiej rodzinki wyszły Ci na medal.

Rośliny urodziwe, to i na fotkach ładnie wyglądają

Oczko przyciąga nie tylko zwierzęta, ale i nas, lubimy przy nim wypoczywac, jak jest czas, a plusk wody z fontanny uspokaja

Ptakom pierwszy raz robiłam fotki, wyszły różnie, jak widzisz.
Jedne lepiej drugie gorzej


- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Grażko miło mi czytac Twoją opinięgrazynarosa22 pisze:Czy jak robiłaś zdj kosom to tak z bliska i one nic na to? cudne są te zdj....umieść je gdzieś w necie...warte są tego....


Nawet się nie spodziewałam, że te amatorskie, niezbyt doskonałe,
zdjęcia spotkają się z tak przychylnym odbiorem...srdecznie dziękuję


Właściwie, to fotki już są w necie...na tym Forum...

Pewnie są jakieś 'ptasie' fora, ale nie mam czasu ich szukac, jeśli znasz takie, to podaj proszę jakiś link ;:149

Na pierwszych fotkach widac wyraźnie zaniepokojenie u p. kosa, który jednak szybko się oswoił z obecnością aparatu, chociaż Sony dośc głośno 'klapie'

Instynkt wziął górę nad lękiem

Pani kosowa tylko raz mi zapozowała i już się więcej na 'sesji' nie pojawiła, wolała trzymac się z daleka


- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Jolu, Grażko cieszę się, że do mnie wpadacie
Liliowce są piękne, nawet te zwyczajne bez 'barokowych' falbanek i nawet lepiej sobie radzą z ta kapryśną aurą :P
Kwiaty otwierają się w pełni i nie mają tylu przebarwiań.
Bela Lugosi, to jeden z moich faworytów

Moje liliowce c.d.
Darla Anita

'All American Magic'

'Longfields Twins'

'Double Firecracker' zmiennym jest



NN

'Stella d'Oro'

NN



Liliowce są piękne, nawet te zwyczajne bez 'barokowych' falbanek i nawet lepiej sobie radzą z ta kapryśną aurą :P
Kwiaty otwierają się w pełni i nie mają tylu przebarwiań.
Bela Lugosi, to jeden z moich faworytów


Moje liliowce c.d.

Darla Anita

'All American Magic'

'Longfields Twins'

'Double Firecracker' zmiennym jest



NN

'Stella d'Oro'

NN


- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Agness ja też jestem pod urokiem liliowcówAGNESS pisze:Elu liliowce to od niedawna, moja wielka miłośc, i dosłownie padłam na widok Twoich, są bajeczne, aż mi brakuje sł ów- cudo![]()
nie jestem w stanie wymienic tych najpiękniejszych, wszystkie są wprost bajeczne
![]()

Niestety, nie wszystkie mi w tym roku zakwitną, szkoda

Miło, że wpadłaś i zostawiałaś ślad

No właśnie Ellaa, dlaczego liliowce czasami nie zakwitają? Zbieram praktyczne porady, bo nasadzam teraz sporo liliowców a nie znam się na nich. Twoje są już pewnie rozrośnięte i tak pięknie kwitną:) Zazdroszczę, ale nie tak zawistnie, tylko...konstruktywnieEllaa pisze:Agness ja też jestem pod urokiem liliowcówAGNESS pisze:Elu liliowce to od niedawna, moja wielka miłośc, i dosłownie padłam na widok Twoich, są bajeczne, aż mi brakuje sł ów- cudo![]()
nie jestem w stanie wymienic tych najpiękniejszych, wszystkie są wprost bajeczne
![]()
![]()
Niestety, nie wszystkie mi w tym roku zakwitną, szkoda![]()
Miło, że wpadłaś i zostawiałaś ślad




- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Polu tak na dobre uległam urokowi liliowców całkiem niedawno, bo w 2007 roku, dlatego nie mogę jeszcze mówić o rozrośniętych kępachPola42 pisze: No właśnie Ellaa, dlaczego liliowce czasami nie zakwitają? Zbieram praktyczne porady, bo nasadzam teraz sporo liliowców a nie znam się na nich. Twoje są już pewnie rozrośnięte i tak pięknie kwitną:) Zazdroszczę, ale nie tak zawistnie, tylko...konstruktywnie![]()
![]()
![]()

Bardzo bym chciała, żeby one się rozrastały szybciej, ale z drugiej strony marzą mi się własne odmiany, a wytwarzanie nasion pewnie osłabia rozrost rośliny

Zapylam więc i czekam co mi z tego wyjdzie, na razie mam 18 siewek, które może w przyszłym roku już zakwitną

Moje doświadczenie w uprawie liliowców jest prawie żadne, ale zauważyłam, że przesadzenie rośliny może skutkować brakiem kwitnienia i dotyczy to tak przesadzania jesienią, jak i wiosną

Mam też takie liliowce, które posadziłam w ubiegłym sezonie wiosną i w tym roku spodziewałam się kwitnienia....niestety....nici z kwiatów

Może za głęboko je posadziłam, co podobno może wydłużyć oczekiwanie na kwiaty

Mam takiego 'uparciucha', który dopiero w zeszłym roku 'ruszył' z miejsca, a tym mi zakwitł po 4 latach uprawy :o

Przez ten czas co roku miał tylko 1 pęd i ani jednego przyrostu :
Polu w przyszłym roku to u Ciebie dopiero będzie się działo......
