Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Krysiu miło było znów zajrzeć do Twojego ogródka i poczytać co tam rośnie ciekawego .Teraz mamy mało czasu bo większość spędzamy na naszych działkach wśród zieleni i kwitnących kwiatów .Jak dziennie pada to problem z podlewaniem masz z głowy a roślinki bardziej sie z tego cieszą .Tojesci pomimo ,ze ekspansywne to cieszą swoim widokiem i nie wyobrażam sobie ogródka bez tojeści i wiesiołków .Mm pytanie czy można nasienniki Dyptamu jakoś zagospodarować ,bo ten ich piękny zapach ,żeby został na dłużej nawet w domu
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Witaj
Krysiu
Piękne zdjęcia - super rabatki
Tojeść kropkowaną mam ale taką zwykłą , Twoja '' Alexander'' jest śliczna i Tojeść orzęsiona ''Firecracker'
Czy u Ciebie ciągle pada deszcz , bo roślinki masz takie zdrowe , rozrośnięte , ja codziennie latam z wężem ale to nic nie daje - cały czas czekam na solidny deszcz
Pozdrawiam



Tojeść kropkowaną mam ale taką zwykłą , Twoja '' Alexander'' jest śliczna i Tojeść orzęsiona ''Firecracker'

Czy u Ciebie ciągle pada deszcz , bo roślinki masz takie zdrowe , rozrośnięte , ja codziennie latam z wężem ale to nic nie daje - cały czas czekam na solidny deszcz

Pozdrawiam
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
maniusika Janeczko ja ze 3 lata nie siałam tych Goździków brodatych a w ub roku wyjęłam jakieś stare swoje nasionka, posiałam i wzeszły. One bardzo długo kwitną ale jak je uprawiałam to siałam co roku bo dla mnie najpiękniejsze są w drugim roku uprawy. Koleżanka je przycina i zostawia ale są brzydkie bo często się jakoś pokładają.
Wydaje mi się,że one sie nie krzyżują bo od dawna mam taki mix kolorów i każdy kolor inaczej pachnie.
roza333 dziękuję za wizytę i miłe słowa.
malgocha1960 Małgosiu u mnie Liliowce i Hosty rosną w kilku miejscach które maja dość zróżnicowaną ilość słońca.
Dla Host w zalezności od roku ma to takie znaczenie,że przypalają się im liście ale jak mam czas to wycinam te brzydkie i po wszystkim.
Liliowce natomiast i mnie mają się świetnie wszędzie i szybko się rozrastają. Jedynie zauważyłam to,że w półcieniu czy też cieniu dłużej kwitną czyli mnóstwo kwiatów jest do późnej jesieni.
HalinaK Halinko do ub roku miałam szkarłatną i fioletową ale jesienią była dostawa innych kolorów.
Zobaczę i zaznaczę choć zima ich troszkę przetrzebiła.
Najwięcej mam tej szkarłatnej bo dla mnie to najczystszy gatunek a ja zbieram liście jako dodatek aromatyzujący do herbaty.
JAKUCH Witaj - mnie tym, bardziej miło,że pamiętasz i zaglądasz do mnie. Ty narzekasz na brak opadów.
Ja z kolei narzekam na nadmiar wody bo leje się z nieba każdego dnia od dłuższego czasu a truskawki nie lubią tego.
Tojeście wszelkiej maści też uwielbiam a one takie bezproblemowe. jedynie wiosna trzeba kępę przywołać do porządku i cały sezon jest ok. Wiosną na próbę 2 kepy orszelinowatej sadziłam do cylindrów. U mnie nawet stojąca w wodzie w stawie w doniczce świetnie się ma
Widok tego miejsca z oddali a poniżej zbliżenie tak aby było widać doniczkę stojącą w wodzie


