Na Polnej... działka pachnąca różami...

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi ;:196 dzięki za bardzo fajny filmik ;:180 czyli ciąć ,ciąć i jeszcze raz ciąć
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

No to już Cię widzę Gabi jak z sekatorem w ręku i błyskiem w oku tniesz swoje róże. ;:306
Oby tylko do wiosny coś z nich zostało, bo jak nabierzesz rozpędu to..... ;:224
Ja tam z tak mocnym cieciem poczekam spokojnie do wiosny.
Teraz tylko lekka korekta pnących a reszta wiosną i wtedy też nie odpuszczam. :D
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Jadziu, na to wychodzi, ale co z tego wyjdzie, to się dopiero okaże...

Grażynko, nie będę się cackać, bo już się przekonałam że oszczędne cięcie nie wychodzi różom na dobre...
...ale też i bez przesady...tera nie będę cięła bardzo nisko, a tylko to co trzeba wyciąć i te największe badyle poskracam... zimowe wichury u mnie często wyłamywały te największe pędy, więc myślę że ich podcięcie wyjdzie im na dobre... a gruntowne cięcie oczywiście wypadnie wiosną, ale tak jak już pisałam, nie będę się cackać i przytnę je solidnie... tak jak to robiłam kiedyś...

Zauważyłam że ostatnio forum przycichło i to bardzo... zniechęcenie, czy macie tyle roboty w ogródkach ?... ;:202
U mnie, gdyby nie deszcze byłoby całkiem kolorowo jeszcze.. ech... nie na taką jesień czekałam... Obrazek... ale nic na to nie poradzimy...
Wczoraj zrobiłam kilka zdjęć, takich nieciekawych... powiem tylko że na żywo wygląd to o wiele lepiej...



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabiś i tak twoja działka wygląda jeszcze super. ;:215
Moje zawilce i tojady już przekwitły.
Ale u mnie jesień i zima zawsze wcześniejsze od innych regionów.
Forum przycichło, bo pogoda nie nastraja i wszyscy spieszą się ze sprzątaniem i przygotowaniem do zimy.
A poza tym to co rusz jakaś forumowa afera odbiera chęci do pisania i działania.
Odchodzą ciekawi ludzie z doświadczeniem i wiedzą, więc nic dziwnego że forum przygasa.
Ja też mam coraz mniej ochoty do pisania i pewno niedługo zamknę furtkę, bo i pokazać nie ma już co.
Zima za pasem, czas odpocząć i zająć się domem. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi jestem pod wrażeniem ilości kwiecia u mnie prócz marcinków i chryzantem praktycznie róże przygasają .Tylko na niektórych są jeszcze kwiaty i gdyby nie dalie, marcinki no i chryzantemy byłoby nieciekawie oczywiście są też hortensje lecz rozrzucone to tu to tam i praktycznie ich nie widać
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
mimoza55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1353
Od: 2 wrz 2014, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KRAKOWSKIE

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi, coś mi sie zdaje że oglądałyśmy ten sam filmik o przycinaniu róż jesienią . Teraz mam dylemat czy przyciąć teraz róże
skróciłam pedy u Westerlandom i Polkom , pozostałe jeszcze kwitną i mają sporo kwiatów . Ciąć czy nie ciąć oto jest pytanie ;:306
Awatar użytkownika
Ola2310
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3071
Od: 24 maja 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice śląsk
Kontakt:

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi u ciebie jeszcze mnóstwo kwitnień....
A ta rabata przecudna. ;:167

