Kochani prawie wszystkie kwiaty mam już przewiezione, oporządzone i porozmieszczane:)). Udało się bez większych strat...w sumie jeden kwiat ma złamane parę listków i jeden filodendron ułamał mały pęd...reszta w znakomitej kondycji przewieziona;))
Blueberry relacja będzie wkrótce...na razie po paru dniach zapewne coś trzeba bedzie poprzekładać, każdemu znaleść jak najodpowiedniejsze miejsce;).
emma1966 nie ta tamaya kwitnie na różowo, ale mam begonię koralową która kwitnie na biało;)

.
Arkadius121 uważam uważam i dobrze poszło przewożenie zielonych pupilków;).
tesia39 dokładnie masz rację, kupa z tym roboty-padam-kwiaty porozmieszczane, na zdjęcia sił już brak...
Rhipsalis pilocarpa postanowił zakwitnąć,jest prawie cały zapączkowany:).
Jakiś tydzień temu odstawiłam do wyrzucenia resztkę begoni , bo straciła wszystkie listki i zgniła-przelałam ją, dziś sięgam po ziemie z tej doniczki , a tam taki widok...nie wierzyłam jak malutkiego listeczka zauważyłam, a ziemia w doniczce sucha jak pieprz;).
A pamiętacie jak moja monstera obliqua wypusciła kiedyś bardzo długiego pędzika i na końcu był 1 listek? Wtedy zrobiłam odkłady...a dziś rozkopałam donicę...zapraszam na relację:
po wyciągnięciu z ziemi tylko w 3 miejscach pojawiły się korzonki, a jak dobrze pamiętam od września siedziała w ziemi
w efekcie koncowym pocięłam na 4-5 centymetrowe kawałki tam gdzie był korzeń powietrzny i z korzeniem są wsadzone kawałki do ziemi...czekamy zobaczymy co i ile się ukorzeni;).