Zapach Dyptamu jak dla mnie to jeden z piękniejszych ale do domu nic bym nie przynosiła.
Ogólnie roślinę podziwiam z daleka - raz leczyłam skórę kilka tygodni i wcale to nie był upalny dzień.
Z kolei od wąchania kwiatów jedna strona twarzy mi spuchła - piękny , kuszący zapach ale dla niektórych niebezpieczny...
To już wolę inne do wazonu i np z tych bylinowych maków zostały piękne kule z nasionami - musze pstryknąć fotke i uzupełnic wpis ale dodam,że maki nadaja sie do wazonu zarówno w czasie kwitnienia jak i teraz jako oryginalne uzupełnienie do innych.
Ten dodatkowo tak fikuśnie zakwitł,że nie zdążyły mu opaść łuski okrywające płatki

Teresko staram się organizować sobie takie byliny, którym moje warunki odpowiadają i tojeście maja się świetnie.
Obie odmiany kropkowana '' Alexander'' i orzęsiona ''Firecracker' to jesienne nasadzenia ale juz ładnie się rozrosły więc będą sadzonki.
Ja Tobie współczuje ciągłego podlewania a u nas za chwile będzie za mokro. Prognozy podają,że mokry front odejdzie i od piątku upały bo teraz chodzę w polarze ...
Dziś miałam byc na działce po truskawki, poziomki i zieleninę ale znów rozpadało się a nocą była burza. Miałam przygotować roślinki na 3 wysyłki - dla Ciebie też ale jutro to juz nawet pod parasole ale mus bo truskawki nie poczekają.
Najwyżej wyślę w środę rano to czwartek a najpóźniej piątek dostarczy poczta.
Wydaje mi się,że one sie nie krzyżują bo od dawna mam taki mix kolorów i każdy kolor inaczej pachnie.
roza333 dziękuję za wizytę i miłe słowa.
malgocha1960 Małgosiu u mnie Liliowce i Hosty rosną w kilku miejscach które maja dość zróżnicowaną ilość słońca.
Dla Host w zalezności od roku ma to takie znaczenie,że przypalają się im liście ale jak mam czas to wycinam te brzydkie i po wszystkim.
Liliowce natomiast i mnie mają się świetnie wszędzie i szybko się rozrastają. Jedynie zauważyłam to,że w półcieniu czy też cieniu dłużej kwitną czyli mnóstwo kwiatów jest do późnej jesieni.
HalinaK Halinko do ub roku miałam szkarłatną i fioletową ale jesienią była dostawa innych kolorów.
Zobaczę i zaznaczę choć zima ich troszkę przetrzebiła.
Najwięcej mam tej szkarłatnej bo dla mnie to najczystszy gatunek a ja zbieram liście jako dodatek aromatyzujący do herbaty.
JAKUCH Witaj - mnie tym, bardziej miło,że pamiętasz i zaglądasz do mnie. Ty narzekasz na brak opadów.
Ja z kolei narzekam na nadmiar wody bo leje się z nieba każdego dnia od dłuższego czasu a truskawki nie lubią tego.
Tojeście wszelkiej maści też uwielbiam a one takie bezproblemowe. jedynie wiosna trzeba kępę przywołać do porządku i cały sezon jest ok. Wiosną na próbę 2 kepy orszelinowatej sadziłam do cylindrów. U mnie nawet stojąca w wodzie w stawie w doniczce świetnie się ma
Widok tego miejsca z oddali a poniżej zbliżenie tak aby było widać doniczkę stojącą w wodzie

Zapach Dyptamu jak dla mnie to jeden z piękniejszych ale do domu nic bym nie przynosiła.
Ogólnie roślinę podziwiam z daleka - raz leczyłam skórę kilka tygodni i wcale to nie był upalny dzień.
Z kolei od wąchania kwiatów jedna strona twarzy mi spuchła - piękny , kuszący zapach ale dla niektórych niebezpieczny...

To już wolę inne do wazonu i np z tych bylinowych maków zostały piękne kule z nasionami - musze pstryknąć fotke i uzupełnic wpis ale dodam,że maki nadaja sie do wazonu zarówno w czasie kwitnienia jak i teraz jako oryginalne uzupełnienie do innych.
Ten dodatkowo tak fikuśnie zakwitł,że nie zdążyły mu opaść łuski okrywające płatki
Teresko staram się organizować sobie takie byliny, którym moje warunki odpowiadają i tojeście maja się świetnie.
Obie odmiany kropkowana '' Alexander'' i orzęsiona ''Firecracker' to jesienne nasadzenia ale juz ładnie się rozrosły więc będą sadzonki.
Ja Tobie współczuje ciągłego podlewania a u nas za chwile będzie za mokro. Prognozy podają,że mokry front odejdzie i od piątku upały bo teraz chodzę w polarze ...

