Działka na Kaszubach - 2015

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Elu - ja te białe zimowity mam około czterech lat. W pierwszym roku też kwitły bardzo mizernie. U Ciebie jest lepsza gleba, więc na obfite kwitnienie nie będziesz czekała tak długo. Cieszę się, że bodziszki mają się dobrze - ale przecież w Twoim ogrodzie nie mogło być inaczej :D


Obrazek

Lucynko - Mikolina to wyjątkowa koteczka. Żaden z moich kotów tak wyraźnie nie okazuje przywiązania do mnie jak Miko ;:167
Ona zasługuje na najpiękniejszy koszyczek na świecie ;:306
Cieszę się, że podobają Ci się mieczyki :D

Obrazek

=============================

A teraz opowiem Wam historię sprzed czterech dni. Rano, jedząc śniadanie usłyszeliśmy jak coś uderzyło w szybę drzwi tarasowych. Wyjrzałam na zewnątrz i zobaczyłam, że na wycieraczce leży maleńki ptaszek. Nie dawał znaków życie i myślałam, ze nie żyje. Po chwili zaczął się poruszać i wtedy uświadomiłam sobie, że na zewnątrz są dwa koty a w domu Mikolina. Nie było czasu do namysłu - ptaszek wylądował w pudełku od butów a Mikolina pomimo energicznych protestów została wyeksmitowana do ogrodu. Po upływie około 30 - 40 minut usłyszałam, że ptaszek zaczął się poruszać. Wynieśliśmy pudełko do lasu, uchyliliśmy pokrywkę - a maluszek bardzo sprawnie odfrunął w siną dal.....

Obrazek

Obrazek

Zdjęcia kiepskie, ale jednym okiem patrzyłam w wizjer a drugim sprawdzałam czy któryś z kotów nie usiłuje upolować biedaka.
Następnego dnia sprawdziłam w atlasie ptaków mojej koleżanki Uli - okazało się że na mojej wycieraczce wylądował Mysikrólik.
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Udało Ci się uratować ptaszynę, brawo. ;:333
Biedak pewnie szyby nie zauważył.
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Witaj. Śliczny ten ptaszek i fajnie, że go odratowaliście ;:108 . Koty mogłyby zrobić mu krzywdę tak więc brawa za czujność ;:138 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Dobrze, że ptaszek przeżył. Zdarza się, że serduszka nie wytrzymują takiego stresu. A swoja drogą, kto mu wymyślił taką nazwę - mysikrólik. Ludzka fantazja nie ma granic :lol: .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Gladiole piękne. ;:63 Dziękuję. ;:196
Biedna ptaszynka, ;:174 niemały stres przeżyła, ale na szczęście trafiła na dobrych Ludzi ;:167 i teraz fruwa sobie swobodnie na wolności. ;:333
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Napisałam odpowiedzi wszystkim miłym gościom, wstawiłam zdjęcia i.....wszystko poszło w kosomos ;:223
No nic, zaczynam od początku

Dorotko
- ptaszek na pewno nie zauważył szyby. Sama niejeden raz patrzyłam jak w tych drzwiach tarasowych odbija się niebo....
Ja też nie mogę wyjść z podziwu jak takie maleństwo przetrwało takie uderzenie.


Obrazek

Ewelinko - nie masz pojęcia jak ja się bałam, żeby go koty nie zauważyły. Bardzo chciałam zrobić mu zdjęcie, żeby potem sprawdzić co to za jegomość - bo nigdy przedtem takiego ptaszka nie widziałam. Wyobraź sobie - ja tu stoję z aparatem nad biedakiem a tu w ogrodzie dwa kocury, za moimi plecami w domku Mikolina! Bałam się, że któryś zauważy tego maluszka i upoluje zanim zdążę zareagować ;:202

Obrazek


Kasiu - my też nie mogliśmy wyjść z podziwu - jak to maleństwo przeżyło takie uderzenie! Wiosną w tym samym miejscu znalazłam nieżywego wróbelka. Myślałam, że to Bubek go upolował ale jest bardzo prawdopodobne, że nie przeżył zderzenia z szybą.
Nie wiem, kto mu wymyślił nazwę - ale bardzo mi się podoba. Też żółty pasek na główce - to zupełnie jak korona :lol:

Obrazek

Lucynko - ja nadal mam kilka kwitnących gladioli a nawet jeden pączek :D Dzisiaj wykopywałam bulwy - ale te zostawiłam na rabatkach - niech jeszcze cieszą nas kolorami. Może przymrozki przyjdą dopiero jak przekwitną....
Ptaszek odleciał naprawdę radośnie. Był pełen energii po tej przykrej przygodzie aż miło było patrzeć ;:108

Obrazek
-------------------------------

Wszystkich dzisiaj obdarowałam zdjęciami mieczyków a dlaczego? Otóż właśnie dzisiaj wykopałam ich bulwy. Aż żal było wyciągać z ziemi takie piękne zielone rośliny, ale cóż po niedzieli planujemy powrót do miasta a nie chciałam żeby zniszczył je niespodziewany przymrozek. Piękne są bulwy w tym roku - dorodne i zdrowe. Teraz suszą się na werandzie a za kilka dni pojadą z nami i będziemy sobie razem spędzać zimę - one w lodówce a ja przed kompem na forum ;:101
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Cudny ptaszek ;:oj Nigdy nie widziałam w swoich okolicach mysikrólika. Dobrze, że przeżył ten wypadek.
Piszesz o powrocie do miasta, a ja od jakiegoś czasu już zastanawiałam się czy wróciliście. Szczególnie teraz gdy pogoda się tak zepsuła. Mieczyki wyjątkowo ładne masz. U mnie niestety kiepsko rosną ze względu na zimną i mokrą ziemię. Jedynie te botaniczne od Ciebie od lat rosną i kwitną. Raz lepiej, raz gorzej, ale sobie radzą. Pięknie prezentują się te białe zimowity. Powinnam sobie sprawić. Teraz już za późno, ale w przyszłym roku rozejrzę się za nimi.
Awatar użytkownika
Yollanda
500p
500p
Posty: 952
Od: 23 maja 2014, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Marysiu :wit ,
podziwiam Twoje gladiolusy ;:138 .
Dbaj o nie zimą, aby za rok znowu cieszyły oko. Bardzo mi się podobają.
Też już wykopałam cebule, ale zostawiłam w ogrodzie. Deszcz pada więc nie schną. ;:222
Ptaszek- śliczne maleństwo ;:215 .
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Marysiu
Dopiero teraz net pozwolił mi jakimś cudem zajrzeć i ujrzeć trzepaczkę, cudnie odremontowany kredens i piękne gladiole.
Trzepaczki mamy bardzo podobne i wiekowo też mogą sobie rączki podać :D
Zdradzisz mi na pw. skąd zdobywasz takie cuda mieczykowe :D
Moje to szaraczki. U nas takie eleganckie, falowane gladiole by chyba nie pasowały :oops:
Ale kwitną jeszcze cały czas prawda :?: U nas jeszcze kilkanaście kwitnie.
Materiał bardzo fajny, takie kolory lubię ;:108
Zasłonki będą piękne.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
vimen
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2781
Od: 11 sty 2015, o 16:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Marysiu wiem jak jest - ja mojemu Franckowi z pyska kilka ptaszków wyciągnęłam. A mysikrólik śliczny ;:333
Mieczyki przymrozki przetrwają - to twardziele. Ja swoich w zeszłym roku w ogóle nie wykopałam... a jeden nawet mi w tym roku zakwitł :D Twoje są piękne ;:333 - dobrze, że mogę je u Ciebie podziwiać.
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Izo - ja też takiego ptaszka zobaczyłam pierwszy raz :D
Bardzo się cieszę, że botaniczne mieczyki nadal u Ciebie żyją i kwitną. U mnie zaginęły już kilka lat temu.
Wiesz one chyba faktycznie nie lubią takiej gleby o jakiej napisałaś. Na mojej poprzedniej działce w Oliwie ziemia była żyzna ale właśnie wilgotna i zimna. Mieczyki kwitły tylko przez jeden sezon tuż po posadzeniu. Bulwy wykopywałam zniekształcone, porażone jakimiś patogenami... po prostu zgroza :(
Na tej działce posadziłam mieczyki po wielu latach gospodarowania na Kaszubach. Jakie było moje zdziwienie - gdy wykopałam zdrowe bulwy, które na dodatek prawie dwa razy powiększyły swoje rozmiary ;:oj No i od tego czasu sadzę je co roku.

Jolu - dbam o moje mieczyki jak o własne dzieci :wink:
Dzisiaj oczyściłam wykopane bulwy z ziemi - bo zdążyły już ładnie obeschnąć. Pozbierałam malutkie cebulki przybyszowe i postaram się w przyszłym roku je posadzić. Zobaczymy co uda mi się wyhodować. Ostatnio naszło mnie na hodowanie takich maluchów. Posadziłam kilkadziesiąt cebulek takich małoletnich tulipanów. Mam bardzo ładne odmiany z B....ki, że aż mnie serce bolało na myśl o tym, że miałabym je wyrzucić. Zobaczymy czy uda mi się je "podtuczyć" ha ha ;:306

Agnieszko - masz rację - nadal kwitną! Wykopałam prawie wszystkie mieczyki, a te od Ciebie nadal kwitną - dwa żółte, dwa białe, fioletowy, czerwony i bordowy!
A wiesz, ze ja w tym roku chyba więcej serca miałam do tych od Ciebie...Wydaje mi się, że są takie bardziej eleganckie i szlachetne w swojej prostocie od tych falbaniastych. Może ta odmianowa arystokracja trochę mi się już opatrzyła? Oczywiście - na pewno ich się nie pozbędę.
Tak mi się wydawało, że nasze trzepaczki wyglądają jak siostry rodzone :;230 Właśnie na jutro mam zaplanowaną likwidację dekoracji z werandy na okres zimowy. Wszystkie moje zabytki powędrują na strych.

