Ja jestem ma osy od zawsze,ale rodzina nie,wpierw mnie urąbał w okolice kostki,trzy dni nie mogłam chodzić ,kostka spuchnięta jak bania,naprawdę paskudnie to wyglądało,myśleli,że właśnie przez to uczulenie,ale jak urąbało tych nieuczulonych z takim samym efektem to już inna bajka

i te cholery tną po nogach
a z radosnych wieści,dostałam paczuszkę Celinkową z x 2 hojkami i pakę fiołasów odmianowych od Lucynki

dziewczyny

dzięki