Dziś miałam byc na działce po truskawki, poziomki i zieleninę ale znów rozpadało się a nocą była burza. Miałam przygotować roślinki na 3 wysyłki - dla Ciebie też ale jutro to juz nawet pod parasole ale mus bo truskawki nie poczekają.
Najwyżej wyślę w środę rano to czwartek a najpóźniej piątek dostarczy poczta.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Na zakończenie dnia kilka aktualnych fotek
Ostrogowiec wychodowany z nasionek zakupiony w renomowanej szkółce jako fioletowy okazał się
różowy ....
i na dodatek jakiś delikatny i chimerny. Z całej kępy zostały już tylko 4 rośliny.

Ale w tym sezonie jestem zadowolona z Tojadów - dostałam z wymian i kupiłam tez kilka tworząc z nich w naroznej rabacie piękny zakątek.
Pierwszy zakwitł Mołdawski o niebiesko-fioletowych kwiatach

W podobnej kolorystyce kwitnie szczypiorek znany wszystkim szzególnie wiosną bo smaczny i nadaje się do wielu potraw a potem nieprzycinany zakwita takimi fioletowymi główkami

W tej chwili przy Tojadach kwitnie tez jakaś późniejsza odmiana czosnku ozdobnego.
Kula jakby ściślejsza i taka w dotyku puchowo-aksamitna.

Dzwonek brzoskwiniolistny po ostatnich wietrznych dniach musiałam podwiązać
- oba kolory rosną obok siebie


Dzwonek kropkowany "Reifrock " zwiesił swe duże dzwonkowe kwiaty a poniżej Dzwonek drobny biały.


Na zbliżeniu widać jak ogromna jest różnica w wielkości kwiatów.
Pajęcznica liliowata zaskakuje mnie długością kwitnienia - trwa nieprzerwanie prawie od połowy maja. Mogłaby szybciej się rozrastać w szerz bo marzę o dużej kępie ale ... coś za coś

Takie coś pierwszy raz u mnie kwitnie - dostałam wiosna od Forumowiczki (Siberia)
Jastrzębiec pomarańczowy a że cechuje go ponoć ogromna ekspansywność to od razu poszedł do pojemnika i dopiero do gruntu a kwiaty po przekwitnięciu zetnę coby się nie panoszyły siewki po całej działce ...

I jako ostatni na dziś mój niezniszczalny Kroplik piżmowy, którego kwiaty nigdy się nie znudzą bo każdy ma inaczej ułożone plamki na żółtym tle.

Ostrogowiec wychodowany z nasionek zakupiony w renomowanej szkółce jako fioletowy okazał się
różowy ....

Ale w tym sezonie jestem zadowolona z Tojadów - dostałam z wymian i kupiłam tez kilka tworząc z nich w naroznej rabacie piękny zakątek.
Pierwszy zakwitł Mołdawski o niebiesko-fioletowych kwiatach
W podobnej kolorystyce kwitnie szczypiorek znany wszystkim szzególnie wiosną bo smaczny i nadaje się do wielu potraw a potem nieprzycinany zakwita takimi fioletowymi główkami
W tej chwili przy Tojadach kwitnie tez jakaś późniejsza odmiana czosnku ozdobnego.
Kula jakby ściślejsza i taka w dotyku puchowo-aksamitna.
Dzwonek brzoskwiniolistny po ostatnich wietrznych dniach musiałam podwiązać
- oba kolory rosną obok siebie
Dzwonek kropkowany "Reifrock " zwiesił swe duże dzwonkowe kwiaty a poniżej Dzwonek drobny biały.
Na zbliżeniu widać jak ogromna jest różnica w wielkości kwiatów.
Pajęcznica liliowata zaskakuje mnie długością kwitnienia - trwa nieprzerwanie prawie od połowy maja. Mogłaby szybciej się rozrastać w szerz bo marzę o dużej kępie ale ... coś za coś
Takie coś pierwszy raz u mnie kwitnie - dostałam wiosna od Forumowiczki (Siberia)
Jastrzębiec pomarańczowy a że cechuje go ponoć ogromna ekspansywność to od razu poszedł do pojemnika i dopiero do gruntu a kwiaty po przekwitnięciu zetnę coby się nie panoszyły siewki po całej działce ...

