Ogród - moje miejsce na ziemi....

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Dorotko i ja zaczynam przygodę z kulkowaniem...twoja Gertruda jest zabójczo piękna, mam nadzieje ,że i u mnie doczekam się pięknych efektów...zamierzam sie na kilka coby je spotęgowacć :uszy
Ta Twoja Vielchenblau...nieziemsko piękna i jaki potwór ;:oj tą lidlową pergolkę to wykpiła po prostu :wink:
Ja tez liczę na prace w ogrodzie dzisiaj...słońce mam od rana jak na razie :uszy To miłego Dorka :heja
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Dorotko, ale cudowny widok!! Moja Veilchenblau też się tak rozszalała w ubiegłym sezonie - mam ten sam problem, co Ty. Będę ją cięła po kwitnieniu nieco mocniej - wytnę starsze pędy i zobaczymy.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

No.. dziewczyny, jak Veilchenblau faktycznie jest takim potworem, to chyba ją w końcu kupię, potrzebuję takich róż, żeby zarosły kilka nieładnych miejsc w ogrodzie.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Najgorsze, że na opryski to chyba może być już za późno.
Miałam opryskać jak zwykle promanalem i miedzianem, ale widzę pełno pszczół już lata. A i listki na różach zaczęły się rozwijać. Nie wiem co robić
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

U mnie na szczęście puszczają się na razie rugosy, to reszta dostanie miedzianem w środe.
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Uff, jak mnie dzis rece bolą :roll: Wczoraj pomagałam eMowi ustawić bramke w ogrodzie, dziś jeszcze raz pomaluje i można będzie obsadzać. Zdjęcia będą po południu :wink:
Ewka, moje róże dalej nie opryskane, ale oststnie dni takie wietrzne, ze nie dało rady. Mimo pogody i słońca. Róze liście mają coraz wyraźniejsze, ale trudno, opryskam jak się da. Najwyżej Bioseptem potraktuję kilka razy.

Małgoś i ja mam ten sam problem. Pszczoły kończa obloty około 16 więc można po tej godzinie chyba bezpiecznie uzyć opryskiwaczy, tyle, że u mnie wiatry hulają.

Anusia, Vilchenblau polecam z czystym sumieniem. Mimo, ze kwitnie tylko raz. Ale wspaniale, do tego cudnie pachnie a i potem zdobi zielonymi liśćmi, bo choroby u mnie się jej nie imają. Do zasłaniania niewyględnych miejsc nada nię świetnie.

Monia, ja jednak skróciłam teraz mojej boczne pędy na kilka oczek. Zobaczę jaki będzie efekt, ale obawiałam się, że przy tej ilości pędów jakie miała mogłaby zawalić pergolę. Najlepiej byłoby gdybym ją przesadziła do konstrukcji "różanej sciany". Zbudowana jest z grubych, stalowych prętów, wytrzymałaby napór potwora. Ale...., Vilchenblau rośnie w odległości ponad metra ;:223 Nie wiem gdzie miałam rozum jak ją sadziłam.

Dorka i jak poszło kulkowanie? U mnie tez kilka następnych przygięłam, ale nie wiem czy u wszystkich taki zabieg sie opłaci :roll: Zobaczymy.
Lidlowe badziewie nie nadaje się na takie potwory. Z resztą do niewielu rzeczy sie nadaje :evil: Teść obiecał mi wzmocnienie tej ""pergolki" ale nie wiem czy to się na wiele przyda. Zobaczymy jak to będzie. Na razie postawiłam solidną kontrukcję, przy której też planuje pnące róże (mam nadzieję, że nie będą rosły tak agresywnie jak Vilchenblau)
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

I jeszcze kilka wiosennych fotek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pąki na powojniku
Obrazek
i mój "kwiauszek" :wink: grzejący się na słoneczku
Obrazek
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Bardzo ładna wiosna, a z Twojej kici niezła modelka :D
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Wiosna całą gębą a kocilla słodka ;:167
bozunia
1000p
1000p
Posty: 1418
Od: 30 maja 2010, o 01:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Piękne łany krokusików! Kicia słodka, wie co dobre ;:3 Ten powojnik jest wcześnie kwitnący? Pytam, bo u mnie te najwcześniejsze mają duże pąki, a te późniejsze jeszcze zaspane...
Awatar użytkownika
Reni4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5301
Od: 21 wrz 2009, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska..

