Helenko zima niech się z dala na razie trzyma...bo za siebie nie ręczę

Odprowadzałam moich goscióf tzn córke z chłopakiem do autka...ale zimnica i znowu ten śnieg z deszczem...plus wietrzysko...łakropieństwo
Marzenko ...licze ,ze ten listopad jeszcze jako taki bedzie ...potem to juz przezyjemy .Pamietam juz od grudnia leca zamówienia...z tym ,ze ja juz nie

...Ale planowac pewno cos będę i cieszyc sie waszymi zakupami
