Tadeuszu, czekam na dalsze zdjęcia, tylko tu mogę zobaczyć tak piękne siewki, a Twoje szczególnie są prze prze prze prze prze..... piękne ! śnią mi się po nocach
Wątek oczyszczam z drażliwych postów i jednocześnie pragnę poinformować, że pozostawiamy go nadal do dyspozycji naszych speców.
Dla prezentacji osiągnięć w uprawie, dla wynajdywania wciąż nowych pięknych, często pojedynczych egzemplarzy siewek tych kwiatów i do dyskusji na poziomie często niedostępnym dla amatora rozpoczynającego przygodę z tymi bylinami.
Dla wszystkich, ale głównie dla osób poszukujących pomocy w uprawie tych bylin.
Dla całkowitych amatorów, dla początkujących, dla nieśmiałych, lub po prostu zwyczajnie zawstydzonych,
otwieram nowy- w którym można pytać i pisać z pozycji osób niedoświadczonych w uprawie tych kwiatów.
A o ile znam naszych speców, nie pozostawią tam nikogo bez porady, pomocy, podpowiedzi.
Rozpoczynając ten wątek Grażynka- Kogra napisała, że w hodowli liliowców daleko nam do Amerykanów i naszych wschodnich sąsiadów. Po obejrzeniu Twoich tegorocznych siewek nasuwa mi się wniosek, że jeszcze chwilka a Amerykanom będzie daleko do nas. Ciekawe czy Grażynka zmieni zdanie po obejrzeniu najnowszych Twoich siewek.
Gratulacje!
"Podobają" to za mało powiedziane!
Ostatni jest przecudny. Ma ślicznie rozświetlone gardełko. Wygląda na zdjęciu jakby wewnątrz paliło się światełko lub płomyk. Cudo!