Kawon (arbuz) - część 13
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3293
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Moje nasionka Mini Blue, dokładnie tak samo, tzn. cztery i duże beżowe.
Kiełkowały najdłużej z wszystkich odmian i wyszły 4 na 4.
Kiełkowały najdłużej z wszystkich odmian i wyszły 4 na 4.
Pozdrawiam, Jacek
- krabik
- 500p
- Posty: 621
- Od: 28 gru 2021, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. podlaskie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Sprawdziłam, ja Mini Blue kupowałam u nich w ubiegłym roku, 7 beżowych nasion, wielkość jakby spłaszczone półtora Sugar baby...
Dopiero wykładam do kiełkowania.

Anna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11178
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Szykuję stanowisko pod arbuzy w oponie . M. mówi , że pod żadne warzywa tak nie wydziwiałam .
Na dno trochę piasku , kompost wymieszany ze słomą , obornik , trichoderma , takie bajery .
Na dno trochę piasku , kompost wymieszany ze słomą , obornik , trichoderma , takie bajery .

- krabik
- 500p
- Posty: 621
- Od: 28 gru 2021, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. podlaskie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Będzie mieć królewskie łoże, oby to docenił.
U mnie tam, gdzie planowałam sadzić, stoi woda. Ciekawe, czy zdąży osiąść, bo jak nie, pozostaje robić tam podwyższone grządki, albo szukać opony...
U mnie tam, gdzie planowałam sadzić, stoi woda. Ciekawe, czy zdąży osiąść, bo jak nie, pozostaje robić tam podwyższone grządki, albo szukać opony...
Anna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11178
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Teraz mam wątpliwość czy opona to dobre rozwiązanie ? Sprawdzałam w południe , była gorąca .
Czy owinięcie jej białą włókniną wystarczy by się roślina nie przegrzewała ?
Czy owinięcie jej białą włókniną wystarczy by się roślina nie przegrzewała ?
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Zasadniczo nagrzewanie się ziemi w oponie ma stanowić zaletę, a nie wadę tego rozwiązania ;)
Jeśli nie wierzysz moim ubiegłorocznym pomiarom temperatury ZIEMI w oponach (w słoneczny dzień sierpniowy było to coś około 24 stopni Celsjusza), to masz tu gościa, który - z braku miejsca w ogrodzie - posadził sobie w oponach na trawniku odmianę Crimson Sweet (wetknął po dwie sadzonki w każdą oponę). Opony nie są pomalowane, ani niczym owinięte, słońce daje czadu, arbuzy wyglądają na zadowolone, mają już nawet zawiązki owoców.
https://www.youtube.com/watch?v=2pzIau12SuY
Sam jednak fakt posadzenia czegokolwiek w oponie nie jest ani kluczem do sukcesu, ani przyczynkiem do porażki - czynników decydujących o powodzeniu uprawy jest zwyczajnie zbyt wiele. Z mojego (przyznaję, krótkiego) internetowego riserczu wynika, iż uprawianie arbuzów w oponach nie jest niczym nowym; niektórzy uprawcy (bo wiecie: hodować - hodowca, uprawiać - uprawca
) stosują pojedyncze opony, inni układają dwie lub trzy, jedna na drugiej (więcej ziemi w środku, większa powierzchnia "grzewcza"). Uważam, że temat nie jest na tyle kontrowersyjny, żeby go wałkować - kto chce, ten sobie poeksperymentuje, a kto się boi, ten niech się trzyma metod konwencjonalnych.
Jeśli nie wierzysz moim ubiegłorocznym pomiarom temperatury ZIEMI w oponach (w słoneczny dzień sierpniowy było to coś około 24 stopni Celsjusza), to masz tu gościa, który - z braku miejsca w ogrodzie - posadził sobie w oponach na trawniku odmianę Crimson Sweet (wetknął po dwie sadzonki w każdą oponę). Opony nie są pomalowane, ani niczym owinięte, słońce daje czadu, arbuzy wyglądają na zadowolone, mają już nawet zawiązki owoców.
https://www.youtube.com/watch?v=2pzIau12SuY
Sam jednak fakt posadzenia czegokolwiek w oponie nie jest ani kluczem do sukcesu, ani przyczynkiem do porażki - czynników decydujących o powodzeniu uprawy jest zwyczajnie zbyt wiele. Z mojego (przyznaję, krótkiego) internetowego riserczu wynika, iż uprawianie arbuzów w oponach nie jest niczym nowym; niektórzy uprawcy (bo wiecie: hodować - hodowca, uprawiać - uprawca

