Gorąco pozdrawiam
Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izuniu, cudne i pachnące masz poletko azaliowo-różanecznikowe
Powojniki też pięknie kwitną. Też się obkupiłam powojnikowo
,ale mnie zależy na zielonej i kwitnącej ścianie na ogrodzeniu od sąsiada, to idę w atragene i włoskie, chociaż wielkokwiatowe są bardzo kuszące
Gorąco pozdrawiam
Gorąco pozdrawiam
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izo, przecudne rododendrony i clematisy!
Co za feeria barw!
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4948
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Iza pamiętam jak tworzyłaś miejsce dla Rh, ale pięknie się rozrosły w tak krótkim czasie i masz ich sporo, są naprawdę bardzo dekoracyjne 
-
anina
- 500p

- Posty: 568
- Od: 19 lut 2011, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SK-Čadca
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Iza,krásne ti to kvitne,a clematisy,super

- jarha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Ale masz śliczne rożaneczniki i wszystkie jednocześnie zakwitły
pięknie to wygląda. Clematisy też już w pełni rozkwitu. Zadziwiające, moje zapączkowane a na osłodę 1 (słownie jeden) kwiat Villa de Lyon. No, zapomniałam o Arabelce, też ma kilka kwiatków
Izo, a nie próbowałaś zabrać nasion z tego bratka? Moze udało by się go wysiać, tylko nie wiadomo czy dzieci by były podobne do mamusi
Izo, a nie próbowałaś zabrać nasion z tego bratka? Moze udało by się go wysiać, tylko nie wiadomo czy dzieci by były podobne do mamusi
-
DzonaK
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Roboty tyle to i nie było czasu na forum , ale staram się tu bywać , irysy ma w ogrodzie , bardziej na jesieni planuję dokupić krokusy i tulipany moje w tym roku były jakieś karłowe i mało kwitły.Różaneczniki masz przepiękne szkoda , że nie kwitną całe lato bo jest czym oko cieszyć 
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Hej Iza
Powojniki albo irysy zwabily mnie do Twojego watku. Pieknie masz tutaj. Ilosc rododendronow powala i ta paleta barw
Napiszesz dlaczego podarowalas sobie przygode z wysokimi Iryskami? Pozdrawiam 
Powojniki albo irysy zwabily mnie do Twojego watku. Pieknie masz tutaj. Ilosc rododendronow powala i ta paleta barw
Pozdrawiam Patrycja- Ania
Zgoda na brak polskiej czcionki
Zgoda na brak polskiej czcionki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Dawno nic nie pisałam i nic nie pokazywałam
A tyle się dzieje w ogrodach...
Witam miłych Gości i przepraszam za milczenie
W zasadzie nie mam nic na swoje usprawiedliwienie
Janku powojniki są super. Nie zawsze i nie wszystkie dobrze rośną, ale warto mieć. Ten Early Snow to będzie powojnikowy potwór
Ale trzeba przyznać, że ciekawy. Dlaczego jesteś niezadowolony z miejsca? Nie Ty je sadziłeś? Mam 5 azalii wielkokwiatowych i 4 japońskie. A nie, przepraszam - 3 japońskie, bo jedną dziś wywaliłam. Nie wiem dlaczego, ale padła. Choć teoretycznie najlepsze miejsce miała. No cóż... czasem tak bywa.
Florianie masz rację - całkiem sporo i to na niewielkiej powierzchni byłego basenu
Jakoś sobie radzą. Czasem lepiej, czasem gorzej. Żałuję, że nic tam już się nie zmieści. Wiosną w Biedronce były fajne odmiany, w bardzo dobrej promocyjnej cenie. Rozsądek jednak przeważył i nie kupiłam choć serce bolało
Marto na powojniki wzięło mnie kilka lat temu i wciąż trzyma. Mam nie tylko wielkokwiatowe. Atragene mam 4, ale o dziwo słabo u mnie rosną. Najwięcej chyba mam włoskich. Uwielbiam je za zdrowotność i bujne kwitnienie. Po azaliach zostało już wspomnienie, ale kilka z nich pachnie naprawdę cudownie. Teraz szaleją piwonie i róże oraz powojniki
Dzięki Elu za uznanie! Naprawdę kolorowo to teraz się zrobiło. Chociaż przeważa kolor różowy
Pamiętasz Olu? Ładnych parę lat już minęło jak zasypaliśmy ten upiorny basen. To była ciężka praca. Na szczęście nie poszła na marne
Upchnęłam tam kilkanaście roślin
Anino dziękuję! Miło, że Ci się podoba
Halszko te powojniki są z grupy wcześnie kwitnących, dlatego tak szybko można je podziwiać. Inne dopiero teraz zaczynają kwitnąć. Mam też takie, które dopiero pąki mają. Ten bratek jest ponoć bylinowy. Nigdy nasion z niego nie zbierałam. W tym roku spróbuję zebrać jeśli będą. Nie wszystkie rośliny zawiązują nasiona.
