








GRAŻYNKO szybko wróciłaś od syna myślałam ,że co najmniej 2 tygodnie tam będziesz .Oczywiście rozumiem Cię bo kto jak nie Ty zadba o roślinki na balkoniku.Zuzia mało kiedy się wygrzewa raczej schodzi z drogi słońcu, ale jakoś tym razem uparła sie ,żeby ja tarmosić i padła wykończona



IWONKO muszę Admirałowi przynieść śliwki on je uwielbia może wtedy skusi się na fotkę. Tak Fruczak to mój stary przyjaciel nawet kiedyś syn się śmiał jak widział jak na niego poluję ,ze specjalnie mi pozuje ale starsze okazy są stateczniejsze niż te młodziaki których rozpiera energia .Na dzisiaj też zapowiadali opady przelotne tylko gdzie przelotnie przeleciały u mnie raczej nie, a przydałoby się wzmocnienie dla róż przed kwitnieniem .Tobie również mile spędzonego czasu nad brzegiem morza





Życzę wszystkim miłego wieczoru i kolorowych pachnących snów
