Zuziu tarczową to mamy, choć w częściach już...mój chłop pt. Banderas Antonio jakoś tak rżnie że po każdym seansie ( piłowaniu) coś mu odpada albo się odkręca a on na druty jakieś poplącze tzn. połata

Druga sprawa że ja mu kupiłam na AL. chciał tanią więc chińszczyzna jakaś

straszne badziewie. Teraz nie można dokupić tarczy, bo
badziewie ma małą nie wymiarową dziurkę

trza iść do tokarza by tarczę z wielką dziurą nieco przycieśnił...co by ta tarcza wlazła, nie wiem czy ktokolwiek pojmie co ja tu napisałam.
Kupuję wyrzynarkę i szlifierkę oscylacyjną dla siebie. Z Mariolką się naradzam i dziś w sklepie
żelaznym mądrowałam się pytając faceta o różne techniczne detale.Dumna byłam z siebie

.