Kurcze ja nie wiem jak to się stało że w tym roku nie posiałam gazanii w zeszłym roku miałam z nasionek sklepowych , pięknie kwitły i obiecałam sobie że w tym roku będę ich miała o wiele więcej. A tu bziik....
ale w następnym roku .....
Ja się nadmiernie nie spieszę, bo gazania, którą w zeszłym roku wysiałam wypuściła jedne listki właściwe i prawie stała w miejscu do momentu, kiedy dzień się nie wydłużył na dobre i słońce nie zaczęło jej pobudzać do życia. Podobnie po przesadzeniu do donic i do gruntu przez dłuższy czas tkwiła w miejscu, a kiedy nadeszły naprawdę ciepłe i słoneczne czerwcowe dni zaczęła rosnąć jak szalona, rozrosła się pięknie i kwitła do przymrozków.
To zdecydowanie kwiat lubiący ciepło i słońce i to nie tylko wtedy, kiedy zakwita
Moje siewy niestety nie doczekały do nadejścia zimy, dlatego teraz co roku kupuje kilkanaście sadzonek na targu, żebym mogła cieszyć nimi oko. bo gazanie są naprawdę uroczymi kwiatami.
Co to będzie? Pewnie pięknie kwitnące gazanie
Moje też już ładnie wzeszły. Ja zwykle sieję wcześnie, właśnie z pocz. lutego, bo inaczej późno mi kwitną.
Już popikowane, takie podrośnięte, wynoszę w kwietniu do foliowca i tam czekają na wysadzenie.