Aga, dziękuję
Aniu, moja Edenka nawet zabrała się, w ub. roku wypuściła jeden długi bacik, który pięknie przezimował i obsypał się kwiatami. W ogóle ma sporo kwiatów. Anioł posadzony jest z drugiej strony pergoli, miał tam być na chwilę, może na rok... ale coś mi się wydaje że na dłużej zostanie. Podoba mi się to zestawienie.
Jutro, albo w tygodniu będę nawozić pomidorki... Sporadycznie podlewam gnojówką, ale muszą też inne papu dostać, a i tak rosną już w oczach!
Dorotko, odmian mam sporo, wszystkie od naszej Elżbietki, tylko ja taka gapa jestem, że nie oznaczyłam, które sa które i mam mix pomidorowy

ale co tam... najważniejsze żeby były zdrowe i dorodne
Zuziu, ja też Edenke uwielbiam. Jest taka... hmm... romantyczna

Miałaś szczęście.
Ja mam kilka róż z marketu, wszystko ok, tylko na etapie jak chce się mieć konkretny np. kolor, albo pokrój rośliny to kupowanie kartonikowych jest sporym ryzykiem. Chociaż w szkółkach też sa pomyłki... np. miałam dostać jakąś rabatową fioletową (juz nawet nie pamiętam odmiany) a zakwitła mi czerwona okrywowa, którą już drugi rok przesadzam
Dorotko, róż imiona znam na pamięć, staram się zapamiętywać ich nazwy, chociaż też spisałam sobie w zeszycie, która jest która i gdzie rośnie. Przydatne to bywa, szczególnie jesienią czy wczesną wiosną
Ewuniu, powiem Ci szczerze, że nie wiem czy pachnie

Chyba nie... ale muszę to sprawdzić
Andrzejku, dokładnie tak jak piszesz! Jak jest się na etapie kupowania róż dla róż, to w porządku... ale jak chce się mieć konkret, to jest ryzyko.
W piątek byłam w Auchanie i mają w ogrodzie przecenione kartonikowe i te w balotach - po 1 zł... wszystko martwe. Zastanawiałam się czy ktoś to jeszcze kupuje w takim stanie?
Soniu, powiem Ci, że widok ten cudowny, a już przy zachodzie słońca...

Już obcięte są Afrodyty, ale pewnie za jakiś miesiąc ponowią kwitnienie.
Martusiu, dziękuję

Eden u mnie w tym roku wyjątkowo pięknie się zabrała, mało była cięta, bo nie wymagała tego i pięknie rozkwitła... pogoda też jej sprzyja, bo jednak jej kwiaty lubią zagniwać po deszczu a przecież deszczów nie ma...
Straszna susza.
Kochani, mam w ogrodzie ze 3 lipy, to co się teraz tam dzieje, to jeden, wielki bzyk... pszczoły szaleją i inne bzykowate. A ten miodowy zapach roznosi się po całej okolicy.
Kwiatów trochę narwałam, ale mało jeszcze, jutro będe dalej obrywać. Herbatka będzie zima super!
Czy robicie syrop z czubków sosnowych? ja właśnie swój zlałam do garnka, ale zastanawiam się czy jego się pasteryzuje? Czy mogę tak wlać do słoików? Nie zapleśnieje?
W przypisach nic nie ma o pasteryzacji, ale mam wątpliwości... jak robicie?
Elfe w duecie z NN (marketową

)
Eden Rose jeszcze w innych odsłonach - pod nogami ma Pashminę
i krewna Eden Rose - Heandel
Katalpa zakwitnie!

...a jej pnia kot zrobił sobie drapak

co z tymi podrapaniami zrobić? Macie pomysł jak zabezpieczyć uszkodzoną korę?
