Moja wielka improwizacja - Fleur78 - 1cz. 2007r
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Takiemu, to dobrze, kanapowiec totalny! Skąd, ja to znam?
Wiesz jaki mam teraz problem z Agatem, uszy, uszy i jeszcze raz uszy! Gdybyś zobaczyła go po powrocie ze spaceru!
Koszmar!- ma je tak utytłane, że już nie wiem co robić? Cały czas jeździ nimi po błocie, wygląda okropnie. Chyba kupię mu czapkę, bo zakładanie gumki nic nie daje!
Wiesz jaki mam teraz problem z Agatem, uszy, uszy i jeszcze raz uszy! Gdybyś zobaczyła go po powrocie ze spaceru!
Koszmar!- ma je tak utytłane, że już nie wiem co robić? Cały czas jeździ nimi po błocie, wygląda okropnie. Chyba kupię mu czapkę, bo zakładanie gumki nic nie daje!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Alutka, mieszkasz w naprawdę pieknej okolicy! Wspaniałe widoki i teren do spacerów i przejażdżek rowerowych
Wiesz Alutka, dochodzę do wniosku, ze mam wiele wspólnego z Twoim Bobikiem
Postura podobna trochę i też nie znoszę deszczu i wiatru... Pewnie znalazłoby sie więcej
Wygłaszcz porządnie to słodkie stworzenie i powiedz, że to od cioci Izy, ok? 

Wiesz Alutka, dochodzę do wniosku, ze mam wiele wspólnego z Twoim Bobikiem



- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Witaj Kwiatuszku miło Cię zobaczyć. Pomału uzależniam się od Twojego wątku. Nie ukrywam że wchodzę tu żeby posłuchać piosenek. Dzisiaj ... "Na całych jeziorach......" ja tez pierwszy raz słyszałam to w wykonaniu Steczkowskiej - a piosenkę tę lubię od pierwszego wejrzenia ( usłyszenia?). Pozdrawiam AMBA
- anu-la
- 200p
- Posty: 248
- Od: 19 cze 2007, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Witaj Alu, po długiej nieobecności, nadrobiłam zaległości odwiedzając Twój gościnny wątek
. Przyjmij trochę spóźnione gratulacje wygranej w konkursie. Nie dość że masz ogród w nietypowym dla nas klimacie to jeszcze fantastycznie wszystko opisujesz
. Jeśli mówisz,że możesz sadzić kwiatki w ogrodzie przez prawie okrągły rok to tak naprawdę trudno mówić o zimowej przerwie, chociaż widać że niektóre roślinki smacznie śpią otulone
. to jednak tymi bardziej odpornymi możesz cieszyć się cały rok
. Ostatnia zima była u nas bardzo łagodna, teraz śnieg stopniał i też zrobiło się jakoś wiosennie wiec pomyślałam że takie bratki przed wejściem do domu byłyby ładnym akcentem, taki zestaw bratków i roślinek cebulowych w dobranych kolorach to super pomysł, szkoda że u nas takich nie ma.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na zimowe sesje zdjęciowe jak przyjdzie taka prawdziwa śnieżna zima, jak nie to będe się posiłkowała zdjęciami z poprzednich zim gdzie śniegu było pod dostatkiem
Anu-La
A dla mnie zalety zimy to czas na czytanie książek, no i planowanie zmian w ogrodzie




Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na zimowe sesje zdjęciowe jak przyjdzie taka prawdziwa śnieżna zima, jak nie to będe się posiłkowała zdjęciami z poprzednich zim gdzie śniegu było pod dostatkiem

Anu-La
A dla mnie zalety zimy to czas na czytanie książek, no i planowanie zmian w ogrodzie

