Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Haneczko, ale Ciebie pogoda nie oszczędza i tyle strat że aż strach. Podziwiam że tak dobrze to znosisz i do tego walczysz
dzielnie ze zdrówkiem. Czoła uchylam i myślę o Tobie. Wracaj szybciutko do zdrowia. Zdrowie najważniejsze, a śnieg stopnieje,
drzewka się podniosą i słoneczko wróci ...
;:6
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Hanuś ,u Ciebie zima w pełni,cóż to się porobiło -w połowie października takie szaleństwa śnieżne.U nas na szczęście popadał śnieg z deszczem i wszystko wsiąkło w ziemię,chodzi się jak po grzęzawisku :roll: .Ale to nic w porównaniu z żywiołem jaki zaszalał w niektórych regionach .Nie dziwię się -można się rozchorować na sam widok strat,a tu jeszcze choróbsko... :? Dużo zdrówka Ci życzę.Wiem co to za ból,doświadczyłam. :cry:
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Hanuś pisz coś Miła bo wiem ze jest grożnie............i sie martwotam :(
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

I ja ci życzę powrotu do zdrowia ...i spłynięcia śniegu. Wiem co czujesz bo tez doświadczyłam zniszczeń na ogrodzie...Ale zdrowie najważniejsze- rośliny odrosną...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

niepokoi twoja nieobecność, ty taka optymistka :), zdrowiej szybko i słońca na te dni życzę :D
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Haniu, kciuki trzymam za zdrówko, zdrowiej szybciutko :wink:
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Hanuś- współczuję ostrego brzucha :( ja już ponad rok trzymam dietę z tego właśnie powodu :? ,a każde przestępstwo kulinarne muszę odchorować...

Moja-Twoja burgmansja powędrowała już do pokoju, i będzie jeszcze kwitła :)

Faktycznie trzeba zmajstrować solidną pergolę, raz a dobrze...przecież takie śnieżyce będą Cię nawiedzać rok w rok. Widzę tu tylko solidne, grube pręty metalowe, o takie:

http://www.rosentreff.de/gif/rosenbogen.gif

Pozdrawiam cieplutko
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Zdrowiej sobie pod ciepłą kołderką.Bo widok tego co za oknem nie pomaga i działa stresująco :cry: a stres przy bólach nie wskazany
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Hanuś!Trzymaj się dzielnie,to jest niemożliwe,żeby stale coś na chusteczkowy spadało i żeby nie było na to żadnego sposobu?
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Jak tam zdrówko Hanutku ?
Topi się to białe badziewo czy trzeba wyciągać z garażu "odsnieżarkę" ?
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Słoneczka Drogie, bardzo dziękuję za wsparcie w niedoli.
Już wszystko idzie ku lepszemu!
Marioluś, na dworze- ocieplenie. Na górze już 3 C, choć śnieżny parter trzyma jeszcze zimne 0 C.
Ale już zaczyna być widać zieloności wyłażące spod kołder:

Obrazek

Obrazek


Ewuniu, śnieg tak ciężki, że elektryczna odśnieżarka zatka się na amen.
Zostaje więc krzysiowe łopatkowanie i rękodzielnictwo :lol: .

Ewuś Krakowska, jest! jest!
Powrót na łono dolnośląskie, gdzie nigdy nie spadają lawiny z dachu i gdzie śnieg nie rozłamuje drzew na pół! :;230

Aszko, Taro, Tess, Wiesiołku, Nelluś, Agrażko, Anuś, Izuniu, Grażynko Widero,, piernat ciepluni, 3 piguły i głodówka, czynia cuda.
radość z bezpośredniego bodźca załamania się immuno - nieco mniejsza
ale i tak pochwalę się złowieszczym trofeum.
Oto one :
- waga wora z cementem :twisted:
- uroda kostropatej piękności
- pojemność złej aury, niezmierzona
- cena - 20 zł !!!

