Moniko! Zioła się rozrastają (macierzanka) i rozsiewają (ogórecznik). Teraz oczywiście śpią pod śnieżną kołderką. Bardzo się ucieszyłem, jak zobaczyłem mojego narcyza, który Ci zakwitł

Tak Izo, ja też tęsknię niezmiernie za nowym sezonem ogrodniczym, a póki co robię bilans ubiegłego. Dzięki Wam Forumowiczom, to był najbardziej owocny sezon i wzbogaciłem sie o bardzo dużą ilość roślin. Mam nadzieję, że straty po zimie nie będą duże.
A narcyzy dla Ciebie już zapisałem i wyślę je w nietypowej porze dla narcyzów czyli razem z kanami i daliami na wiosnę. Chętnie się ich pozbędę i nie będę czekał do jesieni z wykopywaniem. Chodzi o odmianę 'Actea' o pachnących kwiatach, a może i żółte pełne się trafią? Nie wiem, bo cebulki mogły się wymieszać.
Geniu, eksperymentuję z tymi jukami, bo mam ich za dużo, ale znajomi mi mówili, że tak robią, czyli odcinają boczne pędy i kwiatostany są wyższe. Chcę również usuwać liście ze starszych egzemplarzy i prowadzić na pieńku. To wymaga sporo czasu ale warto, bo ładnie wygląda (podobnie jak juki domowe).