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Witam!
Guciu, a może czapka dla Agata nie jest wcale złym pomysłem...
Bo tu nie chodzi przecież tylko o względy estetyczne,ale, żeby nie złapał jakiegoś zapalenia ucha, od tego błota i wilgoci...
Kózko, Niestety nie mam żadnych nowych zdjęć ogrodu ani okolic. Od wczoraj jest pochmurno i deszczowo, więc pogoda niespecjalna, do robienia zdjęć.... Ale zawsze będzie mi miło jak zajrzysz!
Aniu, nie ma sprawy! Połóż się przy Bobiku i śpij! On jest taki maleńki, że jest jeszcze dużo miejsca dla Ciebie...
Ciociu Izo, melduję, że Bobika wygłaskałam i wypieściłam. I tak sobie pomyślałam, że gdybyście tak razem szli ulicą w czasie wiatru, to musiałabyś sobie napchać kamieni do kieszonek, bo by Was oboje wiatr porwał, jak latawce...
Ambo, miło mi, że się uzależniasz...
Zaraz wyszukam dla Ciebie jakąś ładną piosenkę... 
Anulo, bardzo mi miło, że znowu zajrzałaś. Dziękuję Ci za gratulacje i miłe słowa. Dziękuję również za zaproszenie do Twojego ogrodu, z którego z przyjemnością skorzystam! ;:18
Pozdrawiam serdecznie wszystkich ujawnionych i nieujawnionych gości w moim ogrodzie
. Wczoraj kupiłam kilka nowych krzaków róż, które już oczywiście posadziłam...
Później wkleję zdjęcie etykietek nowych róż i obiecaną piosenkę dla Amby (i dla Wszystkich, którzy mają ochotę!) a tymczasem zapraszam na gorącą herbatkę!


Guciu, a może czapka dla Agata nie jest wcale złym pomysłem...

Kózko, Niestety nie mam żadnych nowych zdjęć ogrodu ani okolic. Od wczoraj jest pochmurno i deszczowo, więc pogoda niespecjalna, do robienia zdjęć.... Ale zawsze będzie mi miło jak zajrzysz!

Aniu, nie ma sprawy! Połóż się przy Bobiku i śpij! On jest taki maleńki, że jest jeszcze dużo miejsca dla Ciebie...

Ciociu Izo, melduję, że Bobika wygłaskałam i wypieściłam. I tak sobie pomyślałam, że gdybyście tak razem szli ulicą w czasie wiatru, to musiałabyś sobie napchać kamieni do kieszonek, bo by Was oboje wiatr porwał, jak latawce...



Ambo, miło mi, że się uzależniasz...


Anulo, bardzo mi miło, że znowu zajrzałaś. Dziękuję Ci za gratulacje i miłe słowa. Dziękuję również za zaproszenie do Twojego ogrodu, z którego z przyjemnością skorzystam! ;:18
Pozdrawiam serdecznie wszystkich ujawnionych i nieujawnionych gości w moim ogrodzie




-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Kózko, Aniu, dziękuję za odwiedzinki!
(Bobik kocha kotki!
, Aniu
)
Jak wcześniej wspomniałam, kupiłam kilka nowych krzaków róż. Kupiłam tez parę drobiazgów, ale ani roślinki, ani etykietki nie są w tej chwili fotogeniczne...
Oto róże:

Ale, co gorsze, spisałam sobie 13 nazw róż, którym mam zamiar bliżej się przyjrzeć w internecie a na które, mam chrapkę... Nie kupię z pewnością ich wszystkich, bo i miejsca brak i z przekonaniem M, byłoby ciężko, ale popatrzeć można...
No i obiecana piosenka, a właściwie piosenki...
Ambo, ponieważ nie wiem czy wolisz stare czy nowe (ja wolę i takie i takie...
) , pierwsza będzie stara: Charles Aznavour "Emmenez- moi" , a druga, znacznie nowsza, chociaż też już ma kilka lat, w wykonaniu zespołu Noir Désir "Le vent nous portera" .
Przy okazji tej drugiej piosenki, taka smutna ciekawostka. Piosenkarz wykonujący tę piosenkę, Bertrand Cantat, był chłopakiem aktorki Marie Trintignant, córki słynnego aktora Jean- Louis Trintignant. I ten właśnie piosenkarz, kilka lat temu, zatłukł ją na śmierć ... z zazdrości... Dostał za to 8 lat i po zaliczeniu połowy kary, niedawno wyszedł. Marie Trintignant nadal nie żyje...



Jak wcześniej wspomniałam, kupiłam kilka nowych krzaków róż. Kupiłam tez parę drobiazgów, ale ani roślinki, ani etykietki nie są w tej chwili fotogeniczne...

Oto róże:

Ale, co gorsze, spisałam sobie 13 nazw róż, którym mam zamiar bliżej się przyjrzeć w internecie a na które, mam chrapkę... Nie kupię z pewnością ich wszystkich, bo i miejsca brak i z przekonaniem M, byłoby ciężko, ale popatrzeć można...

No i obiecana piosenka, a właściwie piosenki...

