Marylo, witam po przerwie.
Oj narobiłaś mi apetytu na truskawki, a tu moje poziomki wprawdzie rosną, ale o kwitnieniu jeszcze nie ma mowy, a co dopiero o owocowaniu.
Moja kobea tez nie kwitnie i mam wielką ochotę wywalić to zielsko, bo posadzona z nią bakopa fioletowa zmarniała pod czas mojej nieobecności i nie kwitnie, więc całość wygląda nieciekawie, a miejsca na kwietniku balkonowym szkoda. Nie wiem, ile twoja kobea potrzebuje wody, ale mojej podlewanie i kula nawadniająca na dobę to praktycznie mało.
Gratuluję ukorzenienia skrętnika. ja próbowałam raz bez efektu, ale chyba listopad to kiepski okres, więc może jeszcze kiedyś się skuszę.

Co do twojej chęci posiadania datury nasuwa mi się pytanie, gdzie chcesz ja przezimować, skoro miałaś problem z hiacyntem w wazoniku, a taka duża datura wymaga donicy wielkości wiadra.
