O świcie było u mnie -4stopnie.

Chyba zaraz polecę sprawdzić, co tam w kwiatkach słychać.
Janku, chyba krzywdy swojej
Katarynie nie zrobiłeś?? Moim iryskom po kilku latach w tym samym miejscu bardzo zdrobniały cebulki, no to załapały się na przeprowadzkę.
Lidziu, dzisiaj posyłam Ci słoneczko.
Biedronka chyba ma rację z tymi różowiejącymi ciemiernikami. Niektóre pąki białych też są w odcieniach bordowo-różowych.
Iryskom chyba odpowiada moja gleba, bo bez szczególnej opieki dobrze się mnożą . Zaglądnęłam temu J.S.Dijt pod górny listek i on tam obok białych plamek ma żółte. Porównywałam go z George i tak mi wpadło w oko.
Ze śnieżnikami u mnie odwrotnie. Różowy jeszcze w pąkach.
Alu, faktycznie, wszystkie ciemierniki zmieniają kolor. Te biało- lub żółto-zielone zielenieją, inne różowieją. Czekam teraz na rozwinięcie White Spotted Lady. Pączek na razie ma prawie bordowy, coś to podejrzane.
Większość primul przezimowała pod przykryciem z iglakowych gałązek i daszków.
Danusiu, u mnie klimat podgórski i skalnicom to chyba lepiej służy. Będziesz się kusić na następne.