Obrazek

Obrazek

Gdy ujrzałam te czarę goryczy :wink: , utargowałam cenę nieziemską, poprosiłam o odstawienie,
by załatwić transport.
Pan rzekł: " ona za ciężka, żeby ją odstawić".
Więc, niewiele myśląc z pożądania, poderwałam ją ruchem sztangisty, osadziłam na biodrze
i...stęknęłam, bo zmiażdżyła mi sadło. Więc poszła rzutem, na brzuch.
I z zatykającym oddechem, stając co kilka metrów i dysząc jak czerwony parowóz, dobrnęłam do domu.
A potem - padłam, jak betka z takim bólem, że...ech.
Więc jak widzicie, głupota pożądania = płacenie zdrowiem.
Jak mi następnym razem śledziona pęknie albo wyskoczy przepuklina, to będzie godziwa kara,
za chciwość. :oops:

Smokini, nie martw się kochanie - Krzyś czuwa, choć bardzo brzydko się złości,
gdy widzi, że człek sam sobie robi krzywdę i potem żąda od doktora błyskawicznego uzdrowienia.:;230
Ja, wymyśliłam już chlorek potasu, na zniesienie bólu :twisted:

Grażynko/ gagawi, bardzo się cieszę, że brugmansia się zadomowiła i ozdabia śnieżne otoczenie :P .
Moje zdechlactwo, wzięło się z nagłego zakłócenia równowagi immuno
i mam nadzieję, że następnym razem pomyślę, zanim nadwyrężę to i owo. :roll:
Grażynka/ kogra, dała mi bezcenne wskazówki, jak utrzymywać równowagę cielesną.
Problem w tym, że na nierównowagę umysłowa , na razie nie ma lekarstwa :;230.

Ewelinko, dzięki za miłe słowa.;:196
Śnieżny krajobraz jest połączony z rykiem pił spalinowych.
Zamknięte ulice, zasłane drzewami okupują i strażacy i pracownicy komunalki i leśnicy :shock: .
Takiego pospolitego ruszenia, jeszcze nie widziałam ale też nie widziałam takiego pogromu.
Ze szpaleru wierzb nad Rabą, niewiele zostało.
Jak już się ": odbrzuszę", pójdę z aparatem nad rzekę i pozdjęciuję tą drzewną tragedię.
W każdym bądź razie, u sąsiada została 1/3 obsady sadu.
Z jabłonki na poprzedniej stronie, został metrowy pień.
Ot, góry....

Moni, Nelluś u naszej sąsiadki 3 metrowa magnolia Nigra, została ogłowiona do...metra?

Obrazek

Aguś/ empuzo, Dalu, pagóry mają swoje humory, więc jakoś musimy pogodzić się
z ich nieobliczalnością.
Teraz rozumiecie, dlaczego tak bardzo tęsknię za naszymi nizinami? :lol:
Bo tam, klęska pogodowa rzadko jest zniszczeniem ogrodu.

Mirku, Twoja Galauca Globosa z pypciem- trzyma się dzielnie, choć modrzew o tej samej formie, zwisł na chudej szyi. :evil:
Bardzo współczuję Ci ogrodowego pogromu, bo straty doglądanych pieszczochów, są najbardziej bolesne.

Tamaryszku, drzewa i krzewy mają elastyczne tkanki, więc jeśli przygięło Ci tylko gałęzie - będzie dobrze! Wstaną, jak uszczypnięty policzek :lol:
I za kilka dni, gdy zejdą śniegi, znów będziesz mogła się cieszyć pięknym ogródkiem.

Obrazek


Aguś/ agness, brzuch już troszkę wciągam, siedzę bez bólu, więc ostry stan - minął. :lol:
I jak nie palnę znów jakiejś głupoty ( bo trzeba będzie odgałęzić ogród, postawić połamane ogrodzenie, naciągać pochylone drzewa, to...wyjdę na prostą. :lol:
I oby wszystkim poszkodowanym przez Matkę Naturę, przy porządkach pośniegowych,
towarzyszyła jedna myśl :
szanujcie zdrowie, bo ono się nie da naprawić" od ręki" :lol:
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Hanuś bardzo się cieszę, że już doszłaś do zdrówka ;:196 a i na dworze schodzą śniegi, więc mam nadzieję, same powody do radości :D oby tylko nie było dużych strat pod śniegiem :D
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Humor wraca - znaczy się zdrowiejesz... Skutków chciwości współczuję, ale sam opis - miodzio. ;:1 widziałam to ślepiami wyobraźni, szczególnie to, jak sprzedawca musiał się na Ciebie gapić jak toto tachałaś - sama !!!
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Donica i jej historia bardzo barwna ! I brzemienna w skutki, jak widać. Dobrze,że już Ci lepiej. A krzewy już się podniosły, miałaś rację. Tylko w nowo posadzonej Pinky Winky złamana spora gałązka...
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Post »

Oj chciejstwo Cię dopadło Hanuś i drogo zapłaciłaś swoim zdrowiem. Ja też jestem z tych co nie odpuszczą i dotachają do domu, więc się nie dziwię.
Nie powiem że czara warta była, ale bardzo jest fajna, taka pypciowana ...
;:82
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”