Parapecik na zielono

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Taki miły gąszczyk.
Obrazek
Dopiero je wysiałam a już tak fajnie rosną. A jak pachną! Nie spodziewalam się tego że takie ledwo odrośnięte od ziemi mogą mieć aż taki aromat!

Przepikowałam sobie 4 malutkie koleusy. Jestem coraz bardziej ciekawa kolorów.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Przeliczyłam sobie przy okazji moje wszystkie rosliny i wyszło mi... 147 sztuk.. ;:oj ;:oj
W związku z tym pozbyłam się kilkunastu koleusów powtarzających sie odmian i zaniosłam na działkę i dałam trochę znajomemu W zamian za to przyniosłam od niego sobie siewki akebii :;230
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Ojejku! Czyżby jednak ?
Obrazek
;:138 ;:138
ale się cieszę. Tyle czasu liczi było martwe, a tu dziś zauważyłam listki.

Do siebie wracają też trzykrtoki
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Tylko fioletowa jeszcze nie w formie ( ta co najbarzizej lubię... ).

Muszę się mieć na baczności,bo ostatnie dni sa przesadnie słoneczne. Wczoraj jak wrócilam z pracy to wszystko było w stanie krytycznym.
Za duże słońce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to jest chyba drzewo truskawskowe, które wysiewałam jakoś w marcu. Teraz dopiero wyrosło a ja już dawno spisałam je na straty i zasadziłam tam 10 razy co innego. A tu proszę.

Obrazek

Salak nadal milczy.
Annau
200p
200p
Posty: 424
Od: 26 cze 2020, o 19:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Parapecik na zielono

Post »

Cieszę się, że liczi odbiło. Rośliny potrafią zaskoczyć :wink:
Te upały dają popalić roślinom i nie tylko, trzeba bardzo uważać. Ja u siebie przekładam w ciągu dnia niektóre rośliny, bo niestety nie wytrzymują, ale cieszmy się z tego, że jest słonecznie, choć nie powiem, trochę deszczu by się przydało.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16254
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Parapecik na zielono

Post »

Sporo masz trzykrotek. Czy na każdym zdjęciu jest inna odmiana?
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Trzykrotki mam różne,brałam od dziewczyny która miała bardzo dużą i różnorodną kolekcję ale wtedy nie zastanawiało mnie co jest jaka odmiana tylko najważniejszym kryterium było żeby nie były chemiowane i nadawały się od razu do spożycia dla patyczaków.

Te szczepki co mam są wszystkie razem w doniczce, ciężko mi się w nich połapać ale rzeczywiście widać różnice w paskach i kolorach. Mam jeszcze kilka innych, nie wszystkie pokazuję. Np te
Obrazek

Obrazek
I oczywiście zielone ktorych znowu mam kilka donic spływających falami.

Obrazek

Obrazek

Jak widzicie mam je w zabawnej konstrukcji.
Sprawdziłam coś o czym czytałam dawno temu czyli metodą nawadniania przez sznurek. To jest ciekawe i myślę, że może mi to pomóc,bo u mnie przeważnie rośliny padają przez zasszuszenie.
Włożylam więc w doniczkę sznurek wystajacy przez dziurki i postawiłam ją na puszce wypełnionej wodą tak żeby ziemia nie miała kontaktu z wodą a jedynie sznurek ją transportował. Miały tak przetrwać 2 tygodnie, tym czasem musiały przetrwać od początku kwietnia do teraz bo mama trafiła do szpitala i nie przyjechaliśmy na wieś ;:oj i przetrwały. Dla porównaniu druga doniczka która nie miała sznurka nie przeżyła. Czyli jednak coś ten sznurek daje. Podoba mi się i jeszcze tego spróbuję.

W dodatku fajnie te roślinki wyglądają pomimo że je spisałam totalnie na straty,bo to były odpady.


Niestety gorzej się spisała figa,ale było bardzo ostre słońce i miala prawo. Liście zaschły więc je oberwałam żeby się nie męczyła. Mam nadzieję że odbije.

Granat niestety już nie istnieje... ;:145 ogromna szkoda, bo go lubiłam. Podobnie mi poszły duże cytrusy ale ich akurat mi nie szkoda.
Natomiast ten granat nie mogę odżałować. Odbuduję nowe drzewko choćny nie wiem co.

