Witam Was dziewczyny w mroźny i słoneczny poranek, zima nie che nas opuścić, niestety. Mam nadzieję, że to już ostatnie takie zimne noce, chociaż może lepiej niech teraz wymrozi. Wychodząc do pracy patrzyłam na kwiaty ciemierników, wyglądały nieciekawie, ale mam nadzieję, że przeżyją. Tyle nawiązanych kwiatów, szkoda byłoby, gdyby zmarzły

i to w marcu

.
Swoja drogą, to pogoda przedziwna, w styczniu i lutym wiosna a w marcu zima

wszystko staje na głowie, nawet pogoda.
Krysiu, Aniu, Jadziu ciemierniki kupiłam w Obi po 17,99 zł/szt, cieszę się, bo wszędzie w ofertach są ale białe.
W grudniu zamówiłam w kwiaciarni ciemierniki z nadzieją, że będą różne, ale okazało się, że Pani z giełdy przywiozła tylko białe. Może to i dobrze, bo zażyczyła sobie za doniczkę ponad 40 zł

. Cóż było robić, zamówiłam to i zapłaciłam
Te ciemierniki mam dzięki naszej koleżance Zeni

, która wykazała się ogromną determinacją i znalazła źródło, gdzie można je kupić.
Pojechałam szybciutko w ten sam dzień, ale wystawione były tylko białe, więc do domu wróciłam z pustym koszykiem. Na drugi dzień dostałam od Zeni sygnał, że oczywiście kolorowe też są, więc znowu wyprawa do Obi

i tym razem były już wystawione wszystkie

a dwa z nich wróciły ze mną do domu
Zeniu jesteś wielka
, ogromny szacun
. DZIĘKUJĘ CI Z CAŁEGO