Witam szanowne Forum
Wróciłam dziś ze słonecznych, chłodnych i wietrznych Kaszub. Prawdopodobnie był to jeden z ostatnich ogrodniczych wyjazdów. Resztę robót związanych z przekształcaniem terenów zielonych w ogród przyjdzie pewnie odłożyć do wiosny. I tak z efektów pracowitego lata ja i właścicielka ogrodu jesteśmy zadowolone.
Nie zdołałam nawet dziś zajrzeć do swojego ogrodu, nie mówiąc już o świeżych zdjęciach

.
Jestem jak najbardziej za sabatem u mnie,
Robaczku, ale pewnie wiosną, bo teraz z każdym dniem jest coraz chłodniej, ciemniej i uroki zielonych pokoi bledną. A mnie się marzy, żebyś je zobaczyła w najładniejszej odsłonie...
Keetee, witaj, masz rację, wypad był pierwsza klasa. Pod każdym względem.
Sosenko, już Cie kiedyś mówiłam, że Polska jest ciut za duża, już nawet województwo pomorskie wydaje mi się za duże

. A tak by się chciało i z Tobą zobaczyć...
No wiesz,
Pati, jakie ratowanie, jakie podrasowywanie? Czyżby spadek samooceny?
W życiu nie wcięłabym się w Twoją koncepcję ogrodu

. Jedyne, czego mogłabym się podjąć za kubek kawy, to walki z chwastami, ewentualnie zabawy z dziećmi

.
Ech,
Muffinko, ileż racji jest w tym, co piszesz... Forum jest w rzeczy samej niesamowite. Spotykamy się po raz pierwszy w życiu, a wydaje się, że znamy się od wieków. I ta niesamowita pozytywna energia i sympatia. Niewiarygodne... Gdybym tego nie zaznala - nie uwierzyłabym
Różyczko, cieszę się zawsze, kiedy uda się jakiegoś kotka umieścić w dobrym domu. Gratuluję. Ja też dziś przywiozłam ze wsi uroczego kotka, którego zabierze nasza koleżanka z Forum

. Ale jest taki słodziutki, że żal się będzie rozstawać...

. Zobacz.
Margo, faktycznie to niewiarygodne, jakich fajnych ludzi zrzesza to Forum. W całym życiu można nie spotkać tylu przyjaznych ludzi, co tu w parę miesięcy

.
Ja też nie jestem do końca zadowolona z ilości spotkań, za mało ich było, ale czas nie jest rozciągliwy i zawsze jest coś za coś. Dobrze, że kolejne lato przed nami...

.
Cześć,
Agnieszko,, z moim wątkiem jesteś do tyłu, ale za to z wykopkami do przodu. Ja z kolei prace ogrodowe mam w rozsypce..., a w perspektywie kolejne spotkanie, tym razem u mnie. Niech no tylko będzie jeszcze ładna pogoda, to może wyrobię się ze wszystkim...
Barabello z Tobą też bym chętnie pogadała. Ty też masz kilka świetnych spotkań na koncie...
A do pięknych fotek potrzebne są piękne obiekty

.
Widzisz,
Magdalenko 
, bardzo nam było potrzebne to spotkanie. Nie będziemy się już podglądać cichcem

. Dzięki za uznanie dla zielonych pokoi. Ja jestem pod wielkim wrażeniem Twoich dokonań

.
Dzięki wielkie za obecność w zielonych pokojach i zainteresowanie - Jagoda
Cdn.