cd. odpowiedzi.
Aniu anabuko1 
Tuscany uwielbiam, tylko ciągle mam kłopot, aby dobrze uchwycić jej kolor. Na ogół wychodzi nie taki jaki jest w rzeczywistości. Aparat sobie kiepsko radzi z jej cudnym kolorem.
Swoją LO też słabo cięłam i chyba nie najlepiej zrobiłam, bo pędy ma bardzo wiotkie. Chyba na przyszłą wiosnę spróbuję ją mocniej przyciąć, może trochę się wzmocni
Louise Odier
Aniu Taro 
Chippendale ma zmienne kwiaty. Czasami są morelowe, innym razem bardziej różowe. Wszystko pewnie zależy od stanowiska, pogody i podłoża.
W tym roku będę robiła więcej zdjęć w szerszej perspektywie (mnie też się takie podobają).
Jadziu F.Juranville zadziwia mnie każdego dnia. Dzisiaj rano wyszłam na taras i odurzył mnie jej zapach

Zlatuje się do niej całe bzykające towarzystwo
To super, że masz dwa Abrahamki. Ja po cichu liczę, że może któraś z zakupionych wiosną w A angielek, okaże się być właśnie Abrahamem.
M już "urobiony", biega od róży do róży i wącha kwiaty

Wczoraj zachwycał się zapachem Abrahama D i wcale mu się nie dziwię, bo ja też się zachwycam.
Augusta Luise na razie ma jeden kwiat, ale będzie ich znacznie więcej.
Daysy oj, Juranville poszalała i szaleje nadal. Chciałoby się zatrzymać czas, który płynie tak nieubłaganie
Czas kwitnienia róż to najpiękniejszy okres w roku. Jest cudnie, tylko żeby te dni płynęły wolniej...Dobrze, że mamy aparaty i możemy te niezwykłe obrazy utrwalić. Szkoda, że zapachu nie da się włożyć do słoika i przetrzymać do zimy
I ja pochwalę się
Rhapsody in Blue Co prawda nie jest tak dorodna jak Twoje krzaczki, ale kwitnie całkiem ładnie.
Anitko Abraham trzeba kopczykować na zimę. Jak mój był młodziutki to również okrywałam go włókniną. Ostatnie dwie zimy dawałam mu tylko kopiec.
LO ma niezłą mrozoodporność, ale takich odpornych na mróz jest trochę więcej
Tuscany
Elwi troszkę się te moje dziewczyny rozszalały

Sporo róż dopiero się szykuje do kwitnienia.
Po cichu liczę na młode angielki. Niektóre wyglądają dość obiecująco
Moim marzeniem jest oglądać więcej takich róż jak F. Juranville.
Kolejna Austinka, która podbiła moje

-
Eglantyne
Karolino 
dziękuję za tak miłe słowa.
Amadeus
Marlenko 
Wpadaj jak najczęściej, może dzięki tym wizytom dokupisz więcej róż

A ja później będę je oglądać u Ciebie
Pastella
Muszę jeszcze raz podzielić moje odpowiedzi, bo mi uśmieszków znowu brakuje.