W "rozczochranym"...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Izo, czyli nie tylko ja tak mam ;:224
http://www.ogrodowisko.pl/watek/101-ant ... w-ogrodzie może tu jakieś inspiracje?
Pozdrawiam ;:196

Izo, kusisz ;:108
I powiem uczciwie, ze bardzo chętnie z zaproszenia skorzystam.
Myślę, ze jutro powinnam wiedzieć, kiedy nie będę potrzebna moim panom.
Jak przyjeżdżam do ciebie, zawsze pada :)
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Przyjedźcie do mnie. U mnie zawsze świeci słońce ;:306.

;:196 Jagoda
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Justynko - prześliczne wianuszki lawendowe! Moja lawenda w tym roku jeszcze nie została przycięta, chciałam to zrobić za tydzień z córką, jak przyjedzie na wakacje, a tymczasem drugi dzień leje i wiatr tarmosi lawendę, nie dość, że już przekwitła, to wymiętolona i chyba się nada na kompost :(
Ale co tam, najważniejsze, że leje i podlewa. Trudno, przecież w przyszłym roku też będzie lawenda i to jeszcze piękniejsza, nieprawdaż?
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Jaga, u mnie już teraz też ;:3
Ogród podlany solidnie.
Parszywy nastrój nie minął ;:185
A murowanie się przesunęło ze względu na deszcz.
Oczywiście, że skorzystam z zaproszenia ;:108

Małgosiu, ty masz lawendowe pole, a ja zaledwie kącik.
Na pewno uda się jeszcze zebrać na babskie wyplatanki.
Ostrzygłam te najwcześniejszą. Zostało jeszcze kilka maleństw, bo pszczoły ciągle na nie przylatują.
Chciałabym jeszcze zrobić serduszko do kompletu.

Deszcz był bardzo potrzebny ;:180
A nasze ogrody z każdym sezonem piękniejsze ;:108
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Witam wieczorową porą :wit
Większość pewnie przed tv, bo mecz ;:224
Nie żebym była zagorzałym kibicem, ale matka 2 synów ;:108, więc muszę być na bieżąco.
Niedawno taka wycieczka się odbyła ;:173

Obrazek

Obrazek

Póki co chłopcy nieźle sobie radzą ;:304
....................

Po wczorajszym deszczu i nocnej burzy nastał.... deszczowy dzionek ;:333 . Słonko wyszło dopiero późnym popołudniem.
Obejrzałam dokładnie róże i ku rozpaczy niestety nic się nie poprawiło. Męczy je grzyb plamistość, rzekomy i rdza ;:223.
Posprzątałam na rabatce różanej, wycięłam i pozbierałam porażone liście.
Jutro oprysk i ;:180 żeby pomogło.
Róże mam 3 rok i ten jest najgorszy :twisted: . Zaczynam myśleć, że królewny celowo przez pierwsze dwa pozwoliły mi myśleć, że róże w ogrodzie to nic trudnego. A teraz utarły mi nosa ;:202
Nastał czas próby ;:224 . Czy to jest miłość, czy... ;:218

Dopóki różana sytuacja się nie unormuje, rządzą kolorowe kwiatki ;:215

Nareszcie mam czarnuszkę i jeżówki ;:215 .
Może te ostatnie mnie polubią ;:218

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciasteczkowe potwory ;:oj

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: W "rozczochranym"...

Post »

klarysa pisze:Zaczynam myśleć, że królewny celowo przez pierwsze dwa pozwoliły mi myśleć, że róże w ogrodzie to nic trudnego. A teraz utarły mi nosa ;:202
Trochę mnie nastraszyłaś, to czemu mnie w tym roku tak zaraziłyście różyczkowo. Trzeba mi było zostać przy ubiegłorocznej jeżówko- i hortensjo-mani. Piękna i ciekawa ta różowa jeżówka z czapeczką
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Ten stadion kosztował mojego M wiele, o wiele za wiele nerwów i czasu.. no ale jest piękny. A moje róże [co prawda nie w taiej ilości jak u Ciebie] jako tako sobie radzą. Bywało gorzej 8-) Całkiem zdrowe nie są, każda ma jakąś francę... Niestety za systematyczna w opryskach to ja nie jestem 8-) i pewnie już tak zostanie. Albo się dostosują albo...
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: W "rozczochranym"...

