wszystko będzie, pomalutku. 
będzie porządek, będa wspaniałe nasadzenia. Co Ty chcesz? 
Piękności nam pokazujesz, czarujesz nimi a chcesz już wszystko mieć ? To co będziesz robił potem? 
No co? 
... pomalutku.... 
, dalie coraz wiekszen z roku na rok ... , a ja jeszcze róż dokupiłem.... 
, tylko gdzie ja to zmieszczę , bo nie na tych 2 moich rabateczkach 
i tak to wszstko się męczy... . Za płotem chyba połowę posadzę , taka jest odpowiedź... 
. Tam jest więcej miejsca tylko znajdą się wścipscy 
.
. 
.
. W tym roku zamierzam posadzić w skrzyniach i wysiać tylko pół paczki 
. . . Oczywiście , że z czasem będzie można działać.. , tylko kiedy... , przyjdzie jeszcze poczekać... .
Zobacz jakie będziesz miał pole do popisu, kiedy działeczka będzie już ogrodzona, wielkie planowanie rabat, i wysadzanie roślin- sama radość A teraz możesz sobie pomalutku planować jak chcesz, aby to wszystko wyglądało i robić szkice, później jak znalazł 
. Mimo wszystko nie mogę się doczekać 
. Planować na kartkach nie zamierzam , nie mam do tego głowy , pomysły mi przychodzą na pustej przestrzeni i to tysiąc na minutę , no może kilka mam pomysłów które chciałbym wykorzystać , ale to wszystko się zobaczy kiedyś . 
. :
:
, ostatnio nie kupowałem storczyków bo za zimno było i bałem się że zżucą pączki , ale nie zwytrzymałem . Już nie mogę się doczekac letnich ryneczków i wyboru storczyków i nie tylko .
Artur!!! Jestes bardzo dzielnym młodzieńcem. Kochasz kwiaty i idż dalej w tym kierunku. Przejrzałam cały Twój wątek i boleję nad tym,że masz tak mało miejsca. Ale trudno, działki nie rozciągniesz! Ciesz się ze swojego własnego domu i kawałka gruntu przy nim. Trzymam kciuki za Ciebie w szkole. Oby tak dalej! . Naturalnie że się cieszę , ale o większa radośc będzie gdy będę mógł użytkować , teraz wydaje się to wszystko jak by to było nie nasze . , już zdażało się że wysiewałem nasionka wtedy kiedy nie trzeba i i tak wschodziły pięknie , jednak jeden raz się "przejechałem" z astrami peoniowymi . 
. Są 2 wersje śmierci ale nie wiem jeszcze która prawdziwa... .