I jako ostatni na dziś mój niezniszczalny Kroplik piżmowy, którego kwiaty nigdy się nie znudzą bo każdy ma inaczej ułożone plamki na żółtym tle.
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Piękne dzwonki tez mi kwitną a te mniejsze białe też zaczynają. Krysiu kwiaty dziś pojechały do ciebie , andromeda jednak się ukorzeniła więc ją wsadziłam w środek aby nie przeschła , bo marcinkom i kielichowcom nic nie będzie . Kawałek kielichowca spadł mi koło irysa i nie zauważony przez nikogo ładnie się ukorzenił leżąc na wierzchu . Pamiętaj że jak się te dwa ostatnie przyjmą to będą ci się panoszyć po ogrodzie ,, Dałam ci więcej może kogoś uraczysz tymi kwiatami .. Piękne to jest ale szybko się rozrasta ..
Takiego jastrzębca to ja poproszę jak masz siewki ..
Takiego jastrzębca to ja poproszę jak masz siewki ..
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Krysiu bardzo ładne zestawienia, super wygląda też obwódka z miodunek, ciekawa jest ta tojeść kropkowana Alexander, na jakim stanowisku rośnie u Ciebie tojeść orzęsiona 'Firecracker', dostałam ją na wiosnę, ale niewiele urosła, a i moje kochane kropiczki, no po prostu śliczne, u mnie chyba wszystkie wymarzły, bo nie mam ani sztuki 

- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Krysiu mnie spodobała się najbardziej dzwoneczkowa rabata bodajże obsadzona dąbrówką ,świetnie , ciekawy ten twój ostrogowiec kolor jak kolor każdy widzi go inacej
pokazujesz nam kropliki no cóż ja się w tym roku musiałam zadowolić jednorocznymi -bylinowe nie przezimowaly 




- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Kropliki są piękne też miałam je kiedyś w ogródku ,ale przecież nie można mieć wszystkiego .One sie nawet wysiewaja ,bo na nastepny rok znów parę ich zakwitło .Teraz właśnie u nas pada .Szkoda ,ze podlewałam ogródek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Właśnie przycięłam kępę szczypiorku, bo kwiaty już zbrzydły, no i zachciało mi się szczypiorku
Muszę go trochę pilnować, bo podstępnie przerasta sąsiednie rośliny.
Krysiu zestawienie dzwonków wygląda uroczo. Chodzi mi o zestawienie wysokie-mikre
Jaka kolosalna różnica w wielkości kwiatka
Do tej pory nie spotkałam takich drobnych.

Muszę go trochę pilnować, bo podstępnie przerasta sąsiednie rośliny.
Krysiu zestawienie dzwonków wygląda uroczo. Chodzi mi o zestawienie wysokie-mikre