Ambo, ponieważ nie wiem czy wolisz stare czy nowe (ja wolę i takie i takie...

Przy okazji tej drugiej piosenki, taka smutna ciekawostka. Piosenkarz wykonujący tę piosenkę, Bertrand Cantat, był chłopakiem aktorki Marie Trintignant, córki słynnego aktora Jean- Louis Trintignant. I ten właśnie piosenkarz, kilka lat temu, zatłukł ją na śmierć ... z zazdrości... Dostał za to 8 lat i po zaliczeniu połowy kary, niedawno wyszedł. Marie Trintignant nadal nie żyje...
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Alu, a powiedziałaś Bobikowi, ze te pieszczoty od cioci Izy?
To jest naprawdę cudowne stworzenie: nie dość, że sam jego widok budzi czułość, a zachowanie rozbraja kompletnie, to jeszcze kocha koty!!! Ale masz szczęście, ze masz go przy sobie. A to co sobie pomyślałaś, to może nawet nie jest tak dalekie od prawdy
Dziękuję za piosenki, choć ze smutnym dodatkiem...

To jest naprawdę cudowne stworzenie: nie dość, że sam jego widok budzi czułość, a zachowanie rozbraja kompletnie, to jeszcze kocha koty!!! Ale masz szczęście, ze masz go przy sobie. A to co sobie pomyślałaś, to może nawet nie jest tak dalekie od prawdy


Dziękuję za piosenki, choć ze smutnym dodatkiem...
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Kózko, pamiętam historię, Zauchy... smutne to...
Izuniu, naturalnie, że powiedziałam Bobikowi, że to od Cioci Izy! I prosił, żeby pozdrowić Cioci kociaczki! Wszystkie!!!
Piku, ja też nie mogę się już doczekać, aż zobaczę tę różę w naturze. A właściwie, to wszystkie nowe, jakie zasadziłam, bo czasami sporo różnią się od zdjęć na etykietce... Po pierwsze, na zdjęciach kolory są często przekłamane, po drugie, wydaje mi się, że wpływ na odcień ma również gleba, w jakiej kwiaty są posadzone. Według opisu, ta "zielona" ma mieć kolor kości słoniowej z odrobiną zieleni. Fakt, że ta najbardziej mnie intryguje... tym bardziej, ze w internecie nie udało mi się znaleźć żadnych jej zdjęć z ogrodów, a tylko reklamówki... i wszystkie podobne. Ale bardzo mnie ciekawi również Acropolis, która ma być "w kolorze "zielonkawej bieli z akcentami starego różu"... oraz "Nuit de Chine", która ma być "purpurowa, prawie bordowa"...
Acropolis (poniżej) i Nuit de Chine

A co z nich wyrośnie u mnie...
... zobaczymy...


Izuniu, naturalnie, że powiedziałam Bobikowi, że to od Cioci Izy! I prosił, żeby pozdrowić Cioci kociaczki! Wszystkie!!!

Piku, ja też nie mogę się już doczekać, aż zobaczę tę różę w naturze. A właściwie, to wszystkie nowe, jakie zasadziłam, bo czasami sporo różnią się od zdjęć na etykietce... Po pierwsze, na zdjęciach kolory są często przekłamane, po drugie, wydaje mi się, że wpływ na odcień ma również gleba, w jakiej kwiaty są posadzone. Według opisu, ta "zielona" ma mieć kolor kości słoniowej z odrobiną zieleni. Fakt, że ta najbardziej mnie intryguje... tym bardziej, ze w internecie nie udało mi się znaleźć żadnych jej zdjęć z ogrodów, a tylko reklamówki... i wszystkie podobne. Ale bardzo mnie ciekawi również Acropolis, która ma być "w kolorze "zielonkawej bieli z akcentami starego różu"... oraz "Nuit de Chine", która ma być "purpurowa, prawie bordowa"...

Acropolis (poniżej) i Nuit de Chine

A co z nich wyrośnie u mnie...


- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Jaka szkoda, że ja nie mam miejsca na takie śliczności !
Właśnie przekazałam mojej Ance, że poparłaś pomysł z czapką, niech teraz łapie się za druty i dzierga, nie ma wyjścia.
Właśnie przekazałam mojej Ance, że poparłaś pomysł z czapką, niech teraz łapie się za druty i dzierga, nie ma wyjścia.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki