Dorotko dorcia7 dziękuję za pochwałę chryzantem. To tegoroczny zakup i prawie wszystkie roślinki są jeszcze maleńkie. Mam nadzieję, że przeżyją zimę.
U mnie też pogoda nieciekawa, kolejny dzień padał deszcz, a noc zapowiada się raczej mroźna.
Marysiu Maska mam nadzieję, że mój mały jeżyk zdąży nabrać ciałka przed zapadnięciem w sen zimowy i dożyje do wiosny. Na działce nigdy nie było jaszczurek, ale jak jeszcze mieliśmy sadzawkę, to częstymi gośćmi były zaskrońce, żaby i traszki.
Nazwy chryzantemy która Ci się spodobała nie podam dzisiaj, bo niestety nie doszłam do niej. Woda była zbyt głęboka i nalałoby mi się do gumiaczków.
Dorotko DTJ_1 koty zawsze tak słodko przytulone do siebie śpią w pudełku.
Obiecałam Ci pokazać zdjęcia archiwalne mojego pierwszego jeża Bubu, ale niestety, sprawdziłam na podglądzie i nie otwierają się po przesłaniu przez Fotosik.
Jurku semper witaj. Cieszę się, że zaglądasz do mnie. Zdjęć mam dużo i teraz będzie wreszcie więcej czasu żeby je pokazać. Zapraszam więc do oglądania.
Wandziu wanda7 a za co Ty mnie przepraszasz. Ja bardzo cieszę się z Twoich odwiedzin. Wprawdzie nie mam takiego pięknego ogrodu pod dębami jak Ty, ale do obejrzenia zwierzaczków zawsze serdecznie zapraszam.
Halinko hala67 masz rację zaległości odrobimy w mig.
Kociak Piorun to potomek działkowej Daszeńki, młodej bezdomnej kotki która przywędrowała na moją działkę jesienią ubiegłego roku. Ponieważ jest bardzo dobra w łowieniu myszy, to już została.
Gliniastą glebę, rozluźniam czym się da, pod rośliny wsypuję drenaż, gruboziarnisty piasek wymieszany z kupną ziemią ogrodniczą, dodaję też sporo kompostu. Rośliny sucholubne sadzę na obrzeżach działki, które nie są tak często zalewane przez wodę. Ale czasem jest ciężko i rośliny nie wytrzymują.
Dzisiaj kilka ujęć moich astrów jesiennych i boltonii.
