W cieniu brzozy
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy
Mireczko, Halinko czuję się coraz bardziej przekonana do wysiewu w gruncie. Ale jak słusznie Halinko zauważasz trudno wytrzymać bezczynnie do wiosny. A więc, wiosno przybywaj!
Pozdrawiam Hala
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W cieniu brzozy
Halinko , doświadczenia trochę mam , ale fachowiec
Różnie próbowałem siać, jednoroczne do gruntu i przykrywałem włókniną. Rosną szybciej, przyplątywały się mrówki , w dwa dni potrafiły zasypać piachem siewki. Delikatne podlewanie nawozem w płynie także poprawiało wigor siewek. Podlanie ,,ziółkami'' tez nie zaszkodzi. Od grzybów czy owadów.


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W cieniu brzozy
Halinko , dziękuję za nominację



- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy
Do kalendarzowej wiosny pozostało 61 dni. Dzisiejszy dzień jest dłuższy od najkrótszego w roku o 42 min. W nocy dosypało troszeczkę białego puchu. Ale niestety rano przyszło ocieplenie i zaczyna się wszystko topić. Kapie z dachów, na chodnikach błotko. Brrr ... paskudnie
Wczoraj zrobiłam przegląd moich dalii. Karpy wyglądają na zdrowe, no może za wyjątkiem jednej /wyrzuciłam ją/. O dziwo, zauważyłam, że każda karpa ma "biały kieł". Biedule "rwą się do życia". To chyba wina mojej ciepłej piwnicy. I co ja mam z nimi zrobić? Nie chciałabym je zmarnować. Marzy mi się taki szpalerek daliowy wzdłuż płotu sąsiadki.
Dzisiaj pokaże kwiatuszki leśne.




Życzę miłego dnia i dużo

Wczoraj zrobiłam przegląd moich dalii. Karpy wyglądają na zdrowe, no może za wyjątkiem jednej /wyrzuciłam ją/. O dziwo, zauważyłam, że każda karpa ma "biały kieł". Biedule "rwą się do życia". To chyba wina mojej ciepłej piwnicy. I co ja mam z nimi zrobić? Nie chciałabym je zmarnować. Marzy mi się taki szpalerek daliowy wzdłuż płotu sąsiadki.
Dzisiaj pokaże kwiatuszki leśne.




Życzę miłego dnia i dużo

Pozdrawiam Hala
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: W cieniu brzozy
Halinko
leśne kwiatuszki, to moja bajka
Uwielbiam takie klimaty
W tym roku zaplanowałam więcej wolnego czasu przeznaczyć na spacery po okolicznych lasach.
Może mi się uda jakieś ciekawe roślinki przytaszczyć do ogrodu
Nie mogę oderwać oczu od tego cudnego fiołeczka
Ciekawa jestem, jak zakwitną te leśne konwalie, czy tak samo, jak ogrodowe


Uwielbiam takie klimaty

W tym roku zaplanowałam więcej wolnego czasu przeznaczyć na spacery po okolicznych lasach.
Może mi się uda jakieś ciekawe roślinki przytaszczyć do ogrodu

Nie mogę oderwać oczu od tego cudnego fiołeczka

Ciekawa jestem, jak zakwitną te leśne konwalie, czy tak samo, jak ogrodowe

- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy
Halinko
bardzo miło mi czytać o tym, co piszesz. Uwielbiam spacery po lesie. Bardzo lubię podglądać przyrodę budzącą się do życia. Fiołeczki, konwalie, zawilce, przylaszczki... ech kiedy ta wiosna.
Pytasz o konwalie leśne, otóż ich kwiatuszki są nieco mniejsze od tych ogrodowych, ale chyba mają bardziej intensywny zapach. Uwielbiam ten aromat. I choć są pod ochroną, to zawsze sobie skubnę parę gałązek tej ślicznej "majowej pani".
Fiołki i zawilce rośną za siatką mojej działki. Od czasu do czasu jakaś zabłąkana biedula pojawi się u mnie w ogródku. Nie wypraszam jej a wręcz się cieszę z tego.
Nie umiałam się oprzeć za to przylaszczce rosnącej w lesie. Wykopałam sobie mały krzaczek i od tamtej pory mieszka w moim ogródku.