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Witaj Dorotko.. :wit Wiosna u Ciebie piękna kolorowa już.. ;:138 Ciekawie zaczynasz prowadzić róże...czy to tylko pnące tak przyginasz?..Ja też mam pergole z Lidla i teraz czytam u Ciebie że one liche są.. ;:174 .to mnie zmartwiło...myślałam ze wytrzymają jakiś czas.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Ale ten Twój kwiatuszek jest boski ;:173
U mnie też wiatr nie pozwala na opryski
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Dorotko..kulkowałam po raz pierwszy....no chyba okejos,teraz tylko czekać na morze kwiecia ;:173 Oby oby :uszy .widzę ,że śliczne kocisko się zadomowiło ;:333 On jest grafitowy czy niebieski :?:
Miłego poniedziałku, u nas przestało w końcu tak złowieszczo wiać ...ale zimnica wciąż ;:222
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Witam poniedziałkowo!
Jak tam? Nie narobiło Wam szkód w ogrodach? U nas sobota do południa była nawet dość pogodna, ale od popołudnia lało, wiało, paskuda.
Na szczęście ekstremalnych zjawisk nie było, jest tez stosunkowo ciepoło caly czas. Ogród podlany nareszcie bo susza już dokuczała roślinkom.
Udałoi mi się w sobote rano przesadzić róze i posadzić darowaną sadzonkę First Lady.
Mam tez nareszcie umocowana bramkę w ogrodzie, nawet zdążyłam ja pomalować. Niestety róze do obsadzenia dopier dojdą, ale przynajmniej będę miała czas na przygotowanie miejsca. Muszę przerobic rabate przy studni, przesunąć kamienie, zmienic aranżację. Mam więc co robić, niech tylko przestanie padać.

Dorotko, morze kwiecia będzie, zobaczysz. Ten zabieg bardzo się opłaca :)
Kocisko było grafitowe, zamieniło na zime kolora na taki bardziej z brązowym połyskiem. Zadomowił się na dobre, ale charakter ma kota indywidualisty. O mruczankach na kolanach można tylko pomarzyć :( Jedyna osobą do której się przytula jest mój mały syncio :lol:

Małgoś, mnie udało sie opryskac połowę róż miedzianem. Resztę mam nadzieję w środę-czwartek. Może nie zdążą jeszcze rozwinąć liści. No i olejowy.

Renia witaj kochana ;:196
Nie tylko z pnącymi eksperymentuję. Wszystkie większe, które mają na tyle giętkie pędy przygięłam. Gertruda Przeszła tem zabieg już w zeszłym roku i przyniósł spektakularny efekt. Tegoroczna zima listościwa dla róż pozwoliłą poszaleć. Zakulkowałam piżmówki, niektóre angielki. Zobaczę które będa najlepiej kwitły. Pnące rosnace przy podporach staram się prowadzić jak najbardziej poziomo.
Lidlowa pergola sprawdziłaby się przy lekkim powojniku, ewentualnie jakieś niewysokiej pnącej. Natomiast Vilchenblau to potwór różany. Potrzeba jej mocnej konstrukcji a nie takiej lichoty.

Bozunia, kocisko szaleje na zewnatrz. To jego pierwsze chwile na wolności więc korzysta ile się da.
Powojnik to Jan Lindmark, wcześnie kwitnący, z grupy atragene.

Agnieszko, Aniu, niestety pod ulewach z krokusów zostało wspomnaienie, ale za to reszta roślin mocno podskoczyła, pomimo niskich temperatur. Hiacyntu maja już spore pąki, jeden nawet zakwitł
Obrazek
Tulipany też rwą się z pąkami, ech niedługo zrobi się kolorowo.
Zakwitły, po raz pierwszy w moim ogrodzie, irysy zyłkowane. Piekne są, juz wiem, ze jesienią kupię sporo cebulek
Obrazek

Obrazek

Miłego dnia, pomimo paskudnej aury
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Dorotko piękne iryski,na jesieni zapoluję na nie:)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”