Zeniu-zobaczę jakie będą te cztery lilie które jeszcze nie kwitły,jasno pomarańczowa była mdła,soczyście żółta krępa bardzo udana,będę szukać drobnych różowo-fioletowawych w ciapki takich wywiniętych które były pierwowzorem w stylu zakopiańskim, a gwarantowane białe św. Józefa mam obiecane u Sióstr Wizytek-mają tylko te, więc o pomyłce nie może być mowy.Poszukam także hortensji, bo okazuje się dobrze znoszą atmosferę podwórkowego i nie interesują owczarka.
Co do pelargonii-w tym roku mam tylko angielskie i nie sprawiły mi zawodu,kwitną obficie,a zniszczone wiatrem i deszczem szybko odzyskują wigor i kwiaty,gorąco polecam.
Bardzo mi się na Twojej kolorowej lipcowo działce podoba.
Witajcie. Cieszę się jak zwykle że się wam u mnie podoba. Tak Olu, masz rację..to berberys. Lilie niestety kończą kwitnienie. Parę co było jeszcze w pąkach, niestety połamała ostatnia nawałnica. Nie oszczędziła moich lili. Z mieczyków także niewiele zostało. Zdążyłam jeszcze zdjęcia pstryknąć zanim reszta została połamana.
Ewuniu...najbardziej podoba mi się zapach lili Św. Antoniego. Niestety coś mi wyginęły. Być może sprawka nornic.
Olu....na pewno się coś znajdzie. Zwłaszcza te tygrysie. Mam dużo co pewnie same się wysiały. W tym roku nie kwitły, ale na przyszły być może. Przypomnij się.
Zeniu twój ogródek do duży kolorowy bukiet, tyle różnych kwiatów, piękne lilie, floksy, które lubię. Już kwitną mieczyki oraz dalie, wygląda na to, że jesień zaczyna zaglądać. Ślicznie u ciebie, tak przyjemnie się patrzy.
Witaj Maryniu. Dziękuję za bardzo ciepłe pochwały pod adresem mojej działeczki. Fakt..nie potrafię na działce siedzieć. A przecież prócz pracy powinno się także odpoczywać. Coś ze mną nie tak
Olu...no to na wrzesień jesteśmy umówione.
Irenko..choć jeszcze lato coraz częściej myślę już o jesieni. To te jesienne kwiatki je przypominają. Trudno...może będzie piękna złota jesień.