Moja już dojrzała działka cz. 14

[iwona0042]

Emi nie chowam go, robię mu daszek ze szkła na zime, on sobie świetnie zimą radzi, nie radzi sobie tylko kiedy ma zalewane korzenie, dlatego właśnie ten dzaszek.

[plocczanka]

Iwonko
Toż to prawdziwy siok! Gdzie Ty to wszystko posadzisz?!
Niech Ci się szybko rączka zrasta i goi, byś mogła spokojnie rozprawić się z tym ogromem sadzonek.

[Iwonka1]

To Ci się narobiło biedy, Iwonko Całe szczęście, że już jesień za pasem, chociaż na pewno jeszcze jest mnóstwo pracy ogrodzie. Ale czego nie zrobisz teraz, to zrobisz sobie wiosną, a teraz najważniejsze jest usprawnienie ręki. Widzę jednak, że i tak całkiem nieźle sobie radzisz, a rączki świerzbią Cię do ogrodowych prac Nie szalej kochana, wszystko ma swój czas. Zdróweczka życzę

[JAKUCH]

Sporo wysiałaś tych krzewów ojjj bedzie czego doglądać .Widać Iwonko nieźle sobie radzisz z jedna łapką ,ale chyba pan M pomaga jak kocha swoją ogrodniczkę- globtroterkę oby wszystkie kości były dobrze złożone i szybko się zrosły,żebyś mogła działać

[tencia]

Iwonko tak mi przykro z powodu Twojej ręki ,mam nadzieję,że operacja nie będzie konieczna i wszystko się ułoży.Roślinek przyszło Ci masa tylko czy Ty aby na pewno nie masz działki z gumy ,ja dzisiaj trochę poprzesadzałam trawy ,moment mało odpowiedni ale cóż,budleja tak się rozrosła , rozplenica za nią tak się wyciągła , myślałam,że to miskant ,pozbyłam się tojesci i dalej mam bałagan .O spotkaniu porozmawiamy jak dojdziesz do siebie ,już nie mogę się doczekać
Zdrówka dla Ciebie Iwonko

[iwona0042]

Dziewczyny kochane jestem po kontroli , no i okazało się, że nie złamana tylko pęknięta w tym miejscu co miał być złamanie, mam jeszcze dwa tygodnie tego gipsu, za tydzien znowu na kontrol, a potem ćwiczenia i będzie super, ale jestem twardzielka, będzie dobrze, wlasciwie to już jest dobrze, a niedługo będzie super
Lucynko kochana, sadzonki posadzę, będzie reorganizacja wśród rabatek, a siewki no wiesz, ja uwielbiam rozmnażać roslinki, a potem je najczęściej rozdaje, no tak mam, na pewno i sobie cos zostawię, bo jak inaczej, ale i inni dostaną też
Iwonko kochana pewnie, że zrobię wiosną, ja i tak wszystkie przekwitłe zostawiam zawsze do wiosny, roslinkom cieplej, a wiosną usuwam dopiero, dziękuję Iwonko, okazało się, że nie jest tak tragicznie jak wygladało na początku
Jadziu M nie pomaga za wiele, on nie lubi po prostu zabawy w ogród, ciężko z takim M, ale daje radę , a lewą rekę zawsze miałam śliniejszą, piszę prawą, wiesz jak to kiedyś było, mańkutem być to był grzech, kazali nauczyć się pisać prawą, to piszę, ale lewą mam sprawniejszą jednak
Tereniu nie, nie jest konieczna, jest dobrze , pęknięcie szybko się zrośnie i będzie , działka z gumy , wiesz jak by mi to ułatwiło życie no niestety nie jest, ale jak sie poznamy to może i Ciebie obdarować będę mogła roślinkami, i na nowosci miejsce się znajdzie
A to dla Was i na weekend

[JAKUCH]

Iwonko to wspaniała wiadomość ,ze z ręką lepiej i czarny scenariusz odszedł w niepamięć Cóż nasze ogrody jednak są z gumy bo niby nic nie wsadzimy a wciąż coś kupujemy i mieści się i nawet róże jeszcze kwitną i nie tylko .Ja juz powoli zaczynam usuwać doniczki z tymi roslinami które zimują w przechowalni ,niech obsychają na podeście altanki . Dzisiaj nawet juz schowałam moją fontannę niech obeschnie ,żeby mi jej nie rozwalił mróz opryskiwacze też trzeba powoli chować niech też wyschną do zimy .Lepiej dmuchać na zimne bo potem nagle może sie pogoda zmienić

[anabuko1]

Iwonko ciesze się,że z ręka diagnoza jest lepsza.
tylko uważaj i dbaj o siebie
Trawy twoje podziwiam i to bardzo

[plocczanka]

Iwonko, dobre wieści cieszą.
Zdążysz wszystko posadzić, przeorganizujesz rabaty i przed zimą jeszcze sobie odpoczniesz.
Leycesteria pięknie kwitnie.
Słoneczka życzę i dobrego nastroju.

