Ewo, ja miałem to samo w ubiegłym roku jak byłem na pierwszym
spotkaniu w OB
a grzybów to u nas dostatek jak jest wysyp to wiadrami się zbiera
chociaż od chwili gdy mam działkę to już na grzybki brak czasu
a na działeczce jeden grzybek już jest
Ja również przyszłam pospacerować po twoim ogrodzie , moje korony w tym roku nie mają pąków budleja odbija ,znaczy się przeżyła bo migdałowiec i azalie japońskie przemarzły , azalie obcięłam i może odbiją od ziemi a jak nie to będę musiała z nich zrezygnować szkoda bo pięknie kwitną ..
Przypominam się też o szczepkę fuksji ogrodowej i hortensji drzewkowej , bardzo mi się u ciebie podobały .. może jeszcze ci zostały jakieś patyczki ... Miłego dnia ..
Jutro postaram się zrobić kilka zdjęć i pokazać co się u mnie
na działce dzieje.
Niestety nie wszystkie moje fuksje przezimowały,trzy nie dają oznak życia,
te które już puszczają listki jutro pokażę.
Deszczyk pięknie popadał ,roślinki od razu pięknie się zazieleniły.
U mnie zaczęło padać po 17-tej.
Podlewałam w wielką sobotę i już myślałam o następnym .
Takiego podlewania z góry nic nie zastąpi.
Jutro sprawdzę.Zielsko będzie szalało.
Pokaż jak u Ciebie wygląda ta trzmielina płożąca , ten przetacznik i ten bodziszek
który przywiozłaś na spotkanie.
Witaj Ewciu poświątecznie.
Dopadłam do roboty jak szalona ale po sporym obżarstwie to dobry sposób na spalenie nadmiaru kalorii. Zaplanowałam dziś sadzenie dalii - plan wykonany.
Jutro pozostałe kłącza i cebule wszelkiej maści ...
Przydałby się deszcz bo nasionka siedzą w wierzchniej warstwie a ja nie lubię podlewać-zaskorupi się ziemia i jest jeszcze gorzej.
Piszesz, że część fuksji padła po zimie - wielka szkoda.
Złości mnie to,że zima robi nam takie szkody.
Moja stara odmian, która była ze mną przez wiele lat też padła.Kilka innych bylin też chyba nie przezimowało bo nie widać żadnych oznak życia ale jeszcze poczekam.