Witam Miłe Panie
Nie wiem co w tej chwili dzieje się u Was, bo ja spojrzałem przez okno i widzę że jeszcze dzisiaj czeka mnie odśnieżanie i to nie chodników czy podjazdu o to nie dbam tylko drzewek. Otrzepywałem śnieg koło południa, nie myślałem że mnie to jeszcze dzisiaj czeka, sypie i sypie, makabra.
KaRo ja niestety nie mam tak pięknego i dużego oczka jak Ty, ale też chciałbym mieć jakąś żabkę i kiedy słyszę od Ciebie że można je kupić to się ucieszyłem i na wiosnę postaram się nabyć. Oglądając zdjęcia Twojego oczka widziałem żabkę, oczko bez tego stworzonka jest trochę smutne. W początkowym okresie posiadania oczka i u mnie była żabka ale teraz długo..długo nic, nie ma. Mam w planach założenie większego oczka, ale to wciąż tylko plany, chyba wina leży tylko po mojej stronie, jestem jakiś taki nie zdecydowany, brak mi takiego zrywu do działania, muszę kiedyś się do tego zabrać
Gosiu tak masz rację, oczko i dzieci zwłaszcza małe to poważna sprawa. Czytałem nie raz w pismach ogrodniczych o różnych sposobach zabezpieczeń oczek wodnych, także jest to problem dotyczący wielu osób i trzeba go traktować z powagą. Oczko zabezpieczane trochę traci na atrakcyjności, posiada elementy nie pasujące do całości aranżacji, ale przecież ludzie chcą mieć i dzieci i oczka, dlatego decydują się na zabezpieczenia.
Myślę że nawet brak większego oczka można nadrobić posiadaniem małej fontanny czy jakiegoś elementu z małą ilością wody, bo woda w ogrodzie powinna mieć swoje miejce
Jadziu dziękuję Ci za wizytę i miło mi że nasz ogród spodobał się Tobie. Te starsze gatunki kwiatów o których piszesz nigdy nie znikną z naszego ogrodu, bardzo je lubimy, przypominają nam o swoich babciach i ich ogródkach. Jakąś tradycję należy kultywować, chociaż nie stronimy od roślin bardziej współczesnych, musi być równowaga zachowana.
Jadziu mieszkasz w okolicach pożądanych przez wszystkich naszych obywateli, wszyscy kochamy Twoje strony i chcielibyśmy tam jeździć na wakacje, wyobrażam sobie wieczorne ognisko przy wtórze żabich melodii, piękna sprawa
Przepraszam nie byłem jeszcze u Ciebie, zrobię to dzisiaj wieczorem, trochę to śmiesznie zabrzmiało

, kiedy po odśnieżam moje skarby
Nie prezentowałem jeszcze głównej twórczyni naszego ogrodu, czyli mojej mamy, oto ona w chwili przerwy w ogrodniczych pracach:
Dalej sypie idę odśnieżać, istne wariactwo, kto lepiej przygotował rośliny do intensywnych opadów może spokojnie oglądać tv, ja niestety muszę iść walczyć ze śniegiem
Pozdrawiam Tomek