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11178
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Nie chodziło mi o ziemię w oponie a oponę i pędy , które będą jej dotykać .
Dzisiaj posadziłam pojedyńczo . Obejrzę film i może dosadzę skoro można dwa w jednej .
Uspokoiłaś mnie i jak najbardziej ufam doświadczeniom .
Pomyślałam , że oponami można ziemię dogrzewać przed sadzeniem też innych upraw .
Dzięki za linka .
Dzisiaj posadziłam pojedyńczo . Obejrzę film i może dosadzę skoro można dwa w jednej .
Uspokoiłaś mnie i jak najbardziej ufam doświadczeniom .
Pomyślałam , że oponami można ziemię dogrzewać przed sadzeniem też innych upraw .
Dzięki za linka .
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Możesz posadzić arbuzy normalnie na płasko , a oponę do połowy zagłębić aby nie zacieniała. Spełni funkcję ocieplacza na początku, a potem można ją usunąć. Ja tak robiłam z cukinią, ale myślę że z arbuzami też by się sprawdziło.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 968
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Jak tam Wasze tegoroczne rozsady?
Ja jestem troszkę spóźniony i teren na wysadzanie nieprzygotowany...(piach)
Żadnego szczepionego...
Mam ok 20 szt. Po kilka Miyako, Crimson, bingo, Charleston i jakiś NN duży.
Coś tam urośnie ale pewnie bez rewelacji.
Ja jestem troszkę spóźniony i teren na wysadzanie nieprzygotowany...(piach)
Żadnego szczepionego...
Mam ok 20 szt. Po kilka Miyako, Crimson, bingo, Charleston i jakiś NN duży.
Coś tam urośnie ale pewnie bez rewelacji.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 772
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Spóźniony??
Jaki spóźniony? Ja na razie nasiona moczę. Nic jeszcze nie posadziłem bo i po co?
Ostatnie dwa lata z rzędu przymrozek wystąpił 22 maja. Zatem nie ma co szaleć bo żaden arbuz mrozu nie przetrzyma, nawet -1 załatwia go na amen.
Spokojnie, 3 tygodnie to wystarczająca ilość czasu na wyhodowanie rozsady do gruntu.




Jaki spóźniony? Ja na razie nasiona moczę. Nic jeszcze nie posadziłem bo i po co?

Ostatnie dwa lata z rzędu przymrozek wystąpił 22 maja. Zatem nie ma co szaleć bo żaden arbuz mrozu nie przetrzyma, nawet -1 załatwia go na amen.

Spokojnie, 3 tygodnie to wystarczająca ilość czasu na wyhodowanie rozsady do gruntu.

Witam, jestem Adam.
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Ja też dzisiaj nasionka wykładam do kiełkowania. Wysadzam po 20 maja do gruntu, bez okrywania. Tylko 3 szt. mam wcześniej posiane i do szklarni- tak żeby były trochę szybciej do posmakowania.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11178
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Już posadzone , oczywiście nie wszystkie . W tym roku dużo nie siałam . Bo z nimi termedia , a wynik
loteria .
Sprawdziłam , teraz w oponie mają 14 stopni , mocno okryte .
loteria .
Sprawdziłam , teraz w oponie mają 14 stopni , mocno okryte .
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 968
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Ja z tunelu w połowie lipca miałem już owoce.
A rozsady malutkie na dziś dzień.
Z tym spóźnieniem miałem na myśli te pierwsze dopieszczone.
Bo w gruncie to parę lat temu 1go czerwca dynie mi zmarzły.
A rozsady malutkie na dziś dzień.
Z tym spóźnieniem miałem na myśli te pierwsze dopieszczone.
Bo w gruncie to parę lat temu 1go czerwca dynie mi zmarzły.
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 835
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Moje arbuzy właśnie wschodzą. Połowa zostanie zaszczepiona.
Też mam trochę opóźnień z tymi szczepieniami.

- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Ja mam kilkanaście sztuk na etapie pierwszego liścia właściwego, kilka na etapie liścieni, ze dwadzieścia skiełkowanych i już w doniczkach, a jeszcze sporo wyłożonych do kiełkowania na wacikach (każdego dnia coś tam wychodzi). W tym roku miałam postawić na trzy, góra cztery odmiany: Mini Blue, Crimson Giant i ten ubiegłoroczny NN - to miały być pewniaki, a do tego może kilka sztuk Asahi i Sugar Baby. Los jednak chciał inaczej, Mini Blue i NN słabo kiełkowały, więc do puli dosypałam Rosario, Moro (plenny i żywotny, ale na tle innych nie zachwycał smakiem) i mnóstwo Sugar Baby. Jak się te wszystkie nasiona namyśliły i zaczęły kiełkować, tak teraz mam wszystkiego za dużo (pewnie z pięć razy za dużo), ale kompletnie się tym nie przejmuję. Zaszczepiłam chyba z siedem sztuk, raczej dla draki, niż z żywotnej potrzeby (fusarium jeszcze u mnie nie ma), z góry nastawiając się na porażkę (dziś jest piąty dzień po szczepieniu, na chacie mam 15 stopni, co ma być to będzie) i ogólnie mam w tym roku do wszystkiego stosunek dość... chłodny ;)
Do gruntu to się nastawiam, że przed Dniem Dziecka tych arbuzów nie wysadzę (w ub. roku posadziłam część jakoś między 20 a 25 maja i gorzko żałowałam), no chyba że nawiedzi mój zimny zakątek jakaś niespodziewana fala majowych upałów, ha ha.
Do gruntu to się nastawiam, że przed Dniem Dziecka tych arbuzów nie wysadzę (w ub. roku posadziłam część jakoś między 20 a 25 maja i gorzko żałowałam), no chyba że nawiedzi mój zimny zakątek jakaś niespodziewana fala majowych upałów, ha ha.