Witam
100krotko... a to wredny migdałek
Prawdę mówiąc, bałam się o mojego, bo cięłam go w zeszłym roku dość późno i raczej... zachowawczo... na jesień go jeszcze przesadziłam... ale sprawuje się dzielnie
Magduś... a cięłaś? Może w tym tkwi problem?
U nas też niedługo zacznie się wiek burzliwy

ale na razie tylko czasami mamy ochotę wstawić przegrodę pomiędzy tylnymi siedzeniami samochodu... a może by wystarczyła po prostu oddzielająca przód od tyłu... i niech się kłócą i tłuką
A forsycja tak pięknie kwitła... że nie pozostaje mi nic innego, jak wybaczyć jej...
Iwonko 
nie omieszkamy kiedyś skorzystać z zaproszenia... dowiesz się pierwsza...
Grażynko... a ja znów nie zrobiłam zdjęć tym niby-iryskom
Już wiem! Poczekam co wyrośnie... będzie element zaskoczenia
Asiu, Nelu, Aniu... nie wykopuję - czekam
Jolu
Może być?
Agatko 
oj... i przesuszona...
Iza - belko... wiośnie dziękuj

że taka piękna!
Izo... witaj... chyba pierwszy raz w moich progach?
Cieszę się, że i Ty drepczesz po mojej ścieżce. Tylko pamiętaj: nie wolno po niej biegać... bo żwirek luźny
Jeśli myślicie, że obyło się ostatnio bez zakupów roślinnych, to jesteście w błędzie...
Ale jak tu nie kupić takiego cudaka?
Dziś jeszcze... jako że pojechaliśmy w celu nabycia śrubek do płotu

weszłam drogą kupna w posiadanie powojnika botanicznego "Frankie"... będzie na tę nową kratkę, która powinna być następnym wytworem, po płocie...
A w domu do podróży do Sobótki szykuje się silna grupa pod wezwaniem...