Joasiu w sezonie wszyscy bywamy częściej w ogrodach niż na FO. Cieszę się jednak, że zaglądasz. U mnie też nie wszystkie tulipany kwitły zadawalająco. To chyba wina pogody.
Witaj Patrycjo! Miło Cię gościć w moim wątku. Zapraszam do lektury poprzednich części
Dziękuję za miłe słowa. Pytasz o wysokie irysy. Proza życia. Zrezygnowałam z nich, bo nie miałam na nie pomysłu. A do tego strasznie mnie irytowało, że się przewracają po każdym deszczu czy burzy. Sam kwiat jest cudowny i dlatego uprawiać odmiany niskie.
Dziś pokażę róże, których też sporo nazbierałam
. Nie wszystkie były przemyślane i zaplanowane
- Alchymist - ukorzeniony przeze mnie
- Alchymist
- Queen of Sweden
- Aicha
- ukorzeniona przeze mnie Fil des Saisons
- Madame Plantier
- Jubilee Celebration
- Pilgrime
- Degenhard
- Clair Renaissance
- L.D. Braithwaite
- Kronprinsesse Mary








Resztę pokażę następnym razem
Witam miłych Gości i przepraszam za milczenie
Janku powojniki są super. Nie zawsze i nie wszystkie dobrze rośną, ale warto mieć. Ten Early Snow to będzie powojnikowy potwór
Florianie masz rację - całkiem sporo i to na niewielkiej powierzchni byłego basenu
Marto na powojniki wzięło mnie kilka lat temu i wciąż trzyma. Mam nie tylko wielkokwiatowe. Atragene mam 4, ale o dziwo słabo u mnie rosną. Najwięcej chyba mam włoskich. Uwielbiam je za zdrowotność i bujne kwitnienie. Po azaliach zostało już wspomnienie, ale kilka z nich pachnie naprawdę cudownie. Teraz szaleją piwonie i róże oraz powojniki
Dzięki Elu za uznanie! Naprawdę kolorowo to teraz się zrobiło. Chociaż przeważa kolor różowy
Pamiętasz Olu? Ładnych parę lat już minęło jak zasypaliśmy ten upiorny basen. To była ciężka praca. Na szczęście nie poszła na marne
Anino dziękuję! Miło, że Ci się podoba
Halszko te powojniki są z grupy wcześnie kwitnących, dlatego tak szybko można je podziwiać. Inne dopiero teraz zaczynają kwitnąć. Mam też takie, które dopiero pąki mają. Ten bratek jest ponoć bylinowy. Nigdy nasion z niego nie zbierałam. W tym roku spróbuję zebrać jeśli będą. Nie wszystkie rośliny zawiązują nasiona.
Joasiu w sezonie wszyscy bywamy częściej w ogrodach niż na FO. Cieszę się jednak, że zaglądasz. U mnie też nie wszystkie tulipany kwitły zadawalająco. To chyba wina pogody.
Witaj Patrycjo! Miło Cię gościć w moim wątku. Zapraszam do lektury poprzednich części
Dziś pokażę róże, których też sporo nazbierałam
- Alchymist - ukorzeniony przeze mnie
- Alchymist
- Queen of Sweden
- Aicha
- ukorzeniona przeze mnie Fil des Saisons
- Madame Plantier
- Jubilee Celebration
- Pilgrime
- Degenhard
- Clair Renaissance
- L.D. Braithwaite
- Kronprinsesse Mary







Resztę pokażę następnym razem
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izuniu zdolna z Ciebie dziewczyna takie piękności ukorzenić
Choroba powojnikowa i mnie dopadła ale u Ciebie wszystko rośnie jak na drożdżach a jaka różnorodność Rh, irysy no i azalie które są w sferze moich marzeń. Azalie u mnie całkowicie odmawiają współpracy z 7 szt.pozostało mikre 2.
ewamaj66 pięknie ujęła nasze chciejstwo ogrodowe, gwarantuję na to nie ma lekarstwa, dalej będziemy kupować, ogródki mamy przecież z gumy
o dziurach w kieszeni nie wspomnę! buziaczki
Choroba powojnikowa i mnie dopadła ale u Ciebie wszystko rośnie jak na drożdżach a jaka różnorodność Rh, irysy no i azalie które są w sferze moich marzeń. Azalie u mnie całkowicie odmawiają współpracy z 7 szt.pozostało mikre 2.
