
A jak mi przemarzną i co robić , rabata jest nie ucieknie a róży było by mi szkoda

Jackmanii dałam do identyfikacji , znawcy może pomogą


Edytko, ja bym zaczekała do wiosny, zima nie wiadomo kiedy przyjdzie i jaka będzie, nauczona zeszłorocznym doświadczeniem zaczekam do wiosny z zamówieniem, tym bardziej, że jesienią często wysyłają róże z gołym korzeniem. Szkoda pieniędzy moim zdaniem i straconych nadzei, że wszystko pięknie zakwitnie. Potem jest spore rozczarowanie, teraz tylko jak mi coś w łapkę wpadnie ładnego to kupuję, ale za każdym razem drżę, czy do wiosny przetrzyma.edi13 pisze:Hej Kasiu z tymi różami burza mózgu , mam tylko zagwostkę czy kupować jesienią czy czekać do wiosny![]()
A jak mi przemarzną i co robić , rabata jest nie ucieknie a róży było by mi szkoda![]()
Jackmanii dałam do identyfikacji , znawcy może pomogą![]()