
Moje Arboretum cz.6
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje Arboretum cz.6
Fajna ta chryzantemowa kompozycja http://images83.fotosik.pl/162/47b9a2e04aa86985med.jpg .No znów były małe zakupy różyczkowe .Jestem ciekawa bo miałam różyczkę na pniu szczepioną stała w donicy .Teraz na zime zostawiłam ja w tej donicy miejsce szczepienia okryłam folią bąbelkową i zadołowałam .Jestem ciekawa czy przeżyje .To taka miniaturka i jeśli padnie to płakać nie będę lecz to prezent i wypada ,żeby przeżył 

- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
Jadziu moje to takie male różyczki w doniczce, do mieszkania, dwa kolorki, zrobię to pokażę. Spróbuje po przekwitnięciu przechowac w piwnicy a potem do gruntu. Raz mi się takie przyjęły w gruncie i kilka lat rosły, potem zaniedbałam i zginęły 
A w kompozycji na zdjeciu jest biały marcinek i chryzantema z doniczki , strasznie sie w gruncie wyciagnęła

A w kompozycji na zdjeciu jest biały marcinek i chryzantema z doniczki , strasznie sie w gruncie wyciagnęła

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje Arboretum cz.6
Szkoda ,ze te małe różyczki nie pachną .Możesz je zadołować w ogródku po przekwitnięciu i zrobić kopiec nic nie tracisz
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moje Arboretum cz.6
Karolciu,pięknie jeszcze u Ciebie.Chryzantemy śliczne.Moje się podniosły,bo śnieg się stopił.Nie są jeszcze takie ostatnie.Aż się zdziwiłam,bo myślałam,że pójdą na kompost.Też mi jedna nie zakwitła.Chyba muszę spróbować dać jej słoneczne miejsce.
Piękne ogniki i pięknotka(?).Też mam ogniki.Czerwonego kupiłam kiedyś w Obi i jest już wyższy ode mnie,a pokrój ma choinki(w tym roku 1 raz ma owoce).A drugiego w tym roku kupiłam żółtego,też w Obi(nieduży,a już z owocami).Oba z przeceny
.Ciekawe,czy ten nowy dobrze przezimuje.Szkoda by było.
Co do programu Mai,to niestety,ale mają ograniczony czas i nie zdążą pokazać wszystkiego i o każdym rarytasie nie powiedzą
.Ale Przynajmniej pokazali ogród stworzony nie przez wyuczonego ogrodnika,czy firmę.Tworzony z wielkim
i miłością.
Piękne ogniki i pięknotka(?).Też mam ogniki.Czerwonego kupiłam kiedyś w Obi i jest już wyższy ode mnie,a pokrój ma choinki(w tym roku 1 raz ma owoce).A drugiego w tym roku kupiłam żółtego,też w Obi(nieduży,a już z owocami).Oba z przeceny

Co do programu Mai,to niestety,ale mają ograniczony czas i nie zdążą pokazać wszystkiego i o każdym rarytasie nie powiedzą


- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
To prawda Jolu ,że pokazali ogród stworzony nie przez zawodowców. To dobrze, bo mój też zupełnie nie ma śladów zawodowców -ogrodników . U nas cieplutko, nadal pracuję w ogrodzie. Rozsadzam marcinki a nawet chryzantemy. Będzie mniej roboty na wiosnę
Ja też mam olbrzymie ogniki, jeden jak drzewo, ale rośnie w cieniu i owoce szybko czernieją. Ognik musi być w słońcu, dlatego nowe , z własnych patyczków sadzę gdzieś pod płotem i tam gdzie jest miejsce i słońce 
Wydaje mi się ,ze one nie boją się mrozów, nie zmarznie Ci
Fajnie ,że chryzantemki jeszcze Ci kwitną, one są jednak wytrzymałe. Ponieważ tak późno kwitną , to je rozmnazam, rozsadzam , wciskam gdzie się da, żeby długo w jesień zdobiły i rozświetlały puste już miejsca 


Wydaje mi się ,ze one nie boją się mrozów, nie zmarznie Ci


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje Arboretum cz.6
Czyżby Bąbel śladami pańci buszował po forum?
Myślałam, że tylko w przenośni pozwalasz mu wchodzić sobie na głowę, ale zdjęcie pokazuje, że dosłownie tak jest
W głos się śmiałam na ten widok, aż kot popatrzył na mnie zgorszony, że mu sen zakłócam
chryzantemy ci szaleja na całego, czyżby nie było u ciebie w ogóle mrozu?



Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje Arboretum cz.6
Karolcia to mój kot nawet nie wchodzi mi na głowę
Te parę kg to sporo jak na Twój chory kręgosłup


clem3 pisze:Myślałam, że tylko w przenośni pozwalasz mu wchodzić sobie na głowę, ale zdjęcie pokazuje, że dosłownie tak jestW głos się śmiałam na ten widok, aż kot popatrzył na mnie zgorszony, że mu sen zakłócam
![]()
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Moje Arboretum cz.6
Praca z Bąblem bombowa. 

- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
Dorotko , Jadziu , Małgosiu oczywiście , moja wina bo na wszystko mu pozwalam , dosłownie wchodzi mi na głowę
Jak mu nie pozwalam pisać na komputerze , bo sama chcę pisać , to wchodzi wyżej , usiadł sobie na mojej głowie, cale 6 kg szczęścia i obserwuje z wysokości . Wydaje mu się ,że jest taki duuuży . Siedzi dopóki coś ciekawszego sobie nie upatrzy. W tym wypadku Stasiu błysnął po oczach lampą i zlazł do parteru czyli na biurko
To jest przeszcześliwy piesek, wychów bezstresowy, jak sobie nas wychowa tak ma
Jak rano wstaję to on już czeka. Skacze, cieszy się, zaglada do moich kieszeni bo uwielbia wyciagać z tamtąd chusteczki i inne drobiazgi
Potem razem jemy. Siedzi na kolanach i jeden kęs ja drugi urywam i daję jemu po kawałeczku. To taki już rytuał .
A potem to juz tylko zabawa, zabawa, zabawa. na podwórku szaleńcze biegi, gonitwy z piłką czy szmatką , ważne zeby szaleńczo biegać . Rozśmieszy choćby w najpochmurniejszy dzień. A kiedy kładę sie oglądać tv, czy odpocząć to wciska sie między mnie a oparcie wersalki, w maleńką szczelinę i tak ze mną leży . Kocha mnie nad życie i jak tu nie uwielbiać takiego psiaka. Noszę go na rękach jak dziecko i jak mówi Jadzia, na mój kręgosłup te 6 kg żywej wagi to nie bagatela , ale jak nie wziąć kiedy prosi na rączki
Ot i taki9 jest mój Bąbel . A u mnie ładna pogoda, tylko trochę wiatr. Przymrozki były ale małe i krótko . MIłego łykendu dziewczynki 


To jest przeszcześliwy piesek, wychów bezstresowy, jak sobie nas wychowa tak ma

Jak rano wstaję to on już czeka. Skacze, cieszy się, zaglada do moich kieszeni bo uwielbia wyciagać z tamtąd chusteczki i inne drobiazgi




- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje Arboretum cz.6
Ja już myślałam ze o kotku piszesz a tu bąbelek wchodzi na głowę
Po to jest by kochać i rozpieszczać
Ugłaskaj go chyba ze siedzi Ci na głowie to nie będzie jak

Po to jest by kochać i rozpieszczać


- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
Ugłaskałam , ugłaskałam Kasiu tego mojego pieszczocha
zwłaszcza,ze kładzie się na pleckach i wystawia brzuszek do głaskania , taki mądrala i pieszczoch . A z głowy jakoś zlazł , tylko chodzi po klawiaturze i trudno pisać. 


- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje Arboretum cz.6
Może chce z Nami popisać 

- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Moje Arboretum cz.6
Karolino, o zwierzakach i roślinach można mówić bez końca.Ja mam swoją sunię Mokę ,a dzieci kocura Maksymiliana,o którym mówią "nasz synek".Nasze zwierzaki,są poniekąd uczłowieczone,być może wynika to,z naszego traktowania i rozpieszczania.