ewamaj66 pięknie ujęła nasze chciejstwo ogrodowe, gwarantuję na to nie ma lekarstwa, dalej będziemy kupować, ogródki mamy przecież z gumy
- magry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Ależ powojniki ja sadziłem.Nikt inny tylko jak to zwykle u mnie jest zawsze są przeprowadzki.Ten wielki posadziłem przy świdośliwie i miał on na tę świdośliwę
włazić ale coś wydaje mi się,że on skory do tego nie jest.Innego miejsca póki co nie mam.Drugi to chyba zostanie już tam gdzie jest tylko potrzebuje drabinki bo też
samowchodzący nie jest.Zmieniłaś branżę.Tyle róż to chyba nie było.
włazić ale coś wydaje mi się,że on skory do tego nie jest.Innego miejsca póki co nie mam.Drugi to chyba zostanie już tam gdzie jest tylko potrzebuje drabinki bo też
samowchodzący nie jest.Zmieniłaś branżę.Tyle róż to chyba nie było.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izo, zawsze z ciekawością obserwuję Twoje róże, bo masz bardzo ciekawe odmiany i nie takie oklepane. Czy ta Twoja róża z rodziny Renaissance pachnie? Moja Ghita ma upojny zapach, ale niestety rośnie w środku różanki i trudno biegać ją wąchać.
Niestety moje próby ukorzeniania w zeszłym roku się nie powiodły, bo jejdną jedyną różę, która miała szansę na przeżycie załatwił mój pies ogrodnika
. Cholmondeley też prześliczny.
Niestety moje próby ukorzeniania w zeszłym roku się nie powiodły, bo jejdną jedyną różę, która miała szansę na przeżycie załatwił mój pies ogrodnika
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Aniu dzięki za uznanie, ale to bardziej efekt szczęścia niż talentu
Chciałabym żeby wszystko dobrze u mnie rosło. Niestety tak nie jest, bo nie może. Sama wiesz. Czasem rośliny odmawiają współpracy i nic nie poradzisz na to. Różnorodność u mnie duża, bo wiele gatunków mi się podoba i nie umiem się ograniczyć
Z mojego doświadczenia wynika, że azalie wielkokwiatowe są łatwiejsze w uprawie niż japońskie. Spróbuj z nimi
Janku róże były u mnie od początku tylko kiedyś mnie tak nie kręciły jak teraz. Co roku jakieś dokupuję, ale ostrożnie. Etap hurtowych zakupów mam już za sobą. Róże potrzebują kilku lat by pokazać się z dobrej strony. Teraz mogę się już nimi cieszyć. Nie są badylkami tylko solidnymi krzakami
Dlatego teraz trochę dominują
Niestety wszystkim powojnikom trzeba troszkę pomagać by się wspinały na swoje podpory. Chociaż są odmiany, które zdecydowanie bardziej wolą się płożyć niż piąć w górę. Mam dwa takie powojniki. Oba są bylinowe. Dałam im wolną rękę i niech rosną jak chcą. W zamian oczekuję kwiatów
A co do branży to ja jestem wielobranżowa
Ślicznie mi zakwitła trybula od Ciebie. Jestem nią zachwycona. Dzięki
Dziękuję Elu! Powiem szczerze, że nie wiem czy Clair Renaissance jest pachnąca. Muszę to sprawdzić. Na pewno mam róże bardziej pachnące niż ona, obok których nie da się przejść obojętnie. Niestety i u mnie poprzedni rok to same porażki. Nic nie ukorzeniłam choć bardzo chciałam
Przywiozłam sobie z Niemiec 3 badylki i nic z tego nie wyszło. Masz rację - Cholmondeley jest niesamowity, ale nie będę go za bardzo chwalić. Kilka lat temu wychwalałam Guernsey Cream, bo cudownie kwitł a teraz ledwo zipie
Pewnie to moja wina, ale też wina jego sąsiadki - róży Pirouette, która rozrosła się ponad miarę.
