
Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko,bardzo dziękuję ,a tiarella też jakoś rośnie ?bo u mnie rośnie w bardzo trudnych warunkach w cieniu 

- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Cześć Milenko
Myśli mi spać nie dają i buszuje po śpiącym forum .Byłam u Ciebie w gościach ,ale spałaś niestety i musiałam sama zwiedzać Twoje włości .Nic się nie odzywasz ostatnio
.Pięknie masz w ogrodzie ,ale niestety jesień idzie .Jakoś to wszystko tak szybko przemija .Ja nadal na tej ,nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam .Na razie nie bardzo się udzielam i już nawet mi się nie chce .
Czwartego będą moje wyniki ,też się tym gryzę ,a i po tym kleszczu też jeszcze nie doszłam do siebie .
W sobotę szykuję się na wystawę w Warszawie ,ale jakoś tak bez tej radości ,co zawsze .Dla mnie to był kiepski rok .A co u Ciebie ? Czy jesteś zdrowa ? Jak się ma zdrowie ,to tak ,jak by się miało wszystko .
Brzmi to banalnie ,ale to święta prawda .Ściskam Cię Miluś ,trzymaj się cieplutko


Czwartego będą moje wyniki ,też się tym gryzę ,a i po tym kleszczu też jeszcze nie doszłam do siebie .
W sobotę szykuję się na wystawę w Warszawie ,ale jakoś tak bez tej radości ,co zawsze .Dla mnie to był kiepski rok .A co u Ciebie ? Czy jesteś zdrowa ? Jak się ma zdrowie ,to tak ,jak by się miało wszystko .
Brzmi to banalnie ,ale to święta prawda .Ściskam Cię Miluś ,trzymaj się cieplutko

- Ewelina7
- 200p
- Posty: 459
- Od: 28 mar 2012, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko,
dzielżan prześliczny, naprawdę, kolor wyjątkowy.
Ja mam żółtego i czerwono- żółtego, może się zamienimy?
Co do Glorii Dei - zauważyłam u siebie, że ona się - jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi - nie rozrasta... Mam już kilkuletni egzemplarz i właściwie jest ciągle taka sama... Ani nie większa, ani nie gęstsza, ani bardziej rozroścnięta. Może ten typ tak ma?
A, słoneczniki mam takie same. Rzeczywiście, na opakowaniu kolorek był zdecydowanie podkręcony
dzielżan prześliczny, naprawdę, kolor wyjątkowy.
Ja mam żółtego i czerwono- żółtego, może się zamienimy?
Co do Glorii Dei - zauważyłam u siebie, że ona się - jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi - nie rozrasta... Mam już kilkuletni egzemplarz i właściwie jest ciągle taka sama... Ani nie większa, ani nie gęstsza, ani bardziej rozroścnięta. Może ten typ tak ma?
A, słoneczniki mam takie same. Rzeczywiście, na opakowaniu kolorek był zdecydowanie podkręcony

Ewelina
Mój mały ogród...
Mój mały ogród...
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko aż się wierzyć nie chce, że Magical Moonlight jest przypalona....wg mnie oznaki podsychania to po prostu naturalny etap starzenia się kwiatu. W cieniu przedłużysz jej żywot jednak nie zatrzymasz schnięcia.
W powietrzu czuć już jesień a Vanilka u Ciebie biała, czy ona rośnie w cieniu?
Pozdrawiam serdecznie
W powietrzu czuć już jesień a Vanilka u Ciebie biała, czy ona rośnie w cieniu?
Pozdrawiam serdecznie

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
U mnie z kolei vanilka ma poduszone kwiaty, a dokładnie - według mnie - popalone. Ale rosnie w słonku, więc jak po deszczu przychodziło ostre słonko (a taka pogoda non stop była u nas w lipcu) to popaliło mokre kwiaty 

