Witaj Danusiu!
Oj brzydka ta wiosna i wystawia na próbę naszą cierpliwość, ale jak już zagości, to w pełnej krasie i eksploduje niczym fajerwerki.
We Wrosławiu wcześniej zagościła wiosna i jak ostatnio posypał śnieg to przykrył kwiaty, ale szybko stopniał i kwiaty nie ucierpiały, a w śnieżnej otoczce prezentowały się uroczo i pokazały swą siłę.
Witaj Maryniu!
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Jak na początek, to wystarczy, by się podelektować wiosną.
Iryski będą bardziej cieszyć po tak długim oczekiwaniu.
U nas też szaro i mokro, tylko w sobotę było słonecznie, ale od kwietnia ma być ciepło.
Gabi, to jakaś wczesna odmiana i taka mini, mini jak mój ogródek, ale na zdjęciach prezentuje się doskonale.
Jagódko masz oko.
Iryski to miniaturki, posadziłam część przed domem i te zakwitły już 5 marca, a te posadzone na skalniaku dopiero 15 marca. Krokusy jeszcze nie miały okazji otworzyć się w pełni, mają zbyt dużo cienia i długo utzymywał się śnieg w tej części ogródka.
We Wrocławiu w sobotę mieliśmy okazję podziwiać krokusy w pełnej krasie, wzdłuż ulic na trawnikach rosną piękne żółciutkie połacie krokusów, szkoda że nie miałam aparatu ze sobą.
Mam nowy aparat Nikon D60, ale nawet nie wiem jakie obiektywy i poruszam się jedynie w programie automatycznym i makro.

Muszę czym prędzej przejść jakieś szkolenie, ale kiepsko z czasem i ciągle ktoś choruje.
Pozdrawiam serdecznie.