Halszko dzięki
Nie ma żadnej 100% metody. Niestety. To zawsze jest rodzaj loterii. Albo się uda, albo nie. Jest tyle różnych czynników, które mają wpływ... Niby zawsze postępuję tak samo, a efekty są różne. Paradoks polega na tym, że im bardziej mi zależy tym szanse są mniejsze. Poza tym nie wszystkie odmiany jednakowo chętnie się ukorzeniają. Są róże do których robiłam kilka podejść i bez efektu. Najlepiej chyba jesienią to robić. Ucinam łodygę i tnę na kawałki ok.20-25 cm. Obrywam listki, ewentualnie zostawiam tylko jeden na czubku. Wkładam do ukorzeniacza i potem do ziemi (ewentualnie do doniczki), zostawiając z 5 cm widocznych. Nakładam kaptur z butelki i zostawiam na kilka miesięcy. Czasem zajrzę i podleję - zależy od pogody. Ot i cała tajemnica. Jak zaczynałam się w to bawić to miałam dużą skuteczność. Teraz mimo, że wiem dużo więcej o roślinach skuteczność spadła. Czasem nawet do zera. Próbować jednak warto, bo to nic nie kosztuje. A radość z takiej "własnej" róży ogromna
W niedzielę wieczorem była krótka, ale ostra ulewa. Trochę mi szkód poczyniła. Szczególnie różom się oberwało. A dzisiaj delikatnie padało przez cały dzień i podlewało. Deszcz był już potrzebny...
Róże w pełni kwitnienia, ale wkrótce zejdą na plan drugi bo zaczynają kwitnąć lilie i liliowce
Mam też już pierwszy kwiat na dalii. Niestety zupełnie inny niż oczekiwałam. Kupiłam mix, więc nie liczyłam na konkretne odmiany. Chciałam tylko by kolorystyka się zgadzała. I to jak się okazało zbyt wiele
Na kilku innych też są już pąki, więc jest wciąż szansa...










Janku róże były u mnie od początku tylko kiedyś mnie tak nie kręciły jak teraz. Co roku jakieś dokupuję, ale ostrożnie. Etap hurtowych zakupów mam już za sobą. Róże potrzebują kilku lat by pokazać się z dobrej strony. Teraz mogę się już nimi cieszyć. Nie są badylkami tylko solidnymi krzakami
Dziękuję Elu! Powiem szczerze, że nie wiem czy Clair Renaissance jest pachnąca. Muszę to sprawdzić. Na pewno mam róże bardziej pachnące niż ona, obok których nie da się przejść obojętnie. Niestety i u mnie poprzedni rok to same porażki. Nic nie ukorzeniłam choć bardzo chciałam
Halszko dzięki
W niedzielę wieczorem była krótka, ale ostra ulewa. Trochę mi szkód poczyniła. Szczególnie różom się oberwało. A dzisiaj delikatnie padało przez cały dzień i podlewało. Deszcz był już potrzebny...
Róże w pełni kwitnienia, ale wkrótce zejdą na plan drugi bo zaczynają kwitnąć lilie i liliowce










- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2746
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Ciekaw jestem, czy ta dalia będzie pełna, jak bardziej rozkwitnie. Ja mam co najmniej dwie kuliste o takim cynobrowym kolorze.
To zdjęcie, na którym jest totalny mix - dzwonki, funkie, trzmielina, żurawka, srebrna paproć jest niesamowite!
Róż nie ukorzeniam ale bardzo skuteczne ukorzenianie widziałem w skórce od banana
Szałwia lekarska odmianowa przywołała wspomnienia, gdy rosła u mnie duża kępa. Była zdrewniała więc przesadzanie nie udało się
Piękna jest!
To zdjęcie, na którym jest totalny mix - dzwonki, funkie, trzmielina, żurawka, srebrna paproć jest niesamowite!
Róż nie ukorzeniam ale bardzo skuteczne ukorzenianie widziałem w skórce od banana
Szałwia lekarska odmianowa przywołała wspomnienia, gdy rosła u mnie duża kępa. Była zdrewniała więc przesadzanie nie udało się
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Dziękuję Izo za instrukcję ukorzeniania róż
Niby wszystko wiem, ale sukcesów brak
No cóż, będę próbować do skutku.
Na zdjęciach widać, że lato zagościło u Ciebie na dobre, nawet dalie zaczynają kwitnąć, nie wspominając o różach, liliach, liliowcach i powojnikach
Dalia ma bardzo energetyczny kolorek i chyba dość rzadki wśród tych kwiatów. Jakoś kojarzą mi się one z wieloma odcieniami różu, żółciami, bielą, bordem ale raczej nie z oranżem. Ale ja nie jestem na bieżąco, bo już od lat nie miałam dalii, nie bardzo mam je gdzie zimować. Jednak w tym roku zostałam trochę na siłę obdarowana dwiema karpami i mam. Jednak moim jeszcze daleko do kwitnienia, bo zanim się spostrzegłam pierwsze a może i kolejne pędy zostały zjedzone przez te bezdomne paskudy
Tak więc jeszcze trochę poczekam na kwiaty.
Na zdjęciach widać, że lato zagościło u Ciebie na dobre, nawet dalie zaczynają kwitnąć, nie wspominając o różach, liliach, liliowcach i powojnikach


