Danusia Mój ogród cz.4

[JAKUCH]

Danusiu taki dar to wieki skarb .U mnie niestety idzie to jak po grudzie .Wianuszek śliczny jejeczka również .Dobrze ,ze święta już się skończyły, a teraz zaczyna pokazywać się .Oby był calutki taki dzień po nocnym chyba dosyć sporym przymrozku

[Helen]

Piękne dekoracje swiąteczne Danusia córę masz zdolną i oby dalej kontynuowała swoje hobbi. Wianek na drzwiach cudowny i taki kiedyś chciałabym mieć.

[Tacca]

Beatko, dziękuję, u Ciebie też jest ślicznie.
Jadziu dziękuję w imieniu córci. Też cieszę się że już po świętach. Piękna dziś pogoda.
Helenko, Córcia zrobiła po raz pierwszy wianuszki i od razu wszystkie sprzedała, może wreszcie uwierzy w siebie i zacznie coś więcej robić. Bardzo bym chciała żeby do malowania wróciła, ale jakoś bardzo oporna jest.
Dla zainteresowanych, dobra wiadomość, jest już nowy przepis na opryski od forumowicz. http://magia-ogrodu.blogspot.com/2015/0 ... iczny.html

[Maska]

Danusiu wiosna i w ogrodach praca wre! a pomidory rosną Dziękuję za kolejny środek przeciwgrzybowy, muszę tylko sprawdzić gdzie kupić te kwasy

[Tacca]

Marysiu po południu podeślę ci linka do strony.

[Maska]

Danusiu dziękuję Czytałam w jakimś wątku że dziewczyny już na siewki stosują opryski, a forumowicz pisze o maju Kiedy Ty zaczynasz je stosować?

[Tacca]

Marysiu, już zaczęłam, pierwsze robię jak pokarzą się pierwsze właściwe liście. Ja nawożę bardzo rozcieńczoną, końską gnojówką, moczę doniczki przez 5 - 15 min w zależności od pojemności.Boję się że wda się pleśń, nie chcę żeby jakieś bakterie czy wirusy zniszczyły korzenie dla tego pryskam już od dawna, jednak nie robię tego w domu tylko pryskam przed wstawieniem do szklarni. Szczególnie po tymolu, długo utrzymuje się mocny zapach. KSM nie ma takiego zapachu, ja przynajmniej nie czuję, ale jakoś w domu nie chcę tego używać. Tylko MW + OW stosowałam wcześniej w domy, jak jeszcze w szklarni było za zimno.
I jeszcze ważna jest temperatura, jak jest zimno to z opryskami raczej czekamy na ocieplenie, w środku dnia pryskać nie można bo będą zmiany fitotoksyczne, wieczorem jeszcze bywa zimno. Najlepsza pora na opryski to ciepły wieczór, ale ja już taka jestem że kombinuję i na odpowiednie warunki poluję.

[Tacca]

Marysiu, forumowicz jest ekspertem w tej dziedzinie, więc lepiej go słuchać. Ja uprawiam pomidory w małej ilości i trochę eksperymentuję, nie chciała bym udzielać tu żadnych porad, bo może się okazać że moje niektóre próby to porażka. Ja generalnie stosuję się do rad forumowicz, tylko czasem robię jakieś eksperymenty. Mam 30 krzaków pomidorów, jeżeli puszczę na dwa pędy to będę potrzebowała tylko 15, mogę sobie więc pozwolić na zabawę. Do skrzyń wsadzę najładniejsze sadzonki.

[JAKUCH]

Danusiu z Ciebie już ekspert pomidorowy .Musiałabym brać nauki ,ale czasem podczytuje forumowicz.Moje będą w gruncie więc nie ma się co spieszyć

[Maska]

Danusiu dziękuję! każdy z nas zdobywa swoje doświadczenia. forumowicz też eksperymentuje i dzieli się z nami spostrzeżeniami

[marzusia]

O widzę następny specyfik do oprysków. Kiedy wy to dziewczyny wszystko ogarniacie?

Danusiu, boję się, że nie dam rady czasowo wszystkich wyprodukować i stosować. Jeśli miałabyś wybrać 2 z nich, które polecisz? Głównie do pomidorów, ogórków, róż i powojników.

[Tacca]

Jadziu, do eksperta to mi jeszcze trochę brakuje, ale praktyka czyni mistrza. Właśnie chodzi głównie o pomidory i ogórki w gruncie, są szczególnie narażone na różne paskudztwa, a na gruntowe mamy czas do połowy maja.
Marysiu, "tak krawiec kraje jak mu materii staje", dla tego też główna myśl przewodnia jest najważniejsza. Jak masz ściśle określone założenia i je zrealizujesz to potem wiesz gdzie możesz zakombinować żeby coś zmienić, ale podstawy są najważniejsze. Dla tego też uczę się ciągle od lepszych. forumowicz podał nam na tacy przepisy głównie z myślą o ochronie pomidorów, ale te preparaty działają na bardzo wiele chorób, a ja stosuję w całym ogrodzie. Pryskam wszystko co może zachorować, jak leci dla tego używam dosyć wcześnie. KSM użyłam już na drzewa owocowe, krzewy i truskawki.
Marzusia, do lata jest jeszcze trochę czasu, zakładam że siejemy zdrowe nasiona, dopiero potem dopadają rośliny różne chorubska. Sprawdziłam wszystkie specyfiki i z wszystkich jestem zadowolona. Najlepiej działają stosowane naprzemiennie, jednak ja też nie zawsze w sezonie wyrabiam się z rytmem naprzemiennym i z regularnym czasem oprysków. Dla mnie ważne żeby zacząć od wiosny profilaktykę, potem już jakoś leci, nawet jak przegapię jakiś termin to nie ma bólu. Opryski długo chronią. Zacznij po kolei od najprostrzego w wykonaniu dla Ciebie. Ważne żeby utrzymać stały rytm. Ja już wyczaiłam kilka dni ładnej pogody i pierwsze opryski zrobiłam. Teraz będzie tydzień paskudnej pogody, następny oprysk będę robiła pod koniec tygodnia. Taki mam plan, ale jak się przeciągnie termin o 2-3 dni to świat się nie zawali. Wszystko zależy od pogody. Dziś to może głowę urwać, tak wieje.

[marzusia]

Danusiu, a u nas na Śląsku na razie fajna pogoda, słoneczko świeci, chociaż po południu może podobno popadać.

Mój syn właśnie dojechał do Dźwirzyna w ramach wycieczki szkolnej i strasznie mu zazdroszczę widoków, zwłaszcza, że chyba macie sztorm.

Zmobilizowałaś mnie, zamawiam Tymol i nastawiam zakwas. Po kredę wyślę męża

Mam prośbę, poslij mi proszę na priv linka, gdzie kupiłaś kwas sorbowy i kwas mlekowy?

[Tacca]

Marzenko wysłałam.
Wieje dziś niesamowicie, muszę jechać do miasta, dobrze że nie autobusem , aż nie chce się z domu wychodzić.

[JAKUCH]

Wklikałam sobie linka i też zacznę eksperymentować ,bo właśnie mam zrobiony ocet jabłkowy .Trzeba sobie kupić małą wagę elektroniczną Dzięki Danusiu