Daisy pisze:bishop pisze:Cynamon pisze:[...]

[...]
Toż to wymarzony początek Italii w ogródku... lub Hiszpanii... ew. Mexyku

A ja widziałabym tam kącik grecki!

W donicach bougenville, drzewka pomarańczowe, oleander, lawenda, stolik z niebieskim obrusem, niebieskie krzesełka, na murze greckie akcenty namalowane przez Ewcię, ach raj.... Kolory niebieski, biały, pomarańcz, amarant....
Namalować możesz bramę a przez nią widok ogrodu południowego.... ale się rozmarzyłam, szkoda, że ja nie mam takiego zakątka....

Jej! Ależ piękna wizja!

I ten pomysł z nadaniem perpektywy poprzez malowidło! Po prostu extra!
Ja uwielbiam murki. Zostawiliśmy z jednej strony dosyć długi murek.
Trochę przyprawia nas o ból głowy, bo pomysłów sto a z drugiej strony jest blisko domu
i do tego mamy różnicę wzniesień, więc trzeba jakoś to rozwiązać.
Ale nie chcemy się go pozbyć za żadne skarby.
Z jeżynami mnie wystraszyłaś. Od jesieni pod płotem urósł sobie jeden krzaczek dzikiej
jeżyny, ale w tym układzie jak najszybciej go zlikwiduję.
Kurcze - starałam już się wyedukować w temacie - żmija/zaskroniec i dalej nie jestem w stanie
ich rozróżnić. Ostatnio były u mnie dwa pełzające stworzenia i stąd przeszłam szybki kurs
ich rozpoznawania. Chyba za szybki.
Agapant pięknie Ci kwitnie. A jak obficie zaowocowała śliweczka!