Co do liczi to też się bardzo cieszę, że odbiło. Słonce zabija mi nieskończoną ilość roślin niestety, a teraz czas jest bardzo ciężki. Szczególnie jednak mi przykro koedy zabija mi takie własnie rosliny ktore hoduję od pestek.
Awatar użytkownika
zielonajagoda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2909
Od: 4 lut 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Parapecik na zielono

Post »

Wiedziałam że trzykrotki dadzą radę ;:333 to żelazne rośliny.
Lantany są piękne, miałam, ale już nie mam, uschła.
Tak jak Ty z liczi to ja miałam z kaki, rok temu kupiłam u Starkla, suchy badyl, gdy w czerwcu był nadal suchy chciałam go już wyrzucić, ale zobaczyłam że dopiero tworzy pączki liściowe, teraz jest już większe ode mnie :)
Oj, 'uwielbiam' sprzedawców którzy pracują za karę ;), omijam wielkim łukiem.
Miłej soboty :wit
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Nawet chyba będą znowu kwitły.
Obrazek
A liczi tez super
Obrazek
Lantany też dobrze
Obrazek
Upał daje w kość więc biegam z doniczkami w te i nazad. Nagle z niczego zrobiła mi się dżungla. Wysiałam szalone ilości roślin,.drugie tyle to sadzonki z rozmnażania.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Na chwilę opuściłam miasto i przyjechałam na urlop. Większość kwiatów pochowałam do mieszkania i zabezpieczyłam. Po raz kolejny załatwiłam sobie podlewacza. Już nie wierzę w sukces ale co mi tam.
Sporą część kwiatów zabrałam ze sobą, m.in lantany które planuję zimować.

Niestety przed wyjazdem znowu mi coś skapnęło na kwiaty. Nie wiem co to było, wyglądało jak jakiś ocet albo inny środek. Błyskawicznie wypaliło w liściach dziury.
Obrazek

Obrazek
Skasowało mi całą bazylię, czubek papryki zawiązującej owoce, rozsadę bakłażanów i kilka siewek w tym koleusów...
Basia8585
100p
100p
Posty: 177
Od: 18 lis 2015, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czestochowa

Re: Parapecik na zielono

Post »

Podłość sąsiadki nie ma granic. Współczuję kolejny raz. Takie akcje potrafią zniechęcić. Człowiek się stara, pielęgnuje żeby coś urosło, cieszy się z efektów, a tu taka ---- w jednym momencie wszystko zniszczy.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

A tak się ma moja figa z nasionka
Obrazek
Jest fajna. Rozkrzewia się. Na wiosnę miała moment krytyczny bo opadła z liści po tym jak ją raptownie wystawiłam na zewnątrz,ale już jest super. Miałam ją wkopać do ziemi ale boję się że mi zginie. Już strata granatu to dla mnie za wiele.

A tak się mają moje roślinki na sznureczku. Niesamowite ale rosną bardzo dobrze pomimo maleńkiej doniczki i słonecznego stanowiska bez podlewania przez dłuższy czas. Ten sznureczek daje im mega dużo.
Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Wróciłam ze wsi i jestem zaskoczona.
Jest dobrze,a nawet bardzo. Nie mam strat w roślinach. Aż śmieszne, bo osoba która podlewała wpadła zaledwie 2 razy ( raz w tygodniu).
Trochę się wyciągnęły, bo miałam spuszczone praktycznie całkiem rolety żeby nie usmażyło ich słońce ale jest dobrze.

Zastałam na balkonie owocująca paprykę. Ku mojemu zdziwieniu to nie to co miałam rok temu a żółciutkie łezki. Coś jak lemon drop tylko jasne. Nie mam pojęcia co to ale fajne.

Okazało się że zielistka puściła odrost, a obok są... skiełkowane granaty! :tan
Nawet nie wiecie jak bardzo się z nich cieszę. Kiełkowałam je już dawno temu i zawsze coś się z nimi działo a teraz są. Bardzo zależy mi żeby odzyskać w mojej kolekcji granat także rewelacja.
Udało się mi wyhodować mase bazyli róznego smaku. Ogólnie na plus.

Niestety na oregano siadły mi chyba przędziorki. Nie widzę ani nitek ani ich samym ale mam prawie pewność że to one po tym jak wyblakłe są liście. Ktoś ma jakiś pomysł czym walić w przedziorka na roślinie spożywczej w krotkim czasie? Neem mnie nie przekonuje, szczególnie że jego zapach mnie odstrasza bardziej niż te przędziorki. Czosnek?

Prócz tego znalazłam w zieleninie wielkiego ślimaka w tygrysie wzorki. Ten drań też narobił szkód.

Niestety padło kolejne 2 czakusie i zostały mi tylko 2. Ale za to na scianach szkła znalazłam 6 nowych. Także taki bilans.

Obrazek

Zastanawiam się czego to zasługa że tak dobrze to poszło. W tym roku praktycznie wszystko mam w mieszance ziemi z perlitem i hydrożelem. Do tego niektóre rośliny sa na sznurkach. Myślicie, że to mogło się przyczynić?
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Obrazek
Najpierw ślimak,potem chrząszcz a teraz...gąsiennice.
Jak to mówią - jak nie urok to sraczka.
Niestety zeżarły mi znaczną część ziół i zieleniny.. Jestem wściekła.