[Margo2]

No to masz przymusowy odpoczynek
Widocznie ktoś musiał za ciebie zdecydować, że masz siedzieć na ...
Chociaż przez chwilkę
Najważniejsze, że to tylko pęknięcie, ale mimo wszystko oszczędzaj tę rękę, zanim porządnie się to wszystko nie zaleje

[Maska]

Iwonko czytam dobre wieści o ręce Niech się szybko leczy, bo pracy na Ciebie czeka sporo.
Zakupy i dary wspaniałe, nic Ci nie przeszkodzi w upiększaniu działki...tak trzymaj!
Pozdrawiam i tylko nie przesadzaj a na rehabilitację koniecznie idź, bo to pomaga na później!

[ktoś]

Iwonko, masz przepięknie I tyle krzewów
Zazdroszcze wysiewów , bo ja mam do siania 2 lewe ręce. Nawet jak już coś wzejdzie, to siewki zmarnuję .
Zdrowiej z tą ręką , bo prawa unieruchomiona , to duży problem. Wiem coś o tym
Buziaki .

[iwona0042]

Witajcie kochane dziewczyny
Rączka się goi pomału, ale jeszcze siedzenie w domu do prawie połowy października , jak ja to wytrzymam, a jeszcze jakieś tomografie mnie czekają, ale już dłużej nie dam się uziemiać
Ja nie wytrzymuję takiego bezczynnego siedzenia w domu i już. Nawet to pisanie na komputerze, czy operowanie myszką lewą ręką to wyczyn jest.
Na działkę Adasia ciąga, bo basen trzeba było w koncu umyć i wysuszyć, po za tym winko na zlanie czekało, same pyszności takie swoje, tylko owoce i cukier
Winko pomagałam ściągać, ale basen Adaś musiał umyć sam
Jadziu, oj lepiej niech ta jesień będzie długa, bo ja doniczkowców też mam troche do schowania
Aniu i ja trawy uwielbiam, piękne są o tej porze roku
Lucynko, tak lepsze to z dwojga złego to prawda, ale i tak jeszcze muszę się oszczędzać, a ja nieprzyzwyczajona do bezczynności, obyś miała rację Lucynko
Małgosiu oj tak, przymusowy, ale jak tak dalej będzie to w wielką depresję wpadnę, ja tak nie mogę, teraz wiem, że nie mogę jej nadwyrężać, tego będę pilnować, jak nie teraz to wiosną zrobię to co zaplanowałam
Marysiu ja rehabilitację już sobie załatwiłam, więc w październiku już się będę rehabilitować, roślinki muszą czekać, żebym już mogła coś więcej robić tą ręką, to było by mi lżej, ale trudno, muszę czekać, pozdrawiam
Danusiu witaj, mi też nie wszystko i zawsze się udaje, ale radość wielka jak się uda, choć bym nie miała gdzie wcisnąć, a rozdać, bo i tak się zdarza, koleżanki pokazują mi coś co ode mnie dostały, a ja tego nie mam, to dopiero zdziwienie i niespodzianka























Z angielskich patyczków coś zaczyna żyć , ale co z tego wyjdzie nie wiem jeszcze

[anabuko1]

Piękne te różowe zawilce.
I zimowity. I trawy i żabcie.
Urokliwa jesień. Oby nam była długo piękna i ciepła.

[stasia_ogrod]

Iwonko, dobrze że tylko tak to się skończyło, rehabilitacja będzie krótsza i ani się obejrzysz jak powrócisz do formy.
A w uprzątnięciu działeczki może pomóc Ci rodzinka, wystarczy jak gospodarskim okiem zarządzisz co gdzie ma być.
My już kończymy dołować mieszkające w doniczkach rośliny, jeszcze zostało przyciąć to i owo a na końcu klematisy.
Mamy wspaniałą pogodę, przelotny deszczyk od czasu do czasu w niczym nie przeszkadza, więc roboty szybko ubywa.
Przytulam i owocnych postępów w leczeniu życzę.