Seler-odmiany,uprawa, brak bulwy i inne problemy Cz.1

[emilka79]

Ika-wyjęłaś mi to pytanie z ust
Ja też mam grube selery-mają tak mało miejsca w palecie, że muszę biegać codziennie z wodą, bo więdną.
Chętnie bym je już wsadziła, bo przymrozków nie zapowiadają-ale wolę dopytać bardziej doświadczonych

[jode22]

Można sadzić . Są mniej wrażliwe od pomidorów, ale też oczywiście muszą być dobrze zahartowane, bo inaczej jarowacieją .

[Ginka]

I jak ze zdjęciami msk83 , zauważyłam u swoich również różnicę koloru łodyżek, korzeniowe idą w odcień brązu, naciowe są jaśniutkie przez cały czas.

[msk83]

Chyba da się odróżnić (jeśli się nie mylę) po liściach. Spójrzcie, są liście zaokrąglone a inne bardziej ostre mają końcówki. Wydaje mi się, że te zaokrąglone to są naciowe.

Czyżby to liść naciowego?



A to liść korzeniowego?




Ten chyba naciowy


Te to chyba korzeniowe

[Ika2008]

Megi, nie mam w tym roku naciowego, więc trudno mi porównać ale patrząc na rozsadę mojego korzeniowego, przychylam się do tego, że ma liście bardziej powycinane i zaostrzone oraz ciemniejsze niż naciowy.

[Ginka]

Po chwili przyglądania się moim "maleństwom" doszłam do wniosku, że jednak macie rację (moje korzeniowe nie wykształciły jeszcze dużej ilości liści z ostrymi krawędziami, więc ciężko dojrzeć w ciemnym pokoju ).

[msk83]

Megi, nie mam w tym roku naciowego, więc trudno mi porównać ale patrząc na rozsadę mojego korzeniowego, przychylam się do tego, że ma liście bardziej powycinane i zaostrzone oraz ciemniejsze niż naciowy.

Też mi się tak wydaje. Dzięki za pomoc

[emilka79]

Można sadzić . Są mniej wrażliwe od pomidorów, ale też oczywiście muszą być dobrze zahartowane, bo inaczej jarowacieją .

No i się hartują- a w piątek pójdą w grunt, razem z porami.

[pomidormen]

Przy takiej pogodzie można a nawet trzeba jak najszybciej do gruntu.
A co z sadzonkami kupowanymi na targu, tam ich nikt nie hartuje, mają urosnąć jak najszybciej i do klienta. Ja od lat kupuję selery z targu i mam bardzo ładne bez hartowania.

[Ika2008]

Moje selerki dziś pójdą do gruntu:

[Ginka]

Moje w sumie siedzą w domu, ale że się nie grzeje to temperatura oscyluje między 20-23 stopniami (przy uchylonym oknie mniej), pogoda deszczowa więc chyba trzeba będzie na dniach się zabrać za odnowienie grządki (ustalenie prostej linii i wyrwanie rzodkiewek ).

[Ginka]

No i selerki poszły do ziemi, dodatkowo kupiłam paczuszkę korzeniowego 'makar' (ok 20szt, liche ale duża ilość) i teraz pytanie bo wolę się upewnić czy prawidłowo posadziłam, naciowe sadziłam na głębokość aby tylko serca nie zasypać, a korzeniowe tak głęboko aby się tylko nie przewróciły (czyli całe liście nad ziemią, i ewentualnie niektóre z lekko odkrytym korzonkiem, kupne były opłukane i chyba oberwane od góry bo korzonki gładkie, moje porośnięte nitkami ale dorodniejsze 'giant prague').

[Ika2008]

Moje też od wczoraj w gruncie i nawet dobrze się mają.
Starałam sięwyciągać z jak największą bryłką ziemi, co było trochę trudne, bo nie były pikowane do wielodoniczek tylko do pojemników i korzenie trochę poprzerastały.
Ale nie jest źle, dziś solidnie podlałam i "stoją".

[Amanita]

Moje naciowe (Pikant) i listkowe (Green Cutting) też od wczoraj w gruncie. Odwiedzę je dopiero za tydzień, więc mam nadzieję, ze dadzą radę i że się przyjmą
Miałam dokupić sobie jeszcze na targu kilka szt. korzeniowych, ale z bólem stwierdziłam, że już nie będę miała dla nich miejsca w ogródku

[emilka79]

Jakiś selerowy dzień był wczoraj
Ja też wczoraj swoje wsadziłam- myślałam, że mam za dużo, a jeszcze bym dwa razy tyle zmieściła