Jaka kolosalna różnica w wielkości kwiatka

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
maniusika Kielisznik to faktycznie rozbestwione pnącze ale póki co posadziłam go w doniczce a potem pójdzie do wiadra z otworami i w docelowe miejsce.
Astry płożące poszły do gruntu ale tez je wykopię tak jak radzisz skoro one takie rozłażące się pędami. Sporo roślin jest ekspansywna ale to w zależności od warunków bo nie wszędzie ma to miejsce.
ilona2715 Ilonko dla mnie Tojeść kropkowana"Alexander" wcale nie musi kwitnąć bo same jej liście rozświetlają miejsce gdzie rośnie.
Z kolei orzęsiona 'Firecracker' wyjątkowo szybko się rozrasta. Dostałą kilka sztuk w maju ub roku od korzo_m ( Dorotki) i od razu poszła nad staw. Wiosną już zrobiła z nich 2 kępy i obie są nad wodą. faktycznie we wrześniu ub roku wysyłałam Ci miedzy innymi Kroplika piżmowego ( chyba 3 sadzonki) i nie masz ???
Toż to roślina nie do zniszczenia - aleś mnie zaskoczyła ...
Kiedyś przy wymianie folii na stelażu wczesna wiosną mąż zapomniał,że wzdłuż rosły kropliki i tak wdeptał je w błoto,że śladu nie było - przyszedł czas i zakwitły.
One nie wymarzają - to niemożliwe bo w naszej rodzinie są od kilkunastu lat.
Musisz je mieć bo one takie śliczne i kwitną cały sezon - już zapisuję.
marzena06 Marzenko dzwoneczki mam rozsypane po całej działce a na tym miejscu dzwonek kropkowany trafił niechcący bo tam winny być raczej tylko niskie. Z drugiej strony biel kwiatów pasuje i jego wysokość aż tak nie razi.
Wielkie dzwony po deszczu sie połozyły i musiałam pomóc stanąć im na baczność
O Ostrogowcu, moich zmaganiach i kolorze lepiej nie będę się wypowiadać bo bym zgrzeszyła ...
Faktycznie wysyłałam Ci w lipcu ub. roku między innymi Kroplika i Tobie też zginął - niewiarygodne.
A może miały za sucho bo one lubią stanowiska wilgotne.
JAKUCH jadziu masz rację - nie mozna mieć wszystkiego to raz a drugie to zmiany w nasadzeniach sa mile widziane zarówno w ogrodzie jak i doniczkowe na parapecie.
Co do deszczu to sprawa nieprzewidywalna więc nie masz co żałować,że podlewałaś a le faktycznie czasu szkoda.
heliofitka Iwonko z tego szczypiorku korzystamy tylko wiosną. W tym roku kupiłam kilka różnych cebulek ( cebula dymka) z myślą o stopniowym wysadzaniu aby ciągle mieć świeży szczypiorek. Znałam tylko taką stara odmianę tzw "kartoflankę" ale teraz mam już inne i szczypior wyjątkowo dorodny, smaczny.
To jakaś odmiana "rodzinna" czy coś podobnego ale już z niej nie zrezygnuję.
A skoro już jesteśmy przy plonach to kilka fotek innych niz kwiatowe.

Grządka z truskawkami jest niewielka - to odmiana Senga Sengana. Trzy rządki po 6 sztuk czyli całe 18 ładnych rozrośniętych kęp które dają owoce dla nas i obu córek na przetwory.
W ub roku dosadziłam rządek ( 6 sztuk) odmian powtarzającej owocowanie.
Jadłam je we wrześniu ub roku i były smaczne. Mam nadzieję,że nas nie zawiodą bo truskawki późną jesienią to rarytas. To ten rządek na dole fotki



Z "Akcji wymiany nasion" mam Rzodkiewkę Gigant i faktycznie taka jest.
Niżej fotka do porównania i są tam 3 rożne odmiany.
To ta najdłuższa i ma 23 cm - wyjątkowo krucha, nie drewnieje i smaczna.
Miałam 6 nasionek, wszystkie skiełkowały, 4 sztuki do konsumpcji a 2 zostały na nasiona.


Mamy 2 krzewy czerwonej porzeczki. Każdego roku pięknie owocuje. Każdy z nich dojrzewa w innym terminie i to wygodne bo zbieranie sie dłuży. Z jednego krzaka mamy ok 8 kg porzeczek i wszystko przerabiam na sok.

Nie może zabraknąć tez poziomek owocujących cały sezon bo nasze dzieci w czasie pobytów na działce uwielbiają je jeść.