Post »

izaziem pisze:Ten stadion kosztował mojego M wiele, o wiele za wiele nerwów i czasu.. no ale jest piękny.
IzaZaintrygowałaś mnie tym wpisem, może coś jeszcze w tej kwestii nam zdradzisz.
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Witam, :wit
Jeżeli można, to za pozwoleniem Justynki, wtrącę się do różanej dyskusji.
Alicjo, nie tylko Ciebie to Forum wciągnęło do różo-manii. Wyobraźcie sobie, że nawet ja, Lisica :twisted: znana ze swojego stosunku do róż, stałam się nagle posiadaczką siedmiu (!!!) różnych róż!
I w dodatku nie wiem, w której jestem najbardziej zakochana... ;:226
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Alka, może moje takie kapryśne ;:131
Wymyśliłam sobie historyczne i parkowe jako jedne z mniej wymagających ;:219 i teraz mam ;:222
Byliny to zdecydowanie bezpieczniejsza choroba ;:108
Czpeczkowa jeżówka to nn. I o dziwo przezimowała ;:oj Bo trzeba ci wiedzieć, że jeżówki mnie nie lubią ;:185 . Niestety.
Miłego :wit

Ps. A ta twoja róża od Wentów to może Alinka lub Bonanza?

Iza, brawa dla M ;:215.
Byłam naprawdę pod wrażeniem tej budowli.
Z różami tak już pewnie będzie.
Jestem na nie zła, bo chuchałam i dmuchałam ...Niewdzięcznice :twisted:
Może trzeba im postawić takie ultimatum jak twoim ;:131

Lisico, no cóż mam ci powiedzieć ;:oj W rozczochranym nie miało być róż, a jest ok 50 ;:218
(swoją drogą powinnam je policzyć ;:108 ).
A może zdradzisz jakie cię zauroczyły?
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Justyno ale kokietujesz z tymi jeżówkami. Aż strach pomyśleć co by było jak by Cię lubiły... Tylko maczeta :lol:
Tak liczę pomału kiedy na form bylinki zyskają większe uznanie, przynajmniej będę trochę w temacie.
Póki co to chyba muszę jeszcze 2-3 dokupić. M zrobił mi wielką dziurę od strony balkonu, pod żywopłotem. Może jakiś stożek na pnącą? Alu M był kierownikiem budowy no i przybyło mu trochę siwych włosów w tym czasie. Za to byłam nawet w szatni i pod damą kopułą i w wipowskiej loży ;:3
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: W "rozczochranym"...

Post »

No to rzeczywiście brawa dla M ;:138
Za te wszystkie stresy powinnaś mieć w tej vipowskiej loży miejscówkę.
Wielką dziurę piszesz. Hm żeby tam nie powstała jakąś druga bursztynowa budowla. Pilnuj ;:218
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Iza, z Małym też udało mam się uczestniczyć w zwiedzaniu z przewodnikiem. Dotarliśmy w różne ciekawe (szczególnie dla Małego) miejsca.
Nerwów M-owych związanych z budową nie zazdroszczę ;:185 Ale satysfakcja jest, bo dzieło spektakularne ;:224
Byliny mają swoich stałych fanów. Sezonowo tylko zmienia się moda na te, które wiodą prym.
Ostatnio dałam się zaczarować różom, ale to nie znaczy, że byliny przestałam kochać.
Porównując i tak ciągle dokupuję byliny.
A zakup róż celebruję pół zimy.
Masz już jakiś plan co do tych różanych zakupów?
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Justynko,
Oto moje rozy:
Ascot, Astrid Graffin von Hardenberg, Avalon, Cristal Palace, Kronenburg, Leonardo da Vinci, Madamme Victor Verdier.
Którą z tych siedmiu Ty uznałabyś za KRÓLOWĄ RÓŻ?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Chyba się źle wyraziłam, nie dziura ale raczej plama na puszczy. A pod plamą jest szambo 8-) Teren dość trudny bo zostały korzenie świerków. A róż szukam i będę wdzięczna za sugestie i może się podczepię pod jakieś zamówienie?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”