Aniu i Bisiu,w tym przypadku jedyną formą podlewania i nawożenia jest opryskiwanie.Epifity w naturze wykorzystują do swojego wzrostu wilgoć i składniki pokarmowe z powietrza...więc w warunkach domowych wymagają pewnej pomocy.Czas pokaże czy sprostałem oczekiwaniom Tillandsii.W planach mam jeszcze klika pomysłów z ich wykorzystaniem,ale to zależy od tego jak te sobie poradzą...
Lidziu, nasionka masz juz na bank

Tylko proszę abyś przypomniała mi się około 10 apaździernika w PW wysyłając adres.
Majeczko,z racji,że nie mam (niestety) za dużo miejsca na uprawę dyń w swoim ogrodzie,a tykwy w ogóle mi nie wzeszły,musiałem szukać wśród znajomych ogrodników...i jak na razie kolekcja mi się powiększa.Muszę jeszcze poczytać jak suszyć tykwy...