Astry płożące poszły do gruntu ale tez je wykopię tak jak radzisz skoro one takie rozłażące się pędami. Sporo roślin jest ekspansywna ale to w zależności od warunków bo nie wszędzie ma to miejsce.
ilona2715 Ilonko dla mnie Tojeść kropkowana"Alexander" wcale nie musi kwitnąć bo same jej liście rozświetlają miejsce gdzie rośnie.
Z kolei orzęsiona 'Firecracker' wyjątkowo szybko się rozrasta. Dostałą kilka sztuk w maju ub roku od korzo_m ( Dorotki) i od razu poszła nad staw. Wiosną już zrobiła z nich 2 kępy i obie są nad wodą. faktycznie we wrześniu ub roku wysyłałam Ci miedzy innymi Kroplika piżmowego ( chyba 3 sadzonki) i nie masz ???
Toż to roślina nie do zniszczenia - aleś mnie zaskoczyła ...
Kiedyś przy wymianie folii na stelażu wczesna wiosną mąż zapomniał,że wzdłuż rosły kropliki i tak wdeptał je w błoto,że śladu nie było - przyszedł czas i zakwitły.
One nie wymarzają - to niemożliwe bo w naszej rodzinie są od kilkunastu lat.
Musisz je mieć bo one takie śliczne i kwitną cały sezon - już zapisuję.
marzena06 Marzenko dzwoneczki mam rozsypane po całej działce a na tym miejscu dzwonek kropkowany trafił niechcący bo tam winny być raczej tylko niskie. Z drugiej strony biel kwiatów pasuje i jego wysokość aż tak nie razi.
Wielkie dzwony po deszczu sie połozyły i musiałam pomóc stanąć im na baczność

O Ostrogowcu, moich zmaganiach i kolorze lepiej nie będę się wypowiadać bo bym zgrzeszyła ...
Faktycznie wysyłałam Ci w lipcu ub. roku między innymi Kroplika i Tobie też zginął - niewiarygodne.
A może miały za sucho bo one lubią stanowiska wilgotne.
JAKUCH jadziu masz rację - nie mozna mieć wszystkiego to raz a drugie to zmiany w nasadzeniach sa mile widziane zarówno w ogrodzie jak i doniczkowe na parapecie.
Co do deszczu to sprawa nieprzewidywalna więc nie masz co żałować,że podlewałaś a le faktycznie czasu szkoda.
heliofitka Iwonko z tego szczypiorku korzystamy tylko wiosną. W tym roku kupiłam kilka różnych cebulek ( cebula dymka) z myślą o stopniowym wysadzaniu aby ciągle mieć świeży szczypiorek. Znałam tylko taką stara odmianę tzw "kartoflankę" ale teraz mam już inne i szczypior wyjątkowo dorodny, smaczny.
To jakaś odmiana "rodzinna" czy coś podobnego ale już z niej nie zrezygnuję.
A skoro już jesteśmy przy plonach to kilka fotek innych niz kwiatowe.
Grządka z truskawkami jest niewielka - to odmiana Senga Sengana. Trzy rządki po 6 sztuk czyli całe 18 ładnych rozrośniętych kęp które dają owoce dla nas i obu córek na przetwory.
W ub roku dosadziłam rządek ( 6 sztuk) odmian powtarzającej owocowanie.
Jadłam je we wrześniu ub roku i były smaczne. Mam nadzieję,że nas nie zawiodą bo truskawki późną jesienią to rarytas. To ten rządek na dole fotki
Z "Akcji wymiany nasion" mam Rzodkiewkę Gigant i faktycznie taka jest.
Niżej fotka do porównania i są tam 3 rożne odmiany.
To ta najdłuższa i ma 23 cm - wyjątkowo krucha, nie drewnieje i smaczna.
Miałam 6 nasionek, wszystkie skiełkowały, 4 sztuki do konsumpcji a 2 zostały na nasiona.
Mamy 2 krzewy czerwonej porzeczki. Każdego roku pięknie owocuje. Każdy z nich dojrzewa w innym terminie i to wygodne bo zbieranie sie dłuży. Z jednego krzaka mamy ok 8 kg porzeczek i wszystko przerabiam na sok.
Nie może zabraknąć tez poziomek owocujących cały sezon bo nasze dzieci w czasie pobytów na działce uwielbiają je jeść.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Taką rzodkieweczkę bym schrupała prosto z działki,ale u mnie jakieś mizerne rosły i juz nie sieję ich.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10607
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Krysiu
mam pytanko czy złocień maruna jest u Ciebie wysoki? mam ale jakiś wybujały jest...

