To prawda, że coraz mniej liści na drzewach, w zamian coraz więcej pod nimi. Żal odchodzącego sezonu, a jednocześnie nadzieja na lepsze jutro.
Widzę pięknie kwitnącego grudnika, Maryniu.
Niech Ci słoneczko ozłoci nadchodzący tydzień i da zdrówko całej Rodzince.
Świetnie masz uchwycone na zdjęciach "przemijanie",jednak jesień to taka smutna pora roku.
Ten wirus też nie dodaje uroku jesieni.Siedzenie w domu wychodzi bokiem.
Pomimo wszystko miłego,zdrowego dnia.
Maryniu u nas też przymroziło a jak ukazało się słonko, to te cudeńka mrozowe skrzyły się jak diamenciki.
Cudny ten Twój listopadowy grudnik mojemu spódniczka przekwitła a góra nadal w pąkach.
Uważaj na zdrówko i nie przezięb się pozdrawiam i ściskam serdecznie.
Śliczny grudnik, Maryniu. Taki energetyczny, czerwioniutki!
Muszę przyznać, że w listopadzie Twoja działeczka jeszcze pięknie grała kolorami, co znakomicie - jak zawsze - pokazują Twoje fotografie.
U mnie nocne przymrozki też zrobiły swoje i większość drzew świeci pustymi konarami i gałązkami, a na działce zlikwidowałam ostatnią letnią kwitnącą jeszcze roślinkę - kobeę. Żal mi było ją zdejmować z pergoli, bo kwiatki jeszcze całkiem przyzwoicie się prezentowały, ale łodyżki i większość listków już przemarzła.
Zasypało na biało... u mnie Lucynko ranek był cudowny ale będzie na plusie i nadejdzie listopadowa breja...
No ale cieszmy się chwilą bo jest bajkowa...
Danusiu zima zawitała na chwilę, nawet udało się fotkami zainspirować i ożywić forumowe koleżeństwo
A storczyk kwitnie nieustannie od 5 lat... w zimie i w lecie w cieniu balkonowej balustrady...To prawdziwy terminator!
Maryniu u nas identyczna pogoda, ale to mokry śnieg i już powoli topnieje.Nawet fotek nie strzeliłam. Za to Twoje są śliczne.
Zachwycającego masz storczyka i piszesz, że kwitnie Ci na okrągło A mój skapcaniał.
Kochana, wszystkiego zdrowego na kolejny tydzień.
Maryniu, jak ja kocham takie białe widoczki, a póki co ciągle na nie czekam.
Piękne masz widoczki za oknami, a dodatkowo jeszcze storczyk cieszy okrągłorocznym kwitnieniem.
Białe drzewa (z ostatniej fotografii) zawsze kojarzą mi się z baśnią o królowej śniegu.
Zdrówka.
O jej jak pięknie.Fajnie uchwyciłaś tą wierzbę.Ptaszek taki biedny,skulony siedzi na gałązce.Rewelacja.U nas niestety tylko mrozi.
To białe zdjęcie cudowne.
Storczyk faktycznie terminator,a moje dwa nie kwitną.Dlaczego.
Pozdrawiam.