Rośliny mają się raczej dość dobrze poza tymi incydentami.
Takie coś mi wyrosło pod moją niebecność

Obrazek
To trawa cytrynowa. Kupiłam ją jako dodatek do koktali ale już ściętą zapakowaną w folię i ususzoną. Udało mi się jej puścić korzenie i tym sposobem za niecalą złotówkę mam 3 sadzonki ;:172


Pod moją nieobecność wydarzyło się więcej takich historii...
Obrazek
Pomijając fakt że zielistka mi wreszcie puściła odrosty i wykiełkował granat to zakwitł jeden z koleusów i wysiał się sąsiadowi w donicy
To teraz koleusów mi nie braknie.
A cały ten podłoże jest w doniczce z awokado...
Awatar użytkownika
Sukulencik36
200p
200p
Posty: 385
Od: 3 gru 2019, o 19:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Parapecik na zielono

Post »

Przerąbane z tymi szkodnikami :? a ślimaki w tym roku w ogóle wygrywają, z tego co słyszę :roll:

A koleusy ty zimujesz tak? Jakoś specjalnie,czy w domu na parapecie?

Co do czakusi.. Ja mam teraz dwa wielkie i nie chcą się rozmnożyć :( dostają te swoje liście dębu,wilgotno też mają i nic.. :(
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Jeszcze do tego mogę dodać kowaliki,ale te raczej nie zjadają mi roślin,ewentualnie rozkładają martwe, za to lepią mi się po doniczkach a mnie to obrzydza. Wczoraj znów przecierałam wszystko i wypędzałam lokatorów z zakamarków a dzisiaj już 4 czekały pod liściem koleusa jak skończy się ulewa.

Zrobiłam trochę porządki. Lobelie mi już przekwitły więc wymieniłam je na koleusy. Nie wiem jak to się stało, że miałam się ograniczyć a mam och coraz więcej. Chcę do jesieni zostawić sobie tylko 1 szt z każdej odmiany a najlepiej wrzucić kilka odmian w doniczki i mieć święty spokój.
Obrazek

Jeśli chodzi o zimowanie to zwyczajnie chowam je do mieszkania i przechowuję. Słabną i wyglądają brzydko ale wiosną jest restart,robię nowe sadzonki i wszystko odżywa. Ten rok był dobry jeśli chodzi o odnowę odmian. Znowu mam ich sporo,a jeszcze mam siewki celowe i siewki przypadkowe.

Obrazek

Z siewu planowego to jedyny jaki wyszedł ciekawy. Już go miałam ale mi padł, na ostrym słońcu był ładnie kontrastowy, bo srodek jest bordo a obrzeża żółciutkie.

Hoduję też batat. Na razie leży na tacce w wodzie byle jak,ale puszcza pędy. Nie sadzę go póki co bo zawsze mi gniją i padają. Poczekam jak się trochę rozrośnie albo i nie.

Obrazek

Mój salak coś martwo. Siedzi w kubku pod folią ale nic się nie odzywa.


Co do czakusiów to one musza przejść 8 wylinek i dopiero są dojrzałe do rozrodu z tego co pamiętam. Moje sypią jajami na lewo i prawo.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Obrazek
Tak mi ładnie idzie zielistka. W dodatku widzę że puszcza odrosty a to bardzo dobrze.
Koleuski samosiejki też obok rosną, ładnie to wygląda, czekam na dalsze objawienia kolorystyczne.

Niestety tego żółtego mi objadła gąsienica, a byłam pewna że już zbiory zakończone.
I żeby było zabawniej przy szukaniu w lisciach znalazłam małego czakusia na oregano kubańskim. Jeszcze nigdy mi tak daleko nie uciekły.
W zasadzie zawsze mówię że w razie czego ich ucieczki nie przerażają mnie i najgroźniejsze w tym wszystkim jest to żeby ich nie zdeptać jakby tak gdzieś polazły.

Parę dni temu sasiadka znowu szalała twierdząc że znowu z moich kwiatów unosi się opar chemiczny :;230 ( jestem daleka od chemii a ostatniego środka używałam ponad rok temu i był to neem po którym rośliny stoją w łazience żeby unikać słońca). Nie odpuściła, wychylała się kilkakrotnie z okien i fuczała że smród od tych kwiatów idzie tak przeokropny, że ona chyba zemdleje.
Pomyślałam tylko że szkoda, bo jakby faktycznie zemdlała to byłby święty spokój. Jak zignorowałam to wychyliła się z miotłą i zaczęła uderzać o strop mojego balkonu, jak zignorowałam i to to zaczęła walić po kaloryferach. Nie zareagowałam, a za to wczoraj znowu pokapało coś i przepaliło liście... akurat spadło na nową doniczkę z koleusami i je zniszczyło.... :evil:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”