Pytasz o konwalie leśne, otóż ich kwiatuszki są nieco mniejsze od tych ogrodowych, ale chyba mają bardziej intensywny zapach. Uwielbiam ten aromat. I choć są pod ochroną, to zawsze sobie skubnę parę gałązek tej ślicznej "majowej pani".
Fiołki i zawilce rośną za siatką mojej działki. Od czasu do czasu jakaś zabłąkana biedula pojawi się u mnie w ogródku. Nie wypraszam jej a wręcz się cieszę z tego.
Nie umiałam się oprzeć za to przylaszczce rosnącej w lesie. Wykopałam sobie mały krzaczek i od tamtej pory mieszka w moim ogródku.
Pozdrawiam Hala
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W cieniu brzozy
oj wiosenke juz pokazujesz...tam mi sie juz jej chce
przylaszczki są cudne...moja mam tez przytaszczyła z lasu i ma taką wielgachną niebiesciutka plamą, cudna

przylaszczki są cudne...moja mam tez przytaszczyła z lasu i ma taką wielgachną niebiesciutka plamą, cudna
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy
Dorotko Ty też tęsknisz za wiosną? Witaj w klubie.
Niebieściutki kolor kwiatów przylaszczki każdego urzeka. To takie śliczne kwiatuchy, zwiastuny wiosny. Mam nadzieję, że mój krzaczek również się kiedyś rozrośnie i będzie tak pięknie wyglądał jak u Twojej mamy.
Niebieściutki kolor kwiatów przylaszczki każdego urzeka. To takie śliczne kwiatuchy, zwiastuny wiosny. Mam nadzieję, że mój krzaczek również się kiedyś rozrośnie i będzie tak pięknie wyglądał jak u Twojej mamy.
Pozdrawiam Hala
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W cieniu brzozy
Leśne kwiatuszki i u mnie ,,zawieruszyły'' się .
Z malutkiej sadzonki mam trzy znacznie większe . Powoli rozrasta się. Konwalia początkowo nie rosła , teraz randap by się przydał 



- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy
Tadku konwalii leśnej ani też ogrodowej nie zaproszę do swojego ogródka. Pamiętam ją z dzieciństwa z ogrodu moich rodziców. Bardzo ekspansywna roślinka. Wolę ją podziwiać u kogoś w ogródku albo w lesie. Natomiast nad zawilcami /większą kępą/ muszę się zastanowić. Widziałam u kilku forumowiczów takie bieluśkie plamy utworzone z tych roślinek. Pięknie to wygląda. Moje przylaszczki na razie malutkie. Ale mam nadzieję, że powiększą swoją "objętość".
Pozdrawiam Hala
- sosna1
- 500p
- Posty: 672
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: W cieniu brzozy
Śliczne kwiatuszki. Mi się czasem marzy, żeby mój przyszły ogród przypominał las. Uwielbiam las i drzewa. I delikatne leśne kwiatki. 
A ja kupiłam sobie jedną malą konwalię i mam nadzieję, że zobaczę ją wiosną.
Teraz mamy dość dużą warstwę śniegu, ale ziemia nie jest zamarznięta. Nie jest to zbyt dobra kombinacja

A ja kupiłam sobie jedną malą konwalię i mam nadzieję, że zobaczę ją wiosną.
Teraz mamy dość dużą warstwę śniegu, ale ziemia nie jest zamarznięta. Nie jest to zbyt dobra kombinacja

- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy
Zosiu dziękuję
Trzymam kciuki za Twoją konwalię. Życzę Ci z całego serca, aby Twoje marzenia o leśnym ogrodzie spełniły się.
Też mnie martwi ta dziwna aura. Oby tylko to nie zaszkodziło naszym ogrodom.

Też mnie martwi ta dziwna aura. Oby tylko to nie zaszkodziło naszym ogrodom.
Pozdrawiam Hala
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: W cieniu brzozy
Cieszę się,z rozmowy na temat uświadamiania negatywnych stron wczesnych siewów w domu, biegania, zraszania, przestawiania itd. A potem ta ich oporna aklimatyzacja...
Warto niektórym uświadomić,że nie zawsze to się opłaca.
Nie mam miejsca odpowiedniego - nie sieję i tak już dość dawno postanowiłam sobie.
Większość siałam w folii nieogrzewanej i jak przyszło słońce to rosły jak na drożdżach. Folia zlikwidowana więc nie ma tematu. Jedynie co robię to w torebkach strunowych przeprowadzam stratyfikacje i kiełkowanie - wszystko widać jak na dłoni i do doniczek sadzę juz nasionko u którego pojawiają się kiełki.
Warto niektórym uświadomić,że nie zawsze to się opłaca.
Nie mam miejsca odpowiedniego - nie sieję i tak już dość dawno postanowiłam sobie.
Większość siałam w folii nieogrzewanej i jak przyszło słońce to rosły jak na drożdżach. Folia zlikwidowana więc nie ma tematu. Jedynie co robię to w torebkach strunowych przeprowadzam stratyfikacje i kiełkowanie - wszystko widać jak na dłoni i do doniczek sadzę juz nasionko u którego pojawiają się kiełki.