Mieczyki dzielimy się doświadczeniami Cz.1

[rotos]

Przepiękne kwiaty na ołtarzu, cudny Kwiatuszek przed .

Gratulacje Krysiu

Pozdrawiam
Adam

[Krycha]

dziękuję Wam pięknie, kościół w Dywitach. A tu księżniczka w całej krasie skoro twierdzicie że piekna, bo tak i jest z moja mamusią.

[reniuniek]

Piękna,piękna córcia Moje gratulacje

[rotos]

Często padają pytania czy warto zawracać sobie głowę cebulkami przybyszowymi.

Dzisiaj wykopałem mieczyki, które siałem z ..... małej koperty. Zebrałem je w zeszłym roku z wybranych odmian, których ilość chciałem zwiększyć lub zastąpić, bo jakość starej cebuli nie była dobra. Przezimowały w lodówce, w szufladzie na warzywa.



Jest ich ok. 150 szt., wszystkie zdrowe i na pewno wszystkie w przyszłym roku zakwitną.
Zachęcam do odnawiania swoich mieczyków poprzez cebulki przybyszowe.

Pozdrawiam
Adam

[ibizaa]

Bardzo duże Ci urosły te cebulki, bo ja np w zeszłym roku tez zebralam te małe przybyszowe, posadzilam wiosna ale jak wykopałam je jakos w polowie wrzesnia to takie duże one nie były, wrecz przeciwnie - były dalej małe i na pewno w przyszłym roku mi nie zakwitna ale juz nawet widze po lisciach twoich, ze sa duuuze a moje przybyszowe to listki miały jak trawka, chyba ze wybrales jakies takie no troszke juz wieksze te przybyszowe i dlatego sa juz takie duze:D albo podsypujesz im drożdzy ze tak szybko rosna zdradź no patent

[rotos]

Elizo - podsypywałem nawóz tak jak starym cebulom (tylko oczywiście w mniejszych ilościach), dokarmiałem dolistnie, opryskiwałem przed wciorniastkami i to wszystko. Sam jestem zdziwiony, że z kilkumilimetrowych cebulek wyrosły takie cebule. Może lato w tym roku było dla nich wyjątkowo sprzyjające? ;)

Pozdrawiam
Adam

[ibizaa]

No naprawde patrze na te Twoje mieczyki i uwierzyc nie moge heheh, w takim razie na przyszły rok i ja musze dogodzić swoim jakims pokarmem, bo ja moich nie dokarmialam niczym, raz pryskalam tylko na wciorniastka - moze dlatego sie zbuntowały i nie urosły jak amciu nie dostawały

[Krycha]

A te poniżej to sadzonki z tych małych cebulek przybyszowych , jak widać część nawet zakwitła.







Ale już jutro będę je wykopywać, bo jakby nie było to już koniec września.

To są naprawdę w tym roku siane cebulki przybyszowe, powtarzam post z września. Są już wykopane i na przyszły rok będą kwitły pełnowartościowymi kwiatami

[ibizaa]

To ja pokaże jak moje zebrane liliputki w zeszłym roku wygladały jeszcze jakies 2 miesiace temu...
to te ździbełka za tymi fioletowymi mieczykami i co najlepsze cały czas myślałam ze to normalne, ze takie małe maja te listeczka, i patrzac na ich wielkosc stwierdzilam ze one moze za 2-3 lata mi zakwitna, a u Ciebie Krysiu one kwitły na drugi rok???!!!! a co Ty robisz Krysiu ze one Ci kwitły??? moze teraz te moje nowe zebrane przybyszówki takto zakwitna jak Tobie juz w przyszłym roku - ale bym miala radoche
W weekend ewentualnie zrobie zdjecie moich przybyszówek jakie siałam tej wiosny.

[Krycha]

Moje nie zakwitły na drugi rok, zakwitły w pierwszym roku. Po pierwsze radzę zasiać w ogrodzie warzywnym w rządkach i pielęgnować jak warzywa tzn odpowiednie nawożenie, u mnie azofoska przed sadzeniem i florowit w oprysku, A w międzyczasie ze dwa podlewania przefermentowaną gnojówką. Poza tym spulchnianie i podlewania.Także kwiaty do ścięcia radzę sadzić w rządkach, Ułatwia to pielęgnację.

Ibizaa Patrząc na Twoje zdjęcie, myślę, że mieczyki te które zakwitły, miały dość dużą cebulę, a te małe nie dały rady . Obok rośną kocie bździuny takie zielsko, które jest zabójcze dla kwiatów. Ma podwójny system korzeniowy. Pierwsze korzenie są tuż pod powierzchnią, i te można wybrać, ale głębiej jest warstwa korzeni taki materacyk który spija wodę i wyjada pokarm. U mnie te KOCIE BŹDZIUNY doprowadziły do tego, że musiałam zlikwidować przy domu ogródek kwiatowy. Teraz tam jest trawnik i systematyczne koszenie tego trawnika powoli likwiduje to zielsko.

[michasia46]

Mieczyki sadziłam pierwszy rok. Też mam dużo tych malutkich przybyszowych.
Jak je sadzić na wiosnę ?

[Anitaaa]

Krysiu
Gratulacje z okazji ślubu księżniczki
niech droga będzie usłana w szczęściu i zdrowiu.

Czy KOCIE BŹDZIUNY chodzi o gwiazdnice pospolitą?

[Krycha]

michasia46

Warto siać, chociażby dlatego żeby wymienić cebule. Takie nowe nasadzenia są z reguły nie zarażone chorobami. W moim poprzednim poście napisałam jak się z posianymi obchodzić. Ja sieję w rządkach. Najpierw robię głęboki rowek do 15 cm podsypuję tam garść azofoski tak na metr długości tego rowka.
Potem przysypuję trochę ziemią i sieję cebulki, i znów przysypuję ziemią Cebulki są na głębokości gdzieś 4 cm.

Anitaaa
Dziękuję za życzenia dla mojej córki.
A kocie bździuny to nie gwiazdnica, u mnie nazywa się gwiazdnicę mokrzycą. Przeważnie mam ją w folii. Ale i w dwuletnich roślinkach tez potrafi się zadomowić jeśli rok jest mokry.

Na zdjęciu u Ibizy przed moim poprzednim postem widać to zielsko na ścieżce a także za płotem.

Nie wiem jaka jest nazwa tych kocich bździun, moja sąsiadka tak je nazywa bo po roztarciu liści mają podobny zapach do kocich siusiek.

[michasia46]

A te cebulki to tak jak leci czy trzeba patrzeć gdzie góra a gdzie dół.

[Krycha]

Jak leci, najwyżej trochę później wzejdą będą musiały się w ziemi przekręcić.