Kasiu - nam się udało tylko jednego ptaszka wyrwać z kocich pazurów. Bubuś wygląda jak pluszowa maskotka - ale łowca z niego skuteczny :( Niestety na instynkt nic poradzić nie można...
Moje mieczyki wykopane, oczyszczone i zapakowane do ażurowego worka po ziemniaczkach. Malutkie bulwy muszę zapakować do papierowej torby, żeby mi się nie pogubiły w drodze do miasta :D

=============================


Obrazek Taką ostróżkę przywiozłam sobie z Targów w Lubaniu. Ciekawe czy przezimuje?

Obrazek Wrzos

Obrazek Ostatni kwiatuszek lawendy :(

Obrazek Teraz koty nie buszują już w ogrodzie, tylko wygrzewają się przed kominkiem. To zdjęcie sprzed kilkunastu dni...
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

A moja kota, Marysiu, ciągle jeszcze buszuje po działkach. W przeciwieństwie do mnie. ;:306
Ja "siedzę" w ciepłych czterech ścianach, ale M co dzień musi jechać do swoich gołąbków i zawsze zabiera ze sobą i pieska , i kotkę. Po trzech-czterech godzinach biegania po ogrodzie działkowym Miśka śpi ;:19 potem (z małymi przerwami na posiłki) do samego rana. :tan
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Lucynko - moje koty nie mają ochoty na powrót do miasta. Dzisiaj zniosłam ze strychu transportery dla mojego inwentarza(żeby je odkurzyć i wyczyścić przed drogą) a one momentalnie pochowały się po kątach ;:306 No były trzy koty w pokoju - a za chwilkę ani jednego :shock:
Moje kocury niestety nad ranem żądają wypuszczenia na dwór :evil: Koteczka to mądrala i śpi ze mną w łóżku aż do porannej kawy. Jeszcze tylko kila dni i wracamy do miasta. Jutro wywozimy część rzeczy, wracamy w piątek i po niedzieli - koniec wakacji ;:145

Dla Ciebie - najładniejszy kłosowiec z mojej działki :D


Obrazek
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Witaj Marysiu! :wit

Chociaż październik już wyciągnął po mnie swoje długie ręce i sprowadził do Trójmiasta, zawsze jest mi miło myśleć, że Ty, pan L. i koty cieszycie się jeszcze wolnością na Kaszubach. Dlatego ze smutkiem myślę o tych wyciąganych ze strychu transporterach i chowających się kotach.
Szkoda....
Wasza działka ma urok i moc przyciągania, jak tu z niej wyjeżdżać?
Na dodatek, pożegnanie z Kaszubami zimne i pochmurne.

Ja będę wpadać do swojego domu i ogrodu w wolnych chwilach, żeby grabić tony klonowych liści, jakie zawsze zwalają się jesienią. Czeka też kilka przeróbek na "Kiełbasie", cebulki tulipanów i mnóstwo jesiennych prac, na które coraz mniej czasu.

Ale widoki z Twojego ogródka nie muszą się kończyć. Liczę na zdjęcia, które w Twoim wykonaniu po prostu zachwycają.

P.S. Dziękuję za piękne portrety kotów z mojego ogrodu.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Działka na Kaszubach - 2015

Post »

Marysiu Muszę do Ciebie częściej zaglądać bo wielu ciekawych rzeczy o mieczykach można się dowiedzieć. Mam je od 3 lat jednak tylko w 2014 pięknie kwitły bo było bardzo mokro, rok temu licho bo nie miałem na ogród czasu i byłą susza. W tym roku zmieniłem im miejsce i mimo podlewania byle jak rosły, poprzewracały się i jeśli jakiś zakwitł to w pozycji horyzontalnej. W przyszłym roku trafią z powrotem na grządkę z 2014, niestety ta, też jest dobrze daliom, dziwaczkom i wszystkim, które trzeba co roku wykopywać. Wszędzie mam wapienną glinę więc to chyba nie kwestia gleby.
Ty uratowałaś ptaka a ja dziś znalazłem szczątki dwóch, prawdopodobnie gołębi. Widać koty (ale nie moje) rano się nudziły.
Pozdrawiam serdecznie :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”