Nutkowy ogród
- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nutkowy ogród
Jak dla mnie, jesień może trwać do wiosny ;) Pewnie nie tylko dla mnie ;) No chyba że lubicie lepić bałwany 

Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nutkowy ogród
Z prognoz na pewno do połowy stycznie nie widać zimy.
Mam nadzieję, że tak zostanie.
Gosiu, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Mam nadzieję, że tak zostanie.
Gosiu, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Re: Nutkowy ogród
Gosiu, ja również życzę udanego ogrodowo Nowego Roku i dopisującego zdrowia 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Nutkowy ogród
Mniej zniechęcenia a więcej takich kolorowych fotek w nowym roku, Gosiu zdrówka. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nutkowy ogród
Witaj Małgosiu
Kochana nie jesteś odosobniona w swoim podejściu do zimy
Już dawno wyrosłam z zabaw na śniegu, a i sportów zimowych nie uprawiam, więc traktuję zimę, jako chwilę wytchnienia od roboty w ogródku.
Tyle tylko, że ja nie potrzebuję, aż tak wiele czasu na regenerację sił...no może na gromadzenie funduszy

Kochana nie jesteś odosobniona w swoim podejściu do zimy

Tyle tylko, że ja nie potrzebuję, aż tak wiele czasu na regenerację sił...no może na gromadzenie funduszy

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Nutkowy ogród
Gosiu, nawet nie wiesz jak bardzoNa takie widoki nie mogę się już doczekać...a Wy...?

- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nutkowy ogród
Kochani, i dla Was Wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku!!!
Gosiu, jak dla mnie to zimy może nie być wcale (choć wiem ze dobrze żeby była, z różnych powodów) ;) Martwię się tylko, żeby nie okazało się, że styczeń i luty będzie "wiosna" a w marcu, albo co gorzej w maju przyjdzie "zima"
Aguśka, dokładnie...obyśmy zdrówko mieli, reszta sama przyjdzie...
Majeczko, zniechęcenie czasem mnie dopada...ale potem się większego "powera" dostaje dzięki temu
Iwonko, no widzisz więc się świetnie rozumiemy w temacie zimy. Ja od dawna powtarzam, że zimy mogło by być tak z miesiąc, gorą dwa i KONIEC! A nie tak jak czasem bywało, od listopada do maja prawie.
Madziu, pewnie "wszyscy tak mamy" ;) Oby zima już o nas zapomniała całkiem, a prawdziwa wiosna przyszła jak najszybciej.
A teraz przedstawię Wam moich "przyjaciół"...


:x


Gosiu, jak dla mnie to zimy może nie być wcale (choć wiem ze dobrze żeby była, z różnych powodów) ;) Martwię się tylko, żeby nie okazało się, że styczeń i luty będzie "wiosna" a w marcu, albo co gorzej w maju przyjdzie "zima"

Aguśka, dokładnie...obyśmy zdrówko mieli, reszta sama przyjdzie...
Majeczko, zniechęcenie czasem mnie dopada...ale potem się większego "powera" dostaje dzięki temu

Iwonko, no widzisz więc się świetnie rozumiemy w temacie zimy. Ja od dawna powtarzam, że zimy mogło by być tak z miesiąc, gorą dwa i KONIEC! A nie tak jak czasem bywało, od listopada do maja prawie.
Madziu, pewnie "wszyscy tak mamy" ;) Oby zima już o nas zapomniała całkiem, a prawdziwa wiosna przyszła jak najszybciej.
A teraz przedstawię Wam moich "przyjaciół"...










Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Nutkowy ogród
Gosia, to ten sam drań który grasuje u mnie, tylko u Ciebie ma większą powierzchnię i szaleje w dwójnasób! 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Nutkowy ogród
Powiem tak, cieszcie się że to tylko kret a u Gosi cała rodzina, bo wyjadają szkodniki z gleby. Na uprawianych grządkach bardzo rzadko się go widuje bo tam sami niszczymy szkodniki przekopując co jakiś czas glebę. Na trawniku nikt nie kopie to szkodników jest dużo i dlatego krety się osiedlają. Tam gdzie nie ma szkodników tam nie ma i kretów. A teraz odpowiedzcie sobie same co jest lepiej mieć, kopce kreci które łatwo zlikwidować czy całą rzeszę podziemnych szkodników które albo niszczą korzenie albo wylatują w maju i objadają liście i kwiaty. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Nutkowy ogród
Witaj Małgosiu,krecików nie zazdroszczę, trudno z nimi walczyć, raczej lepiej się przyzwyczaić, przyjdzie wiosna to i krecików nie będzie widać. 

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Nutkowy ogród
No ten to ma dopiero terenu do przekopania, u Agi, u Ciebie
Kiedyś w wesołych miasteczkach były takie stoliki, z których wyskakiwały łebki, a obok leżał młotek i trza było celować. Twój ogród teraz mi przypomniał o tej zabawie
Chociaż tutaj widok nie do śmiechu 
Nutka ich nie goni?

Kiedyś w wesołych miasteczkach były takie stoliki, z których wyskakiwały łebki, a obok leżał młotek i trza było celować. Twój ogród teraz mi przypomniał o tej zabawie


Nutka ich nie goni?
- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nutkowy ogród
Aga, jeśli to ten sam drań, to on najpierw buszuje u mnie ile wlezie, a potem idzie do Ciebie ;) Tylko u Ciebie nie ma już tyle siły, po rozróbach w moim ogrodzie
Majeczko, masz sporo racji, ale jakoś marne to dla mnie pocieszenie jak patrze na trawnik z 40 plackami po rozgrabionych kopcach
Iga, ehhhh...co tu dużo mówić...będzie jak ma być...
Dzięki jednak za współczucie ;)
Madziu, może i nie do śmiechu, ale co nam pozostało...
A co do Nutki, to w zeszłym roku dwa złapała. Tyle że wypuszczone na wolność wracały...z kolegami :P Niewdzięczne 


Majeczko, masz sporo racji, ale jakoś marne to dla mnie pocieszenie jak patrze na trawnik z 40 plackami po rozgrabionych kopcach


Iga, ehhhh...co tu dużo mówić...będzie jak ma być...


Madziu, może i nie do śmiechu, ale co nam pozostało...


Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Nutkowy ogród
A trzeba było nie wypuszczać. One potrafią przejść po powierzchni dość daleko.
Wiem że to nie jest fajny widok bo sama miałam dwie zimy temu podobne widoki.Teraz żałuję że je wygnałam bo zamiast kretów osiedliły mi się karczowniki i wyżerają wszystko co można w ziemi, oprócz cebulek obgryzają korzenie drzewek i krzewów. Wykarczowały mi już jabłonkę i forsycję. Niby ich nie widać a szkody są.
Wiem że to nie jest fajny widok bo sama miałam dwie zimy temu podobne widoki.Teraz żałuję że je wygnałam bo zamiast kretów osiedliły mi się karczowniki i wyżerają wszystko co można w ziemi, oprócz cebulek obgryzają korzenie drzewek i krzewów. Wykarczowały mi już jabłonkę i forsycję. Niby ich nie widać a szkody są.

- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Nutkowy ogród
Wszystko by było dobrze... już bym nawet te kopce przecierpiała... ale ile roślin mi one podryły.... w ubiegłym roku straciłam tak m.in. piwonię drzewiastą [coś tak marniała, marniała... niestety podkopał się bezpośrednio pod nią i nic nie było widać... na ratunek za późno... teraz jak jakaś roślina mi zaczyna przysychać czy więdnąć nie wiadomo czemu to od razu sprawdzam co się dzieje pod korzeniami i kilka już takich bidulek uratowałam....]
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki