Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
Lepiej oberwać niż obciąć, ale to się robi w określonym momencie, jak już są zawiązane owoce na gronie i osiągną odpowiednią wielkość to wtedy po usunięciu liści słońce lepiej do nich dociera (na początku zawsze miałam z tym problem bo nie wiedziałam do jakich rozmiarów rośnie określona odmiana). No tak bynajmniej ja robię. No i nie powinno się usuwać zbyt wielu liści na raz, 3 sztuki to maks o ile dobrze pamiętam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
Witaj KRZYSIU, ilość i wielkość owoców pomidora w dużej mierze zależy od ilości i i ich jakości, więc nie trzeba się śpieszyć z nadmiernym usuwaniem liści. W tej chwili , z krzaków pomidora usuwamy, po pierwsze chore liście, lub mocno uszkodzone, i po drugie takie które dotykają ziemi i zmuszeni jesteśmy je zamoczyć podczas podlewania.
Usuwanie liści z krzaczków dopiero zaczynamy gdy zaczną dojrzewać owoce( rumienić się ) pomidora, wtedy usuwamy wszystkie liście poniżej dojrzewających owoców i robimy to stopniowo od dołu w górę wraz z dojrzewającymi gronami owoców. Robimy to dlatego by do dojrzewających owoców dopływało więcej światła , oraz by ewentualne, dotykające owoców liście na wypadek ich zarażenia chorobą nie przenosiły choroby na już dojrzewające owoce.
Usuwanie liści z krzaczków dopiero zaczynamy gdy zaczną dojrzewać owoce( rumienić się ) pomidora, wtedy usuwamy wszystkie liście poniżej dojrzewających owoców i robimy to stopniowo od dołu w górę wraz z dojrzewającymi gronami owoców. Robimy to dlatego by do dojrzewających owoców dopływało więcej światła , oraz by ewentualne, dotykające owoców liście na wypadek ich zarażenia chorobą nie przenosiły choroby na już dojrzewające owoce.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
No tak , jest takie obiegowy pogląd ,że dolne liście obrywamy po to aby lepiej doświetlić owoce i poprawić wybarwienie ... Jednak przeczy temu fakt ,że pomiędzy liśćmi owoce wybarwiają sie rownie dobrze - a nawet lepiej , tylko o kilka dni później ... Potrzebe usuwania dolnych liści bardziej przekonująco wyjaśnia bilans energetyczny rośliny , po prostu liście znajdujące sie ok 1,2 metra od wierzchołka są dużo mniej doświetlone,dostarczają roślinie niewiele asymilantów . Mówiąc inaczej , wydatek na transpirację ( oddychanie ) przeważa zysk z fotosyntezy . Mówiąc wprost : te najniższe liście są zbędne dlatego , bo fabryka przesunęła sie w góre , i tyle . Ale jeśli będą nadal dobrze doświetlone np . pierwszy rząd od południowej strony , to zostawiam je nieco dłużej . Tak czy inaczej : po dorośnięciu owoców dolne liście usuwamy ! A mniej ważne dlaczego , można przyjąć ,że tak nakazuje stara świecka tradycja , i już
.

-
- 50p
- Posty: 77
- Od: 4 gru 2009, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pow. Radomszczański
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
Dżiś urwałem 2 pierwsze pomidory, za 2 dni powinny byc nastepnych 5 bo juz sie zaczeły czerwienic;:138
pozdrawiam Marcin
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
"Szybkie" masz te pomidory Marti. Moje w większości są wielkości groszku lub czereśni, tylko jeden piłeczki pingpongowej. W moim rejonie zazwyczaj pierwsze owoce zrywałam na przełomie czerwca i lipca, ale w tym roku nie dosyć, że posiałam chyba ciut później, to jeszcze do folii poszły dopiero ok. 10 maja. Za to jak już zaczną owocować to każdy będzie inny, dzięki Kozuli 

Dorota
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2557
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
Ja Wam trochę zazdroszczę bo moje pomidory wysadzone do folii w początku maja dopiero teraz się pozbierały po podtopieniu i zaczynają kwitnąć więc trochę jeszcze będą musiała poczekać .Mam tylko nadzieję ,że grzyby "ich nie zjedzą"
A te co mam w gruncie ciągle wyglądają marnie bo im się grzyby już "dobrały do skóry" ( mimo pryskania) .