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Wg mnie popalone mogą być liście a nie kwiaty...utrzymuję stanowisko, że to naturalne starzenie się kwiatu.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Mam hortensję już kolejny rok i nigdy tak nie było. Inne hortensje zakwitły szybciej, ale rosną w innym miejscu i nie ma takiego problemu. A starzejące kwiaty vanilki nigdy tak nie wyglądały. Kwestia suszy to tez nie jest. Moim zdaniem jedynym wytłumaczeniem jest palące słonko przy mokrych kwiatach 

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Już wylądowal na liście - nie wiedziałam że są tak czerwone dzielżany - zawsze kojarzylam z żółtymi i pomarańczowymiMandragora pisze:Ewciuto dzielżan Ruby Tuesday, kupiłam go wiosną we Fl...
Pozdrawiam. Ewa
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4




Martuś - tiarella o dziwo też rośnie, choć sadziłam praktycznie same korzenie. Słońce w tym miejscu w ogóle nie dochodzi. A to dowód:

Ewcia!



Ewelinko - jak tylko troszkę się rozrośnie, to oczywiście chętnie się podzielę

źródło: http://www.roses.webhost.pl/2011/01/pea ... -meilland/Krzew może osiągać znaczne rozmiary nawet do 2m wysokości, ale to tylko teoretycznie bowiem po ponad półwieczu uprawy nie ma ona już takiego wigoru jakim czarowała onegdaj. Nad problemem tym zapewne pochylą się specjaliści. Może to tylko kwesta zawirusowania materiału pobieranego do okulizacji.
Aga, Aniu - moim zdaniem to efekt przypalenia. Widzę, jak starzeją się pozostałe rosnące w półcieniu. Przychylam się do zdania Ani. Dla przykładu aktualne zdjęcia pozostałych hortensji (wszystkie zdjęcia z dzisiaj, a raczej wczoraj ;):
Magical Candle:

Polar Bear:


To akurat zły przykład


Hayes Starburst (ogólnie w bardzo kiepskiej formie, chyba jako pierwszej udało mi się... utopić hortensję


nn:

I zbliżenie na kwiatostan Magical Moonlight (słońce od rana do ok. 16, a w czerwcu i lipcu dłużej):


Aga - jestem Ci winna zaległe zdjęcie moich tujek po przycięciu. Mają ponad 3 metry, staram się 2 sezon utrzymywać je mniej więcej na takiej wysokości, jak je zastałam:

Mewcia - no to jeszcze jedno zdjęcie dzielżanu


I jeszcze trochę różanie:
Jubilee w pozycji na baczność. Przyznam, że kwiat sporo traci na urodzie, gdy się nie zwiesza. Gdzieś znika ten czar falbanek, delikatnego odcienia żółci ukrytego pod płatkami... A może mi się wydaje?

Westerland doczekał się słoneczka:

Laguna:

I na koniec mój ukochany strażnik ogrodu - schorowany, po zastrzykach. Ale już zaczyna dochodzić do siebie. Czymś się podtruł i mam nadzieję, że to był przypadek..:

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Biedny Liczi
Może po prostu coś dziabnął w ogrodzie. Okamiemu raz się tak zdarzyło, że aż nim szarpało przy wymiotach. Wymiotował całe popołudnie, na końcu tylko już białą pianą i nie miał już siły chodzić. Poiłam go niemal na siłę i postanowiłam, że jak go godziny mu nie przejdzie jadę do weta. Na szczęście samo przeszło... Usiłuję go pilnować, by nic nie jadł w ogrodzie, ale to nie jest możliwe...

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Dziwna sprawa z tym wg Was przypaleniem....u mnie na patelni przez cały dzień i nie mają podobnych objawów jak wasze.
Naturalnie szybciej się przebarwiają i to wszystko.
Tuje fajnie wyszły, nie chcesz przycinać im również boków?
Naturalnie szybciej się przebarwiają i to wszystko.
Tuje fajnie wyszły, nie chcesz przycinać im również boków?
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42372
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Dla mnie najładniejszy kwiat hortensji to Hayes Starburst 