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
malgocha1960 skoro mizerne rzodkiewki to może wcześniej przygotować dla nich jakieś stanowisko.
Staram się mieć swoje bo te kupowane strasznie pędzone a ich krótki termin od chwili siania do spożycia nie pozwala zuzyc tego co mu podsypują...
więc trafia do naszych żołądków.
lora Misiu może tak być,że Złocień maruna osiąga wysokość w porywach do 1 metra jeśli ziemia i miejsce mu odpowiada.
czyli u Ciebie im pasuje az za bardzo.
U mnie zdarza sie to u tych pierwszych, które ścięłam 2 tygodnie temu bo potem uszczykuję i to ode mnie zależy jakie będą.
Te pierwsze zostawiam bo bardzo mi zależy na dużej ilości liści - potrzeba ich sporo do zrobienia nalewki dla córki na migrenę, bóle głowy migreno podobne i mój reumatyzm.
Zetnij je tak z 10 cm nad ziemią i zaraz odbiją - wtedy będą już niższe lub takie na ile pozwolisz.
Pozdrawiam
Staram się mieć swoje bo te kupowane strasznie pędzone a ich krótki termin od chwili siania do spożycia nie pozwala zuzyc tego co mu podsypują...

lora Misiu może tak być,że Złocień maruna osiąga wysokość w porywach do 1 metra jeśli ziemia i miejsce mu odpowiada.
czyli u Ciebie im pasuje az za bardzo.
U mnie zdarza sie to u tych pierwszych, które ścięłam 2 tygodnie temu bo potem uszczykuję i to ode mnie zależy jakie będą.
Te pierwsze zostawiam bo bardzo mi zależy na dużej ilości liści - potrzeba ich sporo do zrobienia nalewki dla córki na migrenę, bóle głowy migreno podobne i mój reumatyzm.
Zetnij je tak z 10 cm nad ziemią i zaraz odbiją - wtedy będą już niższe lub takie na ile pozwolisz.
Pozdrawiam
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III
Wczoraj miałam miłych gości na działce ale mimo to udało mi się przyciąć przekwitające już krzewuszki.
Mam 3 odmiany ale marzy mi się jeszcze z ciemno-zielonymi liśćmi kwitnąca na czerwono.
Niedawno były obsypane kwiatami a teraz po strzyżeniu czekam na powtórkę kwitnienia
Krzewuszka SUZANNE - ma ładne kwiaty i piękne liście z obwódką.


Krzewuszka cudowna Variegata - ta odmiana nie musiałaby wcale kwitnąć bo jako krzew jest ozdoba przez cały sezon a jesienią jeszcze piękniejsza z racji zmiany kolorystyki liści.


Krzewuszka 'Styriaca' w pełni kwitnienia


A przy okazji może ktoś rozpozna ten krzew.
Wyhodowałam z sadzonki zielnej pobranej 2 lata temu .
W tym pierwszy raz zakwitł - jest niski, liście jakby lekko skórzaste i ma kolce na pędach.



Mam 3 odmiany ale marzy mi się jeszcze z ciemno-zielonymi liśćmi kwitnąca na czerwono.
Niedawno były obsypane kwiatami a teraz po strzyżeniu czekam na powtórkę kwitnienia
Krzewuszka SUZANNE - ma ładne kwiaty i piękne liście z obwódką.
Krzewuszka cudowna Variegata - ta odmiana nie musiałaby wcale kwitnąć bo jako krzew jest ozdoba przez cały sezon a jesienią jeszcze piękniejsza z racji zmiany kolorystyki liści.
Krzewuszka 'Styriaca' w pełni kwitnienia
A przy okazji może ktoś rozpozna ten krzew.
Wyhodowałam z sadzonki zielnej pobranej 2 lata temu .
W tym pierwszy raz zakwitł - jest niski, liście jakby lekko skórzaste i ma kolce na pędach.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10607
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III