Obrazek
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Witaj :wit . Cudnie wygląda Twój ogród o tej porze ;:215 . Ten artykuł o cięciu róż na zimę oglądnęłam ale sama nie wiem :roll: . Może i jest w tym trochę racji ale jednak trochę się boję, że obcięte róże mogą zmarznąć :roll: . Ciekawa jestem jaki będzie wynik tego eksperymentu ;:108 . Pewnie sporo zależy od samej róży jak i od zimy jaka będzie. Ja nie zauważyłam żeby forum przycichło ;:224 . Pozdrawiam i słoneczka życzę :wit .
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25219
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Ogród wygląda pięknie, mimo Twoich psioczeń na zdjęcia. :D
A wiesz, że ja też jestem zadowolona ze swojego jesiennego?
Jeszcze poprawię to i owo i może w końcu będę całkiem kontenta
Oczywiście, że to nie zamyka sprawy zmian. Chyba to się nie zmieni do końca :D
Słyszałam już kiedyś o jesiennym cięciu róż pnących, ale nie o np rabatowych.
Ja wycięłam w weekend pół mojej Gizelki.
Z resztą cięcia czekam jednak do wiosny
Jakoś nie mam serca teraz do takich prac
A tak w ogóle to już nie mogę się doczekać wiosny/
Chyba jestem stęskniona prac ogrodowych, bo zazwyczaj o tej porze roku byłam juz totalnie zmęczona i czekałam na zimę.
Ten rok nie pozwolił sie zmęczyć
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi jak to się stało że ja do ciebie nie trafiłam do tej pory ;:223 :oops: takie piękne masz róże ;:167 ;:167 dobrze że się u mnie odezwałaś ;:168 Pytałaś u mnie o Wollerton old Hall o jej kolor ,to taki bledziuszek wpadający w łosoś,według mnie bardziej ma mu się do żółci niż do różu,aczkolwiek i ten się przebija ,zobacz jeszcze u Daysy ona też ją mam.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16299
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabulko, ileż ciekawych rzeczy dowiedziałam się u Ciebie. Ciąć róż i tak teraz nie będę, bo mam wiele robótek ogrodowych, z którymi ledwie się wyrabiam. Natomiast ochoczo wezmę się do ścinania hortensji, gdyż niektóre dziewczyny tak robią i poza tym widziałam filmik, gdzie radzą ciąć już teraz. Oczywiście nie chodzi o cięcie radykalne, Co do hortensji to wiem, że nic im się nie stanie, natomist róże - jakoś nie jestem przekonana. To znaczy nie przekonuje mnie do tego mój klimat. U mnie jakoś zimno i często coś wymarza, więc nie chcę jednak ryzykować z różami.
Jesienny ogród wygląda u Ciebie bardzo nostalgicznie, szkoda tylko że było tak mało słonecznych dni. Może wówczas kolory byłyby bardziej intensywne. Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Witajcie :wit

Mogę powiedzieć że sezon zamknięty, bo różyczki posadzone... ;:306 nie, nie... nie myślcie że mam już wszystko uprzątnięte i gotowe na zimę.. jest tak jak było, i jak mi to sąsiadka ostatnio powiedziała jest jeszcze buszowato... ale tak zostanie dopóki mróz nie zetnie wszystkiego.. potem dopiero uprzątnę to co będzie do uprzątnięcia.... część pozostanie do wiosny, jak zawsze zresztą, bo przeraża mnie takie sprzątanie do "gołej ziemi"... coś na zimę musi zostać...
Sadzonki róż dosyć ładne, ale teraz zastanawiam się czy mogę liczyć że będzie to to, co zamawiałam, czy będzie jakaś pomyłka... mam nadzieję że tak jak w zeszłym roku, pomyłki nie będzie... kurcze... chyba po czterech latach dopiero nie było pomyłki...
dostałam nawet gratisa... nie...nie... kubka już nie - dwa już mam, tylko różę i to w takim kolorze, do którego ciężko mi się jest przekonać... Lady of S.... a może nie będę żałować... no to róże posadzone i teraz trzeba czekać do wiosny... no i na tym postanowiłam zakończyć zamawianie róż.. no chyba że coś wyleci, albo zdecydowanie nie będzie mi się podobać.... choć powiem szczerze, że jestem już trochę przerażona robotą koło nich... ;:202 sił ubywa, do dowodu trzeba coraz częściej zaglądać, więc chyba już czas zakończyć z różanym szaleństwem... Obrazek

Dziewczyny, zastanawiamy się czy ciąć róże teraz czy na wiosnę... jak już pisałam, ja poskracam na pewno te wielkie róże, ale z cięciem takim ostatecznym oczywiście poczekam do wiosny... ale powiem tylko tyle, że u mnie przy kościele tną co roku nisko, właśnie przed zimą... no i nie zauważyłam żeby to cokolwiek szkodziło różom.. zawsze kwitną szybciej niż moje i pięknie odbijają... ale nie chcę tu nikogo namawiać... każdy zrobi jak uważa... no to tyle w temacie...


Odpowiedzi będą w następnym poście... co by nie był za długi... ;:306
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabrysiu, przewertowałam kilka stron wstecz i co przeczytałam: Żadnej kupnej ziemi specjalnie do róż...
Tego roku robię kolejne podejście do róż, moje poprzednie egzemplarze właściwie wszystkie padły, albo też bardzo słabo rosną.
W maju kupiłam 6 róż w donicach (Floribunda). byłam zachwycona jak tylko otrzymałam przesyłkę- bardzo zdrowe i wyrośnięte krzewy.
Posadziłam je w czerwcu do gruntu i muszę przyznać, że pięknie urosły za te 4 miesiące.
Doły przekopałam porządnie, na dno obornik, potem warstwa ziemi, jakieś wióry rogowe, znów ziemia i jeszcze skórki od banana i róża z donicy. Naprawdę mają śliczny przyrost przez sezon, zieleniutkie listki, tylko raz psiknęłam na mszyce paskudy. Każdy krzaczek kwitł i w sumie kwitnie do tej pory...
Zachwycona jakością tych róż planuje kolejne. No ale ja myślałam, że tą kupną ziemią to ja serwuję różom królewską ucztę a tu zonk...
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Grażynko, co Ty mówisz ?.. jakie afery ?.. kurcze, ja nic nie zauważyłam... Obrazek pamiętam tylko tę z przed kilku lat, choć też nie iem o co dokładnie poszło...
Zima to dobry czas na zajęcie się domem... też tak mam... latem działka, a zimą dom...

Jadziu, no i u mnie już się kończy powoli, choć zieleninki jeszcze trochę jest... i tak powiem szczerze, że marcinki za mną zaczynają chodzić... ;:306 kiedyś miałam dużo i tych niskich i tych wysokich... teraz tylko jeden się ostał - biały, ale i tak jest schowany pod płotem za tujami... muszę go przeprosić i posadzić gdzieś bliżej oka...

Wandziu witaj... :wit
Wychodzi na to że oglądałyśmy to samo... no i co teraz ?.. ja już pisałam co zrobię... ;:224

Olu.. ;:180

Ewelinko.. no wiem... nie ma Ciebie teraz, ale odpiszę.. dylemat jest na pewno, ale to tylko zależy od nas co zrobimy...
obcięte róże mogą zmarznąć... oczywiście że tak, ale i te nieobcięte też... wiem jak zachowuje się Tea Clipper i wiem, że czy się go obetnie czy nie, i tak zmarznie...
wiosną tak samo muszę go nisko ciąć, a i tak zawsze urośnie do ponad 1,5 metra... a łatwiej jest zrobić kopczyk na ściętej róży , niż takiemu krzaczorowi jak jest teraz... no ale wybór należy do każdej z nas... pisałam też wcześniej o porządnym cięciu róż, bo to im wychodzi na dobre... zawsze tak robiłam, dopóki nie zachciało mi się mieć od razu dużych krzaczorów... nie był to dobry pomysł, bo róże wypuszczały cienkie pędy, a te słabo przycięte i tak trzeba było korygować... i po trzech latach wracam do "mojej starej techniki cięcia "... tzn. solidnie...

Gosiu, ja mam jeszcze trochę do poprawienia tego i owego, ale jakoś nigdy na to nie mam czasu...inne obowiązki nie pozwalają na codzienne chodzenie na działkę, więc robię tak ukradkiem... chociaż odkąd mam działkę to zawsze coś się przesadza i dosadza, bo albo coś nam nie pasuje, albo nie podoba... ale tak to już jest, że ogród musi żyć... Gosiu, nie możesz doczekać się wiosny ?... ja też, ale zdaję sobie sprawę, że czas leci niemiłosiernie, a to już znoszę gorzej...

Witaj Tolinko... :wit miło Cię gościć...
Dzięki za odpowiedź... posadziłam go pomiędzy Pomponellę a Comte de Chambord.. przed nią rosną Princess A., Boscobel, Concerto.. nie wiem jak mi to wyjdzie, ale już tak są posadzone więc muszą się zgrać... najwyżej przełamię jakąś byliną...

Wandziu, tak to już jest, że ciągle dowiadujemy się czegoś nowego.. kurcze... ale jednak najbardziej powinno się liczyć na nasze własne doświadczenie...
moje hortensje jeszcze są za ładne żeby je ścinać.. najwyżej zrobię to jak liście opadną i zrobią się suche... o ile będzie mi się chciało... ;:306

Kropelko
, tak mi napisał pan Ćwik, a że jest producentem róż to nie mam powodu mu nie wierzyć... zresztą pisałam też o różach, które ja posadziłam do takiej "cudzej " ziemi... wcale nie były zachwycone i musiały być przesadzone... teraz w mojej ziemi rosną ładnie i o wiele lepiej... wolę dać nawozu jak zaczną wegetację .. mam już zaklepany koński obornik bo czytałam chyba u Majki, albo Dorotki - (skleroza) - że to doskonały nawóz i tym będę poić moje róże... co to da, to się okaże... mam nadzieję że będzie różany busz... ;:306
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

W przypadku hortensji od jakiś 8-9 lat swoje zawsze ścinam wiosną. Króciutko, każdy patyczek. I w ciągu sezonu zawsze ładnie odbijają, są gęste. Zresztą zimą sterczą sobie brązowe, zasuszone kwiatostany...
A w różach mam zbyt małe doświadczenie żeby zabierać głos!
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”