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Aniu - mam nadzieję, w końcu biega często samopas po ogrodzie, a w różnych zakamarkach niezłe przysmaki na pewno można znaleźć
Kilka razy znaleźliśmy rozbite kurze jajo z sąsiedniego kurnika, prawdopodobnie zgubione przez kunę (jak nie kuna, to kto?). Grunt, że już jest lepiej, jeszcze jutro antybiotyk i koniec
Aguś - znalazłam w sieci informację, że właśnie ta hortensja (M.M.) w słońcu często się przypala. Wystarczy pracy przy przycinaniu szmaragdów od góry, zresztą nie widzę potrzeby ciąć boków. Może kiedyś, zobaczymy
Marysiu - kwiat i owszem, ale już nie cała hortensja
I dzisiejsze fotki:
Młodziutka Aprikola:
Chippendale:

Chippendale, Pastella i nieuczesany Westerland ;)

Cudny gratisowy dzwonek od naszej różanej Ewy - Gloriadei

Heavenly Pink:

Jeżówka Secret Affair z parkującą na dzień ćmą
Kwiat trzyma się w takim stadium od czasu posadzenia - 3 tydzień:

Lady of Shalot też jakaś taka nieuczesana

Kombinujemy, co by tu zbroić...

Lichtkonigin Lucia

Miniaturka w doniczce - walczy z mączniakiem, ale mam wrażenie, że nic sobie z tego nie robi:

Pajączek....

..i jego obiad:

Pomponella:


Puccini:

Coś innego niż róże

Rotes Meer:



Sundaville:


Na koniec ogłaszam wszem i wobec, że przyszła jesień



Aguś - znalazłam w sieci informację, że właśnie ta hortensja (M.M.) w słońcu często się przypala. Wystarczy pracy przy przycinaniu szmaragdów od góry, zresztą nie widzę potrzeby ciąć boków. Może kiedyś, zobaczymy

Marysiu - kwiat i owszem, ale już nie cała hortensja

I dzisiejsze fotki:
Młodziutka Aprikola:

Chippendale:

Chippendale, Pastella i nieuczesany Westerland ;)

Cudny gratisowy dzwonek od naszej różanej Ewy - Gloriadei


Heavenly Pink:

Jeżówka Secret Affair z parkującą na dzień ćmą


Lady of Shalot też jakaś taka nieuczesana


Kombinujemy, co by tu zbroić...

Lichtkonigin Lucia


Miniaturka w doniczce - walczy z mączniakiem, ale mam wrażenie, że nic sobie z tego nie robi:

Pajączek....

..i jego obiad:

Pomponella:


Puccini:

Coś innego niż róże


Rotes Meer:



Sundaville:


Na koniec ogłaszam wszem i wobec, że przyszła jesień


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Witaj Milenko,Twój ogród pełen gwiazd różanych ,a najpiękniejsza gwiazda to Twój przyjaciel,on taki niewinny
pozdrawiam i buziaczki 


- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Oooo...i u Ciebie zimowity już kwitną
. Nie, ja ich jeszcze nie mam, ale dzisiaj odwiedzając ciotulę rzuciły mi się w oczy Jej kwitnące zimowity. Niechybnie za wcześnie. Ja chcę jeszcze słonecznego lata ciąg dalszy...
Co to za gąsienica robi sobie dziurki w różanych listeczkach ? Też mi coś tak zsiekło liście, i na działce, i na balkonie...
.
Nie dobiły ich choróbska, to jakieś flądry mi zeżarły te liście...oby to były gąsienice jakiś rzadkich motyli
.
Milenko, ślicznie i kolorowo u Ciebie w ogrodzie, i tak konfiturowo
...no co ja poradzę, że wszystkie róże podziwiam, ale najchętniej ich płatki ładuję do słoiczków
. Dobra, nie wszystkie...tylko te różowe
.
A u mnie domek malusi się stawia
, jest już szkielet...
.

Co to za gąsienica robi sobie dziurki w różanych listeczkach ? Też mi coś tak zsiekło liście, i na działce, i na balkonie...

Nie dobiły ich choróbska, to jakieś flądry mi zeżarły te liście...oby to były gąsienice jakiś rzadkich motyli

Milenko, ślicznie i kolorowo u Ciebie w ogrodzie, i tak konfiturowo



A u mnie domek malusi się stawia