- Asik78
- 200p
- Posty: 231
- Od: 8 mar 2010, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
demeter,tylko pogratulować.
To,że zielone,to chyba brak potasu.
Ręki nie dam,bo amatorka jestem
Co do liści,to już możesz je oberwać.
Ja dziś też, poobrywałam liśce pod zawiązanym pierwszym gronem.
To,że zielone,to chyba brak potasu.
Ręki nie dam,bo amatorka jestem

Co do liści,to już możesz je oberwać.
Ja dziś też, poobrywałam liśce pod zawiązanym pierwszym gronem.
Pozdrawiam,Asia
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
dzisiaj wpadłam na chwilkę na działkę,zajrzałam do foliaka i w końcu i u mnie pojawiły się pomidorki



Pozdrawiam Iwona 

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
Mam następujące pytanie: na większości krzaków w szklarni na pierwszym gronie nie ma pomidorów - tzn widać zawiązki ale nic poza tym. Na drugim gronie są pomidory, ale nie rosną w równym tempie, np 3 pomidor jest duży reszta wygląda jakby dopiero co zawiązał się owoc. Czy ma sens trzymać te dolne grona? Czy te pomidory w ogóle urosną? Czy przyczyną może być podtopienie brak słońca czy może robię w tym roku coś nie tak?
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
Magdo , pokaż zdjęcia jeśli możesz . Podtopienie ma duże znaczenie , mam u siebie i oglądam to na co dzień . Dobrze zniosły wodę tylko młode sadzonki , im więcej zawiązanych pomidorów tym gorzej . Część krzaków zamarło całkowicie , część ledwo zipie .
Pozdrawiam , kozula .
Pozdrawiam , kozula .
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
Mam ten sam problem,ale u mnie niebyły podtopione.Liście są zdrowe i zielone.Może to brak jakiegoś składnika??mila1003 pisze:Mam następujące pytanie: na większości krzaków w szklarni na pierwszym gronie nie ma pomidorów - tzn widać zawiązki ale nic poza tym. Na drugim gronie są pomidory, ale nie rosną w równym tempie, np 3 pomidor jest duży reszta wygląda jakby dopiero co zawiązał się owoc.Czy te pomidory w ogóle urosną?

Pozdrawiam Krzysiek
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
Poczytajcie ten wątek, miałam ten sam problem, są tam porady kozuli.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=546
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=546
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
Dobre pytanie , tez zauważyłem ten problem u siebie, fachowiec z za płota powiedział mi , że z tych nic nie będę miał , obrywać i wywalać.krzysiek1240 pisze:Mam ten sam problem,ale u mnie niebyły podtopione.Liście są zdrowe i zielone.Może to brak jakiegoś składnika??mila1003 pisze:Mam następujące pytanie: na większości krzaków w szklarni na pierwszym gronie nie ma pomidorów - tzn widać zawiązki ale nic poza tym. Na drugim gronie są pomidory, ale nie rosną w równym tempie, np 3 pomidor jest duży reszta wygląda jakby dopiero co zawiązał się owoc.Czy te pomidory w ogóle urosną?
Fakt wygląda to jak zawiązany pomidor wielkości główki od szpilki , i zdarzają się one u mnie na pierwszych gronach ,nie rosną (albo rosną tak powoli , że tego nie zauważam

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -
No to wrzucam parę zdjęć może problem nie rozwijających się owoców się wyjaśni. Owoce są zawiązane jednak tak jak już tu wspomniano są wielkości główki od szpili albo np jeden lub dwa w gronie rośną a reszta choć zawiązana nie rośnie. Najpierw dodam jeszcze że jesienią sypnęłam wieloskładnikowy do pomidorów, wiosną dolomit. Powódź dwa razy zalała pomidory. Pryskane dwukrotnie grevitem, nawozem wieloskładnikowym raz dolistnie, raz gnojówką z pokrzyw i dwa razy wieloskładnikowym (substral do pomidorów) podlane - więcej się nie dało bo czekałam aż po powodzi bagno w szklarni przeschnie. Jak na złość zdjęcia mam nieostre ale może coś uda się stwierdzić jak nie to zrobię raz jeszcze.

A teraz mój numer jeden - krzyżówka z dyno (tylko nie pamiętam w tej chwili z jakim drugim pomidorem), liści prawie wcale grona dosłownie co 10 cm no i najważniejsze rozwijają się wszystkie choć są jeszcze małe.










A teraz mój numer jeden - krzyżówka z dyno (tylko nie pamiętam w tej chwili z jakim drugim pomidorem), liści prawie wcale grona dosłownie co 10 cm no i najważniejsze rozwijają się wszystkie choć